reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Nereida - Ty się nic nie martw! od czego masz nas? Wszystkie musimy pokupować "sprzęta;)" więc na pewno dyskusji nie będzie końca i na pewno coś doradzimy :)
 
reklama
hej!! poczytałam, nadrobiłam, ale kurde gorzej z odpowiedziami, widzę jednak że przewijał się temat laktatora termometru dla dzieci , i "duperelek"
No więc laktator miałam avent via- sprawdził się fajnie, chociaż bywało ciężko ze sciągnięciem, ale dzięki niemu mały choć przez miesiąc pił moje mleko, bez tego pewnie skonczylo by się na paru dniaCH. Ściaga się nim fajnie, jeśli jest w miarę co, bo jak pokarmu nie ma to poczatkowo bywa nudne, zmudne, i bolą po czasie ręce, ale to kwestia wprawy po 2 dniach miałam juz obcykane:). Teraz pewnie tez bym kupiła ten sam, na allegro sa fajen okazje cenowe, i duzo taniej niz w sklepie. Nie polecam kupowac na poczatek drogich, moe sie okazac ze dzidzia bedzie ładnie piła i po co, lub niestety i to nie pomoze..
termometr mam elektroniczny ale najzwyklejszy, i mierzyłam od samego poczatku kamilowi w pupci, zawsze był solidny i miarodajny. Mam tez ten wynalazek do ucha i na czoło za całe 150 zł, hehe uzyłam go raz.. niestety tam trzeba przeliczac według tableki i to mnei wkurza. choc wiem ze sa takie co podaj juz tak jak trzeba, z perspektywy czasu uwazam.. ze ten do czoła i ucha to strata kasy.
"duperele" hm.. szczegolnie wazne dla mam pierwszej dzidzi, tak jak wy nie wiedziałma co kupowac i kupowałam wszystko.. nie potrzebnie, nie są to tanie drobiazgi. Postaram się Wam to przybliżyć:)
najpotrzebniejsze na poczatek.. w miarę czasu dokupicie to co będziecie uwazac za potrzebne,
-szczotka do czesania z miękkiego włosia (trzeba czesać po kąpieli wtedy nie będzie się robiła ciemieniucha)
-małe cążki co pazurków i nożyczki, mi się przydało i to i to, najpierw łatwiej był mi używac nożyczek( małe pazurki bardzo przylegają do paluszków więc łatwiej było je unieść ciut) a potem gdy maluch był ruchliwy bardziej na plus wyszły cążki.
-aspirator do noska ja mam nose frida, Kamil jej nei lubi ale sprawdza się super, fajny też jest katarek-podłacza się go do odkurzacza(gruszki nei polecam nie sprawdza się do tego mozna nią zrobic krzywdę dziecku jak się nei wie jak uzywac)
-woda morska sterimar (lub innej firmy) super do nawilżania na codzien jak i przed odciągnięciem katarku do jego "rozrzedzenia"
-smoczek do uspokajania, nie kupujcie za dużo, jak juz przed narodzinami miałam chyba z 4 roznych firm bo dostałąm.. a Kamil je .. olał. Nie chciał ssac zadnego.
- z 2 buteleczki 125 ml, mogą się przydać nawet przy karmieniu piersią( czasem trzeba wyjsć coś załatwić itp itd)
-kilka pieluch tetrowych, do wycierania buzki, do kąpieli (dzidzia nei czuje tak zmiany temeperatury gdy jest wkładana do wanienki owinięta w pieluszkę, a po chwili sę na niej juz kąpie, ja robiłam błaąd i kładłam pieluszkę do wody apotem małego, wył jak opętany, dopiero gdy położna powiedział o metodzie owiniecia i włożenia w pieluszce mały pokochał kąpiele)
-mydełko, oliwka, kremik do pupci (lub zamiast 2 pierwszych emulsja do kąpieli typu olitaum, emolium-ona natłuszcza juz podczas kąpieli)
-patyczki do uszek (najlepiej te dla dzieci one są inaczej zakończone nei wejdą głęboko w uszko)
-gaziki, patyczki do uszu(wejdą w zagłębienia pępka) i roztwór z wody i alkoholu(ja miałam spirytus zwykły w odpowiedniej mierze zmieszany z przegotowaną wodą) do przemywania pępuszka(gotowe gaziki z apteki nasączone są do dupy)
-podkłady do przewijania, obojętnie jakiej firmy, przydadzą się na przewijak, czy gdziekolwiek będziecie przebierać maluszka, dzidzia często robi psikusy a po co zaraz zmieniac posciel czy pokrowiec przewijaka- nie są drogie ja kupowałam w rossmaie, a teraz zamowilam juz przez allegro razem z innymi rzeczami dla obojga moich dzieci:)
-poduszka klin( moze byc ale nie musi) jest to podusia ktora powoduje ze dzidzia nei lezy na plasko tylko pod katem 45st. dzięki temu, są mniejsze szanse na ulewanie, zakrztuszenie się itp, mojemu się nei odbijalo po jedzeniu wiec ta poduszka spisywała się na 200% w przeciwnym razie mogłoby się konczyc to czyms nie fajnym i większymi kolkami tym samym, zamiast niej polozna mowila ze mozna tez podlozyc cos pod 2 nogi lozeczka i uniesc je ciut.
- ręczniczek z kapturkiem 2 szt. bawełniany najlepiej taki 100*100 cm
- ceratka do łózeczka, dzidzia nie przesika materacyka w razie czego:) ja czasem kładłam małego żeby pofikał bez pampka- ale od poczatku mam ten sam podkład na to przescieradełko (poki co nie było potrzeby zmiany)
- termometr do kąpieli, na początek niezbędny w celu uniknięcia niepotrzebnych stresów z kąpielą, ale gwarantuję że po krótkim czasie ręką rozpoznacie ciepło wody:)
to co napisałąm powyżej to są dświadczenia moje, mojej siostry i bratowej nikogo więcej, możecie sie tym zasugerować lub nie, ale w dobie dzisiejszych sklepow wiem ze tego jest multum, a naprawde połowa to zbędny wydatek, tyle teraz pamiętałam, jak coś to jeszcze edytuję listę:).
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.
Ja już od 1,5godz. nie śpię tylko leżę i ryczę. Maja znowu nie spała, ja wymęczona. Nie wiem czemu nie śpi i tak jest noc w noc. W dzień nie mam szans się kimnąć-mąż uważa inaczej. Nie wiem czy dam radę jeszcze zasnąć... Szkoda mi Mai, ale najgorsze jest to że nie mogę sobie momentami poradzić z własnym snem. Gdyby mi się nie chciało spać to bym przy niej siedziała całą noc, ale mój organizm tak nie potrafi. W łóżeczku płacze a tylko poczuje że jest na rękach to zamyka oczka i odlatuje. Nawet u nas w łóżku ostatnio coraz częściej płacze. Nie wiem co robić.
Dobra wyżaliłam się.:-(
 
Asko dzieki za porady,napewno jako niedoświadczona mamuśka skorzystam.

Agapa trzymaj się. Faceci nie rozumieją nas w ogóle,nie licz na litość:wściekła/y:
 
Witam dziewczynki!

Jakie wy wczesne jesteście:-)

Dzisiaj byłam robić powtórkę badań z moczu mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i poprzednie laboratorium okaże się do d**y oby tak było i żebym się nie myliła bo szkoda futrować się tabletkami:-p

agapa wszystko będzie dobrze, główka do góry;-)

asko dzięki za rady napewno skorzystam bo ja bym wykupiła połowe sklepu:-D bo jak na to wszystko patrze to myślę, że to mi jest potrzebne, a potem zawsze się okazuje, że za dużo kupię i po co to brałam:-D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Nie śpię od tamtej pory. Poskładałam sobie w międzyczasie pranie i powiesiłam drugie. Wpralce następne czeka na pranie. Majka mi właśnie wpadła w jakiś szał i sie wścieka. Nie wyrobię dziś chyba. Ja nawet nie mam z kim pogad ać. Dla rodziców od prawie zawsze jestem czarną owcą, "przyjaciele" kiedyś zawiedli i nie mam z kim nawet pogadać. Mąż...dobrze jak jest dobrze, ale jak potrzebuję z kims pogadać to słyszę "dziewczyno weź się w garść"itp. A teraz to już wogóle się nie odzywam bo to ja chcialam 4 dziecko a on nie. Teraz się cieszy, ale ciągle powtarza że co będzie jak nam kasy zabraknie itp. Ja mogę tylko pogadać sobie z Panem Bogiem. Gadam sobie w myślach sama do siebie a On mnie słucha. Więcej nie mam nikogo.
 
agapa wspieram duchowo i pisz tutaj wszystko...
Nadrobiłam wczorajszy dzień i mogę odpowiedzieć:rofl2:
Jeśli chodzi o szczepienia to tylko obowiązkowe ale skojarzone - tak szczepiłam Kami i wszystko ok. Ospę miała w wieku 1,5 roku i wyskoczyło jej zaledwie 5 kropek. Jeśli chodzi o pneumokoki to przeczytajcie czy wasze miasto, obszar obciążone jest nosicielami na ta chorobe. Bytom jest ale ja nie szczepiłam - za dużo złego sie naczytałam.
Do porodu koszula, po porodzie też koszula a pod spodem majty z podkładem:-pSzybciej sie podwija jak przychodzi obchód z rana. Teraz do szpitala na pewno wezmę juz laktator. Przy Kamisi nie miałam pokarmu w pierwszej dobie, a w drugiej jak dostałam nawału to myślałam że mi cycuchy rozwali -masowanie położnych nie należy do przyjemnosci.
laktator mam Aventu ręczny - dziewczyny już pisały o nim i mi tez wystarczał. Z lakatorem drożym lepiej poczekać.
Termometr mam elektryczny i mierze Kami w uchu-wszystko ok.
Dla dziecka tak jak asko pisała: szczoteczka miękka, ręczniczek z kapturem, ja używłam parafiny i sudokremu. Nie kupujcie wszsytkiego bo nie przyda sie.
 
hej!

asko Ty to jesteś dobra dziewczyna, porządny wykład o najpotrzebniejszych "duperelach" dla niemowlaka napisalaś! Ja myslę, że dobrze by go było skopiować do jakiegos wątku zakupowego, albo "hity i kity" bo tu na głównym na bank zginie :) asko decyduj :D

agapa ciężki okres masz, ale ja myślę, że niedługo bedzie juz OK, taka kolej rzeczy, głowa do góry dziewczyno! to fakt, że człowiek sie martwi o kasę, ale przecież jakiś czas temu pisałyśmy na wątku "kilkakrotnych" mam, ze to nie najważniejsze, Ty tam tak fajnie pisałaś, że umiesz sobie poradzić z wydatkami...ja i tak uważam, ze babka, która daje radę z trójka dzieci, jest ma maxa zahartowana w "boju" i z czwartym dzieciatkiem dasz radę na 100%. A mąz na pewno też ma teraz ciężki okres, martwi sie. Bedzie dobrze..nie ma innej opcji! Zdrówka dla Twojej Majeczki i uściski!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy. Nie śpię od tamtej pory. Poskładałam sobie w międzyczasie pranie i powiesiłam drugie. Wpralce następne czeka na pranie. Majka mi właśnie wpadła w jakiś szał i sie wścieka. Nie wyrobię dziś chyba. Ja nawet nie mam z kim pogad ać. Dla rodziców od prawie zawsze jestem czarną owcą, "przyjaciele" kiedyś zawiedli i nie mam z kim nawet pogadać. Mąż...dobrze jak jest dobrze, ale jak potrzebuję z kims pogadać to słyszę "dziewczyno weź się w garść"itp. A teraz to już wogóle się nie odzywam bo to ja chcialam 4 dziecko a on nie. Teraz się cieszy, ale ciągle powtarza że co będzie jak nam kasy zabraknie itp. Ja mogę tylko pogadać sobie z Panem Bogiem. Gadam sobie w myślach sama do siebie a On mnie słucha. Więcej nie mam nikogo.

To smutne, kiedy czyta się Twój post, ale wierzę, że tak właśnie się czujesz - samotna. Pomyśl jednak, że w zamian masz coś naprawdę wartościowego - dzieci! Tyle kobiet ich pragnie, a Ty nigdy nie będziesz sama, bo masz ich czwórkę :)
Głowa do góry!
 
reklama
Dzieńdoberek! Ja dzisiaj kolejny raz obudziłam się ze straszną suchością w ustach i w nosie,aż mi naczynka w nosie popękały.Chorobcia co tu zaradzić?! Pomożecie???;-) No i kolejna noc ze skurczami łydek jest za mną:wściekła/y:. Miłego dnia dla Wszystkich Ciężarówek.
 
Do góry