reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Od lat zajmuję się kadrami i nie raz i nie dwa tłumaczyłam ludziom, że nie można iść na wszystkie ustępstwa, jakich domaga się pracodawca. Wiem, że na rynku pracy jest ciężko, ale nie jest beznadziejnie. Umowa-zlecenie to częsty przykład wykorzystywania pracownika. Na dodatek nie tłumaczy się mu, że może mieć dobrowolnie potrącaną składkę chorobową. Gdyby Ci ją potrącali asienka, siedziałabyś teraz na zwolnieniu lekarskim mimo rozwiązania umowy - płaciłby ZUS.
Powiem Wam, że trochę w tym wszystkim jest naszej winy. Przyzwyczajamy pracodawców, że mogą manipulować w ten sposób, ale niestety całe ryzyko ponosimy my, a wszystkie korzyści oni.
Jeśli będziecie, drogie mamuśki, postawione kiedyś przed takim dylematem, dobrze się zastanówcie. Ja uważam, że trzeba walczyć o swoje, a jak się nie uda, szukać dalej. Jeśli nie przekonują Was moje słowa, podam przykład z mojej rodziny. Mój kuzyn poszedł na układ z pracodawcą, u którego pracował 10 lat. Oficjalnie rozwiązali umowę, kuzyn poszedł na zasiłek. Nieoficjalnie pracował na czarno, a tamten oszczędzał na składkach, podatku i dodatkowych świadczeniach. Niestety w trakcie tego okresu chłopak miał wypadek samochodowy. Zmarł na miejscu :( I powiem Wam jedno. Jego żonie i czwórce dzieci żadne pieniądze go nie zastąpią, ale gdyby był zatrudniony dostaliby 6-ciomiesięczną odprawę i odszkodowanie z tyt. wypadku w drodze z pracy. Te pieniądze bardzo by się im przydały. No więc nie trudno chyba zgadnąć, kto skorzystał na tym układzie :/ Aha, pracodawca po śmierci kuzyna, przyjechał do jego żony z ostatnią wypłatą, z której potrącił 300 zł rzekomej zaliczki, o której nikt nie wiedział (nawet jeśli ją wziął, to... aj, szkoda słów).

Asieńka niestety jest kolejnym przykładem wykorzystania przez pracodawcę. Została na lodzie kiedy naprawdę potrzebowała jakiegoś wsparcia. Uczmy się na takich przykładach i nie dajmy się w przyszłości.

klariss1, czasem mi się marzy taki kieliszeczek likierku, więc lepiej nie rozbudzaj moich tęsknot ;))))
 
reklama
czesc wszystkim :)

serg : co ja widze!!!! zdecydowlaiscie sie na niespodzainke!!!! SUPER :) no to jestesmy juz dwie :)
Ktos jeszcze sie pisze na niepoznawanie plci in utero? :)

majeczka : hej :) co u ciebie ??? jak samopoczucie???? widzialam z epytalas o mnie - dzieki :)
u mnie ok, wakacjuje sie u tesciow. podczytuje was na biezaco ale jakos ciezko mi sie wbic w rozmowe, bo chyba za rzadko tu bywalam na samym poczatku... :-:)zawstydzona/y:
pozdrawiam!
 
Jeśli chodzi o masaż pleców to ja mam taki masażer na prąd, takie jakby "robaczki", które chodzą po plecach i stosuję to na ból krzyża bo nic innego nie chce pomagać. Nie wiem jak jest z takim prawdziwym masażem gdzieś w salonie, no i kwestia jak się tam położyć, na brzuchu nie bardzo...
 
kota masaże niestety są zabronione :-( niestety! bo też sama bym z nich skorzystała, bóle krzyża są już coraz bardziej dotkliwe.
nie wiem jak to jest z maściami typu voltaren- warto by zapytać lekarza i zmusić naszych Panów do wsmarowywania ich nam wieczorem...
chyba poważnie nad tym pomyśle!!
 
dzisiaj okrutnie mnie bolą plecy, rano trochę ogarnęłam dom i teraz nie umiem znaleźć pozycji, która pzyniosłaby choć trochę ulgi... :-(
kiedyś gdzieś miałam w domu ulotkę z jakiegoś salonu kosmetycznego, gdzie wykonują masaże ciężarówek, jakoś na boku sie wtedy leży, nie mogę teraz tego znaleźć, pewnie wyrzuciłam :dry:

poza tym znalazłam info, że jednak istnieje coś takiego, jak masaż ciążowy:
https://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie/masaz_ciazowy.html
 
Ostatnia edycja:
Kota przeczytałam artykuł.Facet ma sporo racji,ja na szczęście nie miałam poronienia za sobą i nie mogę się postawic w skórze mamy,która straciła dziecko,czy też płód według lekarza,ale faktycznie skłania do refleksji.
I prawdą jest,że u nas nie ratują ciąż przed 12tc,ba nawet gdzieś czytałam ,że duphaston jest zabroniony w Anglii :dry:
 
A ja nie pojechalam z M do Ożarowa jakos mi sie nie chcialo,tym bardziej on cos tam bedzie jeszcze robil a ja sie zanudze (chociaz pranie zrobilam:baffled: Kota- ja jeszcze dzieki Bogu nie mam duzych bóli w krzyzu ale jak czasem cos mnie strzyknie to chodze na w pół zgięta:dry:jak pracowalam przez ostatnie 5 lat w branzy AGD to byly masazery na fotel a takze na łozko ,były super ale jedyny minus byl tego ze nie mogly go stosowac kobiety w ciazy,wiec dziewczyny na przyszlosc gdyby wam przyszlo do głowy taki masazer kupic-to napewno nie na okres ciąży.
Anineczka -widze kazdy kraj ma swoj obyczaj:cool:w UK tak jadziewczyny pisza jest polozna i nie ma zadnych badan USG ,chyba ze sie pojdzie prywatnie i oczywiscie wyda sie fortune:szok:Ale chyba jest najlepiej w USA moja mama jest tam juz ponad 20lat i mowi ze tam jest tylko ubezp prywatne placi 50$ i ma wszystko gdzies a szpitale tak wygladaja jak u nas Hotele to zapewne tez zalezy od dzielnicy ale ona jest akurat z biedniejszej:shocked2:jak lezysz w szpitalu to Ci daja karte menu jak restauracji:tak:Placisz i wiesz za co...
Asieńka- Witaj na BB
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczynki.
postaram się poodpisywać i nie będę smęcić. Noc mam za sobą do d... Maja nie spała od 2-5, a o 5 razem z nami - niestety. Nie chę jej przyzwyczajać do spania z nami . Takie dziecko szybko się przyzwyczaja a potem jest problem. Jestem przemęczon. Do tego przepłakałam pół nocy przez mojego M, ale nie chcę narazie o tym pisać. Rano obudziłam się z bólem głowy, mąż posprzątał w domu a ja się chwilkę kimnęłam, teraz on śpi. Nie jest złym człowiekiem ale sposób w jaki traktuje mnie i dzieci... ach.

Cześć mamuśki:):)
jestem u Was nowa, przygarniecie mnie??
mam termin na 6 grudnia, oczekuję synka Michasia:)
Przygarniemy:-D Poczytaj sobie jakie mamy wątki i wyślij wiadomość PW z danymi to dziewczyny uzupełnią tabelkę, suwaczek i kalendarz. Nasi moderatorzy to : Majeczka i Sergi

Mam 22 lata, to moja pierwsza ciąża więc wszystko jest dla mnie nowe i niesamowite...mam narzeczonego, nie udało się nam wziąć ślubu wcześniej chociaż go planowaliśmy ale teraz z perspektywy czasu myślę sobie, że to fajnie że nasz syn będzie na ślubie swoich rodziców... Mimo, że żyjemy w nowoczesnym świecie niektórzy dziwnie podchodzą do tego, że najpierw będziemy mieć dziecko a później weźmiemy ślub...
co na ten temat sądzicie??
Jeśli o mnie chodzi to jestem osobą wierzącą i z tego powodu jestem zdania że dziecko to po ślubie, ale... ja sama miałam wpadkę i brałam ślub będąc w 4mc (to było ponad 10 lat temu) Jednak coraz częściej jest tak że jest śłub razem ze chrzcinami i jest ok. Nie zawsze życie układa się tak jak chcemy. Nie słuchaj tego co ludzie gadają. O mnie kilka lat temu gadali takie rzeczy że... ach szkoda pisać

czesc wszystkim :)

serg : co ja widze!!!! zdecydowlaiscie sie na niespodzainke!!!! SUPER :) no to jestesmy juz dwie :)
Ktos jeszcze sie pisze na niepoznawanie plci in utero? :)

majeczka : hej :) co u ciebie ??? jak samopoczucie???? widzialam z epytalas o mnie - dzieki :)
u mnie ok, wakacjuje sie u tesciow. podczytuje was na biezaco ale jakos ciezko mi sie wbic w rozmowe, bo chyba za rzadko tu bywalam na samym poczatku... :-:)zawstydzona/y:
pozdrawiam!

Napisz czasami chociaż kilka słów i zaglądaj do nas częściej
 
reklama
Do góry