Agunia1984 malutka jak na kobietkę już w łonie matki wie co dobre
- zakupy. Faceci ich raczej nie lubią, chyba że innej orientacji.
27012710 - nie martw się kiedy, my możemy sobie planować a dzidzia i tak sama znajdzie swój czas na przyjście. Najważniejsze by była zdrowa.
A na te naleśniki to mi ochotę narobiłaś. Ja sama właśnie wsunęłam gołąbka
xxasienkaxx2 ja też mam na początku grudnia termin. Fajnie, będziemy razem stękać...
A zaczęłaś 27 tydzień
to chyba już początek 7 miesiąca, czy jakoś tak...
Mła sylwester pod znakiem akcji porodowej to było by coś
Milva ja już miałam badanie glukozy...bleeee musiałam 75 g wypić
mam nadzieje że moje wyniki przed 67 i po wypiciu (2h po) 95 są w normie /?/
Pyszczek ja też nie wyobrażam sobie Świąt bez pierogów z kapustą i grzybami a także bezzzzzzzz..............KKKKKKKKKKKKKKKKKKKAAAAAAAAAAAAAAAAARRRRRRRRRRRRRRRRRRRPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIAAAAAAAAAAAAAAAAAA. Niestety nie przetrzymam do końca grudnia bo termin jest na początku miesiąca. Niestety mój mąż będzie musiał szukać w listopadzie karpia abym sie mogła na zapas najeść
po prostu uwielbiam
Asko już niedługo się wszystkie dowiemy kiedy nadejdzie ten dzień... po kolei każda z nas ciężarówek będzie zasilać szeregi MAMUSIEK
Aga7602 rozumiem Twój niepokój. Ja też jak dłuższy czas nie widzę maluszka to mam całą gonitwę niechcianych myśli... Jadę do gina 1 września i mam nadzieję, że zobaczę swojego skarbka. Ciekawa jestem ile urósł, ile waży. Bo jak dotąd był większy niż na swój wiek płodowy.
Te 9 dni szybciutko zleci i będziesz mogła obejrzeć maleństwo i się uspokoisz. Nie ma też co w paranoję popadać. Nie możemy dać się zwariować. Myślcie pozytywnie kobitki :-):-):-)