mirabelka, witaj i czuj się, jak u siebie!!! kolejna Ślązaczka, super, naprawdę nas jest tu sporo :-)
mamcia, im bliżej końcówki tym gorsze będziemy miały wyniki, to chyba norma u ciężarnych, przynajmniej tyle wywnioskowałam obserwując moje koleżanki, które ciąże mają już za sobą. niestety nie mam pojęcia co mogą oznaczać Twoje wyniki, ale widze, że dziewczyny juz co nieco opowiedziały.
papayka; ja też mam od kilku tygodni na sutkach takie zaschniete krople siary, podobno lepiej tego nie zdrapywac, tylko zmywac ciepłą wodą, ale może lepiej niech się wypowiedzą doświadczone mamusie
asienka,
agapa, ja też dziś cały dzień obolała, choć już jest troszkę lepiej, ale własnie więzadła + spojenie, uff, dobrze, że już w domu i mogę bezkarnie poleżeć :-) wczoraj wieczorem i dziś tak do połowy dnia mnie trzymało najbardziej, rano było nawet smiesznie, jak mnie M. wręcz wynosił z łóżka i stawiał do pionu. Aż dziw, że się śmieję z tych bóli, no ale co innego pozostało. Podziwiam dziewczyny, które mają małe dzieci i tak cierpią, wyobrażam sobie, że pewnie nawet nie macie chwili na odsapnięcie, należy Wam się po wielkim medalu!
Pyszczek, dobrze, że z maleństwem wszystko ok! śmiesznie i uroczo wyszło z tą czkawką :-) ja tez się cieszę, jak mój maluch rozrabia w brzuchu, nawet jeśli robi to czasem bolesnie dla mnie