reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Cześć Dziewczątka!
Byłam dziś w Entliczku pooglądać co trzeba kupić i kupiłam pierwszy smoczek i termometr o wody :D Oglądałam wózki i zdecydowałam że będzie to Jedo Fyn 4DS Freeline - jest cudny!
Od kiedy byłam mała marzyło mi się że w ciąży będę chodziła w ogrodniczkach i dziś udało m się takie nabyć.
Co do koszul do rodzenia to myślę że może to być rzeczywiście wygodne a na allegro można kupić takie do karmienia za 20 zł więc nie jest źle. Laktator moja bratowa miała elektryczny i nie była zadowolona. Mnie się wydaje że ręczny Avent będzie w sam raz.
Tak się cieszę że wreszcie świeci słońce - aż żyć się chce!
 
reklama
a ja już po wizycie :-) Aleks waży chyba 530g jejku z wrażenia nie jestem pewna czy powiedział 530g czy 560g jaki wstyd :zawstydzona/y:
tak jak patrze na badanie to: obwód główki ma 204,46mm
Wymiar dwuciemieniowy – BPD: 56,29

OFD – wymiar potyliczno-czołowy -69,31

Obwód brzuszka – AC:173,77 mm

Długość kości udowej – FL: 40,12

tak czy siak mały jest zdrowy ale spał sobie :p
a termin mam bez zmian czyli 01.12 :-)
no i mam przyjść na glukozę 09.08 na 8:15 :wściekła/y:
 
Dziewczyny a co sądzicie na temat termometrów dla dziecka? Słyszałam, zeby nie kupowac tych bez dotykowych na podczerwien itp b sa nie dokładne. Myśle nad takim do czoła i ucha, tylko nie wiem z jakiej fimry... Może miałyście juz doświadczenia z tego typu urzadzeniami i możecie cos polecic?

nikuss ja nie polecę ale odradzę te na podczerwień. Mój bratanek trafił do szpitala z zapaleniem płuc rozpalony jak diabli na rękach mi się przelewał a pielęgniarka dwa razy podchodziła z tym i wychodziło 37 z kilkoma kreskami. W końcu się wkurzyłam i zażądałam NORMALNEGO rtęciowe termometru okazało się, że mały ma ponad 39 stopni...

Niestety co do reszty tzn. te nalepkowe na czoło albo do ucha jestem neutralnie nastawiona bo nic nie słyszałam o nich ani złego ani dobrego.

CO do wózków nawet podoba mi się ten Kadex eclipse (czy jakoś tak ) 3w1 - mamy póki co małe auto więc do sklepu czy do teściów będzie jak znalazł bo sam stelaż i nosidełko zamie mi o wiele mniej miejsca niż jeszcze gondola

Jeśli chodzi o jakieś pierwsze pierdułki -lakator, pieluszki tetrowe, flanelowe, koszule , staniki i inne duperele to jestem w czarnej D***ce z wiedzą :zawstydzona/y: Konsultantka by mi się przydała :-D
 
Nereida też tak myślałam że nic nie wiem i nic nie kupię ale jak się zaczyna siedzieć w temacie to jakoś to idzie a zakupy to tak robie na razie bo to są śliczne rzeczy a i tak trzeba będzie kupić:)
 
W moim przypadku jest tak, że jak kupowałam ubranka dla dzidzi to szło mi to super, ale jak mam kupować te duperele to odrazu mi się odechciewa. Poprostu nie wiem co kupić żeby było dobrej jakości i w rozsądnej cenie począwszy od nożyczek, aspirator/gruszka???, skończywszy na laktatorze, sterylizatorze. Masakra:szok:
 
Dziewczyny szalejecie z tymi postami. Siedzę już chyba z godzinę i dopiero teraz nadrobiłam.

Cześć Mamuśki,
Ja się melduję po długo oczekiwanej drugiej i ostatniej wizycie na USG. Z dumą ogłaszam, że moje przeczucie totalnie mnie zwiodło - okazało się, że w brzuszku mieszka sobie Synek :-):-) jak nam pani pokazała siusiaczka to aż mi się płakać zachciało, nie z rozczarowania, tylko jakoś tak ze wzruszenia, jakbym drugi raz się dowiedziała, że jestem w ciąży. Łukaszek jest cały zdrowy, angielskim zwyczajem za dużo tłumaczenia nie było oprócz - tu jest głowka, tutaj serduszko. Ale i tak było lepiej niż przy pierwszym skanie, pani jakaś taka ludzka, wesoła, widziałam, że dokładnie przyglądała się wszystkim narządom; nic nienormalnego nie zaobserwowała z czego najbardziej się cieszę. Podała wymiary udka, głowki, brzuszka, itp. właśnie szukam linka, który był tu podrzucony z wyjaśnieniem co te skróty z raportu znaczą, na razie się cieszyłam, że na wykresikach te wymiary są w normach. Datę wyliczyła na 18 grudnia, więc zostala w książce oryginalna - 19. Oczywiście długości nei policzyła, to na tym etapie podobno nie ma sensu bo ze względu na ulożenie za malo miarodajne z dodawania poszczególnych kawałków. No a z siusiaka jestem chyba dumna, jakiś taki duży się wydawał, myślalam że taki siusiak to wygląda jak kuleczka na dużej kulce na USG, a tu niezły pręcik nam pokazała :cool2: dureń ze mnie... wiem :biggrin2:
a od wczoraj bardzo mnie brzuchol boli, aż tak że ledwo stoję i chodzę. Miałam szczęście że akurat dzisiaj byłam na badaniu, to przy okazji zbadała mnie położna. Diagnoza - naciągają się więzadła a mam je duże. No ja wiem, że to miało boleć ale aż tak??? Wzięłam zalecany na wszystko angielski lek-złoto paracetamol (już miałam dosyć tych boleści) ale guzik mi pomógł. No-spy niestety nie posiadam a nie mam siły jeździć po koleżankach.. Trudno, będę się trenować w bólu, w końcu poród będzie 100 razy gorszy...
pozdrawiam wszystkich bardzo uśmiechnięta :happy2:
p.s. a zdjęcie wyszło tak niewyraźnie, że nawet mój brat się roześmiał jak zobaczył.. nie ma chyba sensu wrzucać..
Gratuluję udanej wizyty i oczywiście kolejnego mężczyzny w naszym gronie.

Inka ja tak właśnie z Polski wracałam z tym plamieniem - fotel na maxa rozłożony i 3/4 drogi spałam :tak:

Dziewczyny, mam ważne pytanie. Zastanawiałyście się nad tym, czy chcecie szczepić swoje dziecko, czy może chcecie zrezygnować ze szczepień?
Ja oczywiście będę szczepić. Wszystkie dzieci szczepiłam i teraz też zamierzam. Szczepię obowiązkowymi, ale tymi skojarzonymi - płatnymi. Po tym jak drugą córkę raz zaszczepiłam tą darmową i cały dzień płakała jak tylko ją gdziekolwiek dotknęłam. Pediatra mi wtedy powieziała że to po tej szczepionce i następną dostała już płatną i było ok. Wiadomo że tak jak wszędzie jedno dziecko znosi dobrze i nic mu nie dolega a inne ma powikłania czasem nawet b. poważne. Najlepiej to nie wychodzić z domu bo może samolot na nas spadnie.

witam :)

dziewczyny, ja ciagle cos podżeram.... Wolałabym chyba zeby mnie moj lekarz ochrzanił troszeczkę, ze wstydu chyba wziełabym się w garść. Problem w tym, że ja praktycznie od początku ciazy przestałam pracować i zeby zabic jakoś nudę- jadłam i jem non stop. przez pierwsze 3 miesiące byłam taka bez energii że nie miałam siły na nic. Jedynym moim przyjacielem byla Ewa Drzyzga :))) i jedzonko :))
Jestem raczej osobą która dba o to co je, zawsze unikałam coli, czipsów itp. A w ciazy aż trzęsę się do coli, innych śmieci i nawet frytki z KFC mnie nęciły zapachem (normalnie nie jadłam tego kilka lat).
Boję sie że bedę gruba. w sumie juz jestem :(

Ale Wam zazdroszczę że czujecie Dzidziusia i znacie pleć!

malarze malowali u nas wczoraj sypialnie i pokój Dzidziusia. I zamienili kolory!! na odwrót! (pani w sklepie źle farby opisała).

Ja nic jeszcze nie mam jeśli chodzi o wyprawkę. Trochę jestem zielona jeśli chodzi o to, co trzeba kupic. Ogladam tu rózne Wasze zakupy- macie piekne rzeczy!

Mam pytanie, przepraszam, może to glupie, ale jak to jest jeśli chodzi o poród. Rozumiem że najlepiej miec koszule nocne. Po porodzie to rozumiem- do karmienia. A sam poród- tez w koszuli? Bo ja nie mam ani jednej, spię tylko w piżamkach, długa i krótka nogawka, szorty itp. Czyli co? mam tych koszul nakupować? ile?
Dla mnie najlepsze są koszule nocne bo nie wyobrażam sobie urodzić dziecko przez piżamkę:-D Taka koszula wcale nie jest do wyrzucenia. Wiadomo nie bierzemy najładniejszej żeby pięknie wyglądać tylko jakąś gorszą a nawet dwie, bo nie wiadomo jak to będzie w czasie porodu. Moje zawsze się ładnie wypierały. Po porodzie od razu przebierałam się w czystą, a potem też bo ze mnie leciało jak z kranu. Po porodzie w niektórych szpitalach można mieć piżamy, ale np w czerniakowskim jak któraś miała piżamę to dostawała oper a w IMiD nie zwracali na to uwagi.

Mam pytanko do tych mam, które już mają dzieci. Czy jest sens kupować laktator??
Ja przy dwójce dzieci nie miałam laktatora, tzn mąż mi kupił najtańszy taki zwykły ale on się nadawał do d... Przy Majce przez 2 doby nie miałam ani kropli pokarmu i kupiłam sobie elektryczny Medeli i jestem z niego bardzo zadowolona. Ładnie ściągał pokarm i dużo szybciej niż ręcznie, nawet się dzieliłam nim z siostrą która tak jak ja uważała że ręcznie jest najlepiej.
Ja mam taki http://olmik.pl/Laktator_elektryczn...11-08&utm_content=2923#nclid=1b36bcf617670bff
 
Ostatnia edycja:
nastazja zazdroszczę apetytu
mnie cały czas muli co zjem to mi nie dobrze no i tak jak pisałam mam nadciśnienie jeśli w ciągu miesiąca nic się nie zmieni czeka mnie pobyt w szpitalu :(aaaa i mam zakaz używania soli buuuuuuu
 
Ja przy dwójce dzieci nie miałam laktatora, tzn mąż mi kupił najtańszy taki zwykły ale on się nadawał do d... Przy Majce przez 2 doby nie miałam ani kropli pokarmu i kupiłam sobie elektryczny Medeli i jestem z niego bardzo zadowolona. Ładnie ściągał pokarm i dużo szybciej niż ręcznie, nawet się dzieliłam nim z siostrą która tak jak ja uważała że ręcznie jest najlepiej.
Ja mam taki Sklep internetowy dla dzieci i niemowląt - OlMik - świat małych odkrywc�w - Laktator elektryczny MINI ELECTRIC Medela[/QUOTE]
Ale fajny ten laktator-gorzej z cena:wściekła/y:
 
reklama
Ja przy dwójce dzieci nie miałam laktatora, tzn mąż mi kupił najtańszy taki zwykły ale on się nadawał do d... Przy Majce przez 2 doby nie miałam ani kropli pokarmu i kupiłam sobie elektryczny Medeli i jestem z niego bardzo zadowolona. Ładnie ściągał pokarm i dużo szybciej niż ręcznie, nawet się dzieliłam nim z siostrą która tak jak ja uważała że ręcznie jest najlepiej.
Ja mam taki Sklep internetowy dla dzieci i niemowląt - OlMik - świat małych odkrywc�w - Laktator elektryczny MINI ELECTRIC Medela
Ale fajny ten laktator-gorzej z cena:wściekła/y:[/QUOTE]
No cena jest niefajna. On go kupił w jakiejś promocji ale to i tak sporo nas kosztowało. Ja w 2 dobie wycisnęłam 2 krople i na tym był koniec. W domu to samo. Maja w szpitalu była karmiona z tego powodu butelką i w domu był problem. Cudowaliśmy ze strzykawką, z osłonkami na piersi, po palcu i oszukaństwa z butelka itp, ale jak nie było mleka to mogliśmy sobie cudować. Mąż i Maja przy cycu a ja wyłam jak bóbr. pojechał w końcu do sklepu po ten laktator i po ściąganiu zaczął powoli pojawiać się pokarm. Z każym dniem było już coraz lepiej ale to był koszmar. teraz biorę laktator do szpitala.
 
Do góry