reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Hej Mamuśki:-)
Sarunia śpi już rzadko w dzień...
Mam prośbę do dziewczyn z UK powiedzcie mi co dać znajomym,którzy właśnie spodziewają się dziecka,a mieszkają tam na stałe. Myślałam o drobiazgach takich których nie można dostać w UK. Macie tam noseFride aspirator do odciągania katarku?
Podrzućcie jakiś pomysł:-):tak:Nie chce im dawać czegoś co kupią sobie sami wszędzie.
 
reklama
Tymek bardzo mało śpi w dzień. pół godzinki max. często w ogóle nie śpi.ale na szczęście zasypia codziennie koło 20. ale jest to spowodowane tym, że codziennie zawożę go do niani na 7.30.wstajemy o 6 rano. więc wieczorkiem jest już mega padnięty.marzy mi się drugi maluch.ale znowu mamy problemy.rok starań i nic. no cóż co ma być to będzie. tymon i tak jest małym cudem, bo lekarze nie dawali nam szans na dziecko.a tu taki cudak nasz już prawie dwa latka ma:)muszę koniecznie wrzucić wam filmik jak mały gada. bo jest to coś niesamowitego. tymon mówi pełnymi zdaniami i ma niesamowitą pamięć. np. mówi już cały wierszyk murzynek bambo. śpiewa zuzia lalka nie duża, jedzie pociąg i pana tik taka. ludzie nie wierzą mi jak mówię, że nie ma jeszcze dwóch lat... sam wymyśla bajki. dzisiejsza brzmiała tak: za górami za lasami był sobie tymek. bawił się autami. przyszły myszki i zjadły obiadek-chrupki. koniec:)
koniecznie nagram jak śpiewa i Wam prześle.buziole. idę spać.
 
Mła też używam jeszcze przewijaka i jak dla mnie jest to barrdzo wygodne mimo, że girki wystają już tak bardzo :)

Kupinosia a widzisz, a ja stwierdziłam, że muszę bardziej dziewczynkowo zrobić u babek w pokoju i jedną ścianę walnęłam na róż :D ale nie taki jasny. Miałam ponaklejać jeszcze białe kropki ;P ale już amu kwiatuszki i ptaszki na pozostałych ścianach i błby za dży bałagan. Czekam na fotki pokoju :)

Net-ka fajnie, że w nowej pracy się tak układa :) A te wa tygodnie, to się nie dziwię, że się boisz jak to będzie, bo ja mam schizy, jak ja zostawię Anielę na te parę dni w szpitalu ;)

malenstwo550 ja mam tak samo jak TY. Uwielbiam chodzić na grzyby, ale potem to najchętniej bym je komuś dała... :) A teściowa moja nam kupuje grzybki, bo myśli, że ja do lasu chodzę dla grzybów, a ja chodzę dla rozrywki :)

inka85 torba już spakowana miesiąc temu. Już nawet w niej mam takie cuda jak sns medeli (system wspomagania naturalnego karmienia), bo jestem teraz nastawiona, że zrobię wszystko, żeby karmić cycem.

asko_ zdrówka dla dzieciaków!

Phelania trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę!

Sosnowiczanka kciuki za endo! A psiaczki cudne.

kota-behemota cieszę się, że przynieśliście od neurologa takie super wieści!

My po wizycie w sumie w miare dobrze. Główka dalej starsza od reszty, ale struktura mózgu wg lekarza jest prawidłowa. Mówi, że profilaktycznie po urodzeniu Hani trzeba będzie zrobić przezciemiączkowe USG. Uspokajam się tym, że Aniela z tego co czytam w papierach też miała sporą głowę, bo 37 w obwodzie jak się urodziła, a wszystko było w porządku. Hanuta ma już 2800g, a główka w obwodzie ma 33cm, więc mam nadzieję, że przystopuje i nie osiągnie obwodu łebka siostry ;) Co do mnie, to szyjka skrócona, ale zamknięta. Nic nie mówił, żeby coś się miało wcześniej dziać, Trzeba będzie znów zastosować caly arsenał środków wypędzających lokatora w odpowiednim czasie. W zasadzie jeszcze tydzień i mogłaby już się rodzić :)
 
majeczka aspiratory do nosa można tu dostać.
Może jakiś kolorowy polski rożek.

izu czekam na filmik z niecierpliwością :-)

rojku, Mła jak ja Wam zazdroszczę że Wasze dziewczynki chcą leżeć na przewijakach do przebrania, mój Maciuś zmienia pampki na stojąco albo w biegu nieraz jest to niezły wyczyn zmiana pieluchy.

Na cieszyłam się że Maciuś wcześnie usnął, przespał godzinę i wstał i ogląda bajki :/
A ja odczuwam że już wieczór gardło zaczyna strasznie boleć.
A do tego ciepła woda nie leci z kranu tylko tak bucha co chwile i ma kolor rdzawy a zimna jest normalna więc nie wiem czy piecyk coś nie szwankuję a wtedy chyba się załamie bo jak siądzie piecyk to i ogrzewania nie będzie.
 
Młody usnął mi o 19:40 ale myślę, że pośpi do rana.
Dziewczyny- maleństwo, Sosnowiczanka i inne mamy Czortów zauważyłam, że odkąd w domu nie włączam praktycznie tv i kompa- czyli Młody bajki i piosenki ma raz na jakiś czas a nie jak do tej pory praktycznie cały czas to jest mega poprawa w zachowaniu.
Nie ma takich napadów złości, krzyku, nie podnosi na mnie ręki (oby nie zapeszyć). a jak coś zrobi, czego mu nie pozwalam to przychodzi do mnie, łapie mnie za ręce i kładzie mi je na mojej głowie, twarzy- to znaczy że mama jest smutna, zła i że takie zachowanie się jej nie podoba. Później potrafi przytulić mnie i jest ok.

Młody uwielbia teraz czytać- tzn przeglądać ze mną książeczki, pokazuje moim palcem na rzeczy i czeka aż powiem mu co to jest lub udam ich odgłos. a już nie da sie oszukać, jak czasem sprawdzam jego czujność i np na kotka mówię krowa to się patrzy na mnie takim spojrzeniem "co TY matka za bzdury wygadujesz" :-)

no i jedyne słowo jakie mówi to : "pić" i wychodzi mu pięknie! czasem coś typu pijć, pijś ale raczej poprawnie pić :-)
 
kota- super wieści !
Phelania- daj znać po wizycie
żabciu- oby to nie piecyk

Coś w tym może być. Inka ma rację.
"Amerykańska Akademia Pediatrów zaleca rodzicom, by dzieci do drugiego roku życia w ogóle nie oglądały tv, a starsze, w tym nastolatki, nie spędzały dziennie przed ekranem tv i kompa łącznie więcej niż 2 godziny" - zaczerpnięte z mojej ulubionej książki " Z dzieckiem w świat wartości " Ireny Koźmińskiej.
Pelaśka nie ogląda wcale, bo nawet nie lubi i cieszy mnie to ! Z Olą też tak było. Teraz za to uwielbia tv tylko że wredna matka wydziela czas. Książki górą :)
Z drugiej strony myślę że nic by sie nie stało takiemu prawie dwulatkowi jakby codziennie obejrzał bajeczke około 15 min...
 
Sosnowiczanka pieski cudowne, rozkoszne. Będę za Was 3mać kciuki również!Biedny Aluś...kurcze aby to nie była jakaś wirusówka ;(

U nas Nina śpi w żłobku, w domu ostatnio na wieczór jest problem, bo z pół h trzeba leżeć się przytulać... a ona oczywiście przewroty, kręcenie się itd...
Co zauważyliśmy całą rodziną-Nina jak wchodzę do domu z pracy to szału dostaje. Z radości. Wykorzystuje.. Jak mnie nie ma to się ładnie bawi jak wracam to wymusza, piszczy. Muszę z nią spędzać dużo czasu. Muszę się skupić głównie na niej i na mnie.Obie tego potrzebujemy...czuję tak.
 
Żabcia, z tym przewijakiem wcale nie jest tak łatwo. Z reguły albo bawimy się "Kto ma nogi w paski", czyli udaję, że jej noga to noga tygrysa, a ona protestuje, że "Nie, Emy!". Albo daję jej coś "interesującego" do ręki, czym nie może się bawić normalnie - termometr do ucha, albo inne coś :)

Kota, cieszę się z dobrych wieści :)
 
Netka- czuję że dobrze czujesz :) ... a w tym Ełku to M był w szpitalu wojskowym w kolejce a my spacerowałyśmy po parku papieskim i w sklepie z dywanami byłyśmy. Myślałam o Tobie ale jak pracujesz i jesteś tam nowa to pomyślałam że lepiej nie dzwonić...
sosnowiczanka- one są śliczne, planujesz zostawić sobie choć jednego ?

Mała drzemki ma zwykle w okolicach od 13ej do 15ej. Raz śpi 2 godziny, innym razem tylko 45 minut. W nocy zwykle ciurkiem około 11 h.
 
reklama
U nas pogoda czysto jesienna, wieje, pada brrr- siedzimy w domu.
Wczoraj Bartek zrobił siku do ubikacji!!!!!!!!!!! Ależ były brawa:-D Może tak się uda zamiast nocnika? Musze kupić nakładkę . Dzisiaj rano też zaraz poleciał, ale nic nie wydusił z siebie;-) Ale rozbieranie i ubieranie przy ty, to nie jest to co matka lubi najbardziej:confused2:

Inka- u was książki poszły w ruch, a u nas kredki - przynosi wszystkie do salonu, bierzemy kartki i każe mi malować + sam uczestniczy w tym . Ostatnio mamy postęp w różnych zabawach, w końcu zaczyna go to bawić i interesować.
 
Do góry