reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

niunia, spoko, doskonale rozumiem w czym rzecz. To jest praca z ludźmi, więc trzeba miec do tego cierpliwośc i umiejetności. Nic się nie martw, jeśli na nia trafisz, zawsze mozesz prosic o zmianę połoznej, wiem, że to troche kontrowersyjna metoda, ale mozesz podac konkretny argument, że przy pierwszym porodzie ta kobieta traktowała Cie przedmiotowo i nie podeszła do sprawy profesjonalnie ;)

a ja równiez pamietam jak dziś, 11 czerwa 2010 wychodziłam z Młodym z oddziału, a babki w pokoju pielęgniarek tekst :
"Do zobaczenia za dwa lata pani Klaudiu", a ja zę oczywiście " Nie, nie...myślę, że odwiedze panie za kilka lat"
Śmaić mi sie wtedy chcialo, bo na ten moment na pewno nie myślłam o kolejnm dziecku, a juz na bank nie w tak krótkim czasie, a rzeczywiście ich przewidywania sie spelniły ;)
 
reklama
Już się nie mogę doczekać czwartku aż zobaczę moje Maleństwo na usg :-)
Ja też jeszcze nie czuję kopniaczków, tylko nieraz smyranie i jak mi się przelewa w brzuchu.
Wczoraj miałam stracha bo Mała z którą siedzę ma jakieś krostki i pierwsza diagnoza moja z Jej mamusią OSPA, ja odrazu poszukiwania na necie czy zagraża coś mojemu Maleństwu, ale z tego co pisało to nie. Ale dzisiaj Małej nie przybyło żadnej krostki ma tylko 2 na rączce i 1 na buźce i nadal się zastanawiamy co to jest bo raczej nie ospa bo jak by była to dziecko by już było całe w krostkach.

Katarinka09 witaj w gronie grudniowych mamusi =)

Pozdrawiam wszystkie mamcie na forum :-)
 
btw , to weszłam na grupe zamkniętą, a tam coś cienko z wątkiem z naszymi fotkami, cos sie dziewczyny nie chca udzielić w temacie :)
 
dziewczyny dajcie czas :) ja też coś od siebie dorzucę ale najpierw trzeba coś zrobić nowego :-)

a ja dziś troszkę pospałam, zjadłam właśnie śniadanko i zastanawiam się co robić?? na szczęście obiadek z wczoraj więc można trochę się powylegiwać bo od jutra REMONT :szok: pokoik dla Synka trzeba zrobić bo jak na razie nasze mieszkanie było idealne dla pary a teraz trzeba z części jadalni zrobić pokój. całe szczęście, że mieszkanie baaardzoo duże i jest jak to zrobić :happy2:

miłego dnia kobitki
 
Tak , dokładnie mamy dzieci w tym samym wieku. A ty byłaś na lutuwkach 2010?

U mnie dzis samopoczucie dobre. Wczoraj nerwy puściły i ciśnienie wzrosło, nie mogłam się uspokoić, mąż nade mną czuwał:-) dziś jest lepiej:-)
Jutro sikacz, a w pojutrze wizyta:-D
am nadzieję że będzie ok, bo nie czuję jeszcze kopniaków, ale w środku jakby mnie co i raz coś łaskocze

czesc:):)

bylam na lutowkach ale bardzo króciutko...
powim ci ze mialam pelne rece roboty ;/
i jakos Was tylko czytalam w wolnych chwilach:):)

Wlasnie widze ze tez luty hheheeh ale zbieg okolicznosci...Dwojka dzieci w tym samym wieku:):)

Uciekam bo Malż bedzie zly:p:p do wieczorka!
 
cześć laseczki,

jestem totalnie zabiegana, budowa pochłania mi cały czas... pochwalę się, że dziś zalali nam fundamenty, więc teraz tylko do góry :-D
a jutro wracam do pracy :dry: z jednej strony się bardzo cieszę, ale z drugiej to nie mam pojęcia, jak ja wstanę o 5.35 :szok: zobaczymy na wizycie za tydzień co mi gin powie, czy pozwoli mi chodzić do roboty, czy dalej leżenie. W sumie to zwolnienie i przykaz leżenia bardzo mi pomogły, minęły te okrutne bóle, więc zobaczymy co dalej, mam nadzieję, że z kluskiem wszystko dobrze.

katarinka09, witaj na forum :-D ja używam Musteli niemal od początku ciąży i jak na razie nie popękałam i oby tak zostało do końca :tak:

nereida; mój szkrab też coś mało ruchliwy :dry: jeszcze sobie wczoraj nawkręcałam fazę, że aż mnie M. ochrzanił. Naczytałam się o martwych płodach i płakałam pół wieczora.... aż zaczynam żałować, że nie kupiłam sobie tego detekrota usg do podsłuchiwania malucha. wiem, że trzeba być dobrej myśli, ale mały mógłby pomagać od czasu do czasu dając jakiś konkretniejszy znak, że jednak tam jest.

ja położnej nie będę sobie specjalnie wybierała, pojadę do szpitala i urodzę z tą, która mnie akurat dorwie. mam nadzieję, że nie trafię ja jakąś zołzę, bo przysięgam, będę wyzywała i krzyczała... dobrze, że M. ostatecznie zdecydował się rodzić ze mną, cieszę się bardzo, że to w sumie wyszło od niego, liczyłam, że da radę i psychicznie się nie zniechęci. Zresztą moja teściowa mu nawkręcała kiedyś, że faceci broń boże nie mogą być przy porodzie, bo to doprowadza do rozpadu małżeństwa i facet musi chodzić na psychoterapię.... dodam, że moja teściowa jest lekarzem... bez komentarza.

miłego dnia kochane mamuśki!!! trzymajcie się zdrowo i spokojnie!!!
 
Hej dziewczynki!
Nie było mnie tu ponad 2 tygodnie z powodu urlopu nad morzem i juz nie ma szans zebym nadrobiła... :/
Wrociłam w niedziele wieczorem a dopiero teraz ogarnełam sie po wyjezdzie. Ale wypoczełam niesamowicie, 2 tyg zleciały mi jak 3 dni wogole sie wracac nie chcialo. Powdychałam troszke jodu i wziełam z Kołobrzegu solanke i zakisiłam ogórki. Straszne mam smaki na kwaśne nic tylko kapusniak i ogorki kiszone. Moj maz sie smial ze idac na plaze wziełam do woreczka kapuste kiszona i zajadałam sie na plazy.

A dzisiaj o 16 mam echo serca mojego maleństwa. Troszke sie stresuje ale staram sie myslec pozytywnie ze serduszko jest zdrowe.
Pozdrowionka
 
agness1 nie stresu się na pewno z bobaskiem jest wszystko OK
kota-behemota fajnie ,że twój M jednym uchem wpuścił a drugim wypuścił rady mamy :-)mądrego masz męża tylko pozazdrościć :-D
hmmm nie miałam pomysłu na obiad aleeeeee....
poprosiłam moja siostrę i zrobi mi makaron ze szpinakiem i serkiem topionym :) pychota .Mój tato sie śmieje ,że urodzę małego PAPAJA:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry