reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Phelania- jak pomyślę o tym badaniu, które Was czeka, to mi słabo... ciężko w takich sytuacjach wbić sobie do głowy, że to dla dobra dziecka. Pewnie też nie dałabym rady psychicznie.

U mnie dziś dzień pełen zajęć, dopiero mam chwilę spokoju . Tz nie ma , więc wieczór z synem:-p Wczoraj szalał do 22.30:dry:
 
reklama
Czesc kochane.
Alus własnie mi usnął, super, udało sie o 20.45 :)
U nas kiepsko, całą naszą trójkę dopadła jakaś grypa jelitowa... Masakra jakaś. Rano to myslalam ze z łóżka sie nie zwlekę.. Na szczescie dzisjejszy dzien dobiega konca... Od rana zyję o wodzie, bo na widok jedzenia mam jakieś mdłości.... Popołudniu zabrałam łobuza do sali zabaw, chociaz troszkę mi sie rozerwał :)

Kupinosia tak, jednego pieska sobie zostawiamy. Zeby nie było w domu kłótni o to który zostaje z nami, jeszcze przed porodem ustaliliśmy ze pierwszy który się urodzi :) Akurat pierwsza urodziła się sunia.
Drugi idzie do tatusia (czyli tej pani co "pożyczyła" nam pieska)
Trzeci (trzecia) do siostry naszej Asko.
Jeszcze dwie osoby miałam chętne, ale piesków niestety brak;)

Milva staram sie nie panikować, zachowywać zimną krew, mimo ze jest strasznie ciezko, od wczoraj, odkąd wróciłam od lekarza, nie szukam nic u dr google, a to juz sukces:) Więrzę ze Alan przejął ode mnie duzo hormonów, stąd wynik badan taki a nie inny, karmiłam go piersią ponad 15 miesiecy a to sporo. Tym bardziej ze norma w badaniu była do 5, a on ma wynik 7,7 więc to niewiele ponad normę. Pani dr powiedziała ze zle by bylo gdyby było to ok 150-200, bo chore dzieci taki wynik mają, kazała sie nie przejmowac i nie szukac informacji po necie, wiec póki co sie nawet trzymam.
Jednak wynik należy powtórzyć, bo nie mozna niczego przeoczyć.

Phelania trzymam kciuki za Marcelka. Ja do dziś pamiętam jak byłam z A w szpitalu, jak miał cewnik założony całą dobę... Nie ma nic gorszego niz patrzec na cierpienie swojego dziecka. Trzymaj się kochana!

Milva Bartuś chodzi spac coraz poźniej a Alanek coraz wczesniej :p

Jutro ide na fitness rano a wieczorem na zumbe, strasznie sie ciesze, bo ostatnio byłam w srode.
 
Phelania, Sosnowiczanka wiem, że nie jest to łatwe ale musicie być silne.
Sosnowiczanka norma przekroczona minimalnie wiec sie nie martw. Zrobicie badania i wszystko sie wyjaśni.
Phelania wcale wyrodna nie jesteś, ja tez pewnie bym nie dała rady. Fizycznie bo Mlody silny i bym go nie utrzymała a dwa psychicznie! Wiec niech Twój M pojedzie, jako facet będzie twardszy i Marcel nie będzie odczuwał tego dodatkowego strachu/stresu rodzica.
 
Mamuski gdzie jestescie?

Aluś mi usnął, ale nie dam mu długo spac, przyzwyczaiłam sie do dobrego, czyt. ze wczesniej chodzi spac:)
Byłam na fitnesie, było mi cięzko, bo po wczorajszym dniu kiepsko trochę sie jeszcze czuję.

Ewka czyzbyście były wczoraj w spodku na koncercie Kultu? <moi sąsiedzi tez szli> ;)

Piękny dziś dzien, jak Aluś wstanie to zbieramy sie do parku:)
 
hej laski,

Phelania, strasznie mocno trzymam kciuki za Marcelka. I za Ciebie również!
Żabcia, pisałaś kiedyś o wypukłym pępku Kacperka. Kuba też miał wypukły, podejrzewałam przepłuklinę, moja mama mówiła, że ja miałam taki sam i mi zaklejali, ale pediatra dała Kubie czas do roku, zalecała żeby jak najwięcej go kłaśc na brzuszku i jeśli do roku się nie poprawi, to będziemy działaś. Poprawiło się :) tak więc brzuszkujcie Kacperka na maksa!

dziewczyny straszny mam problem z drzemkami Q, widzę, że w ciągu dnia wręcz słania się na nogach, ale nie chce iść spać, wydaje mi się, że mu szkoda czasu na drzemkę, ale popołudniami jest już tragedia, musimy go na siłę przetrzymywać, tzn wymyslać zajęcia, żeby nie siedział w bezruchu, bo usypia na siedząco... co robić??? jak go położyć na drzemkę w ciągu dnia??
 
Oj Kota - rzeczywiscie kicha z tym zasypianiem. Przeciez codziennie autem jezdzić nie będziesz. A Hanusia już śpi o tej porze jak masz kłaść Kubinka? Bo jak śpi to może go przytul, pochodz z nim troche, potem usiądz i ciuchutko do niego mów. Może nie potrafi się wyciszyc....no albo jest taki uparty:-p

Siedzę w pracy, za oknem prawie już wyszło słoneczko więc nie jest źle.
Mężol dzisiaj śmiga w delegacje, więc trzeba się sprężyć na cały tydzień:rofl2:

Wrócił do mieszkania sąsiad z parteru, który wraca na okres zimowy ze wsi. Sąsiad na dole przy skrzynkach trzyma swój rower, a ja stawiam tam też wózek, żeby nie nosić go na 4 piętro. Miejsca jest sporo taki duży placyk. Niestety dziwnym trafem wczoraj miałam pospuszczane powietrze ze wszystkich kół w wózku:crazy: i brakuje nakrętki na jednym....bez komentarza
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry