Ja jeszcze nie byłam,idę we wtorek...i jak Was czytam to mi się słabo robi bo odkąd jestem w ciąży to bez śniadania z domu nie wychodzę no poza wyjściem na pobranie krwi,ale to zawsze mam kanapkę w torbie przygotowaną.Słodyczami raczej się nie obżeram (wbrew pozorom jakie może stwarzać moja budowa i postura hihi),a wręcz w ciąży wszystko jest dla mnie za słodkie i za słone.Nie wiem jak przeżyję to badanie,żeby nie haftnąć?!
ja zatkałam noshehe ale jak mi sie cofnęło to połknęłam dalej po zostal lyczek w kubeczku i stwierdzialm ze jak sie zrzygam to drugi raz przez to chyba nie dam rady przejscw sumie trzeci bo przy Patryczku tez pilam bleee ale dasz rade musisz
dagne trzymaj sie!!!dawaj znac!!!
klariss milego baletu
asienka biedna musisz sama siedziec w piatek buuu
Ostatnia edycja: