agapa
Fanka BB :)
bbCzyta - bbCzyta
Jak wam wyskoczy coś takiego to wciśnijcie ANULUJ
Jak wam wyskoczy coś takiego to wciśnijcie ANULUJ
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ceny ubrań ciążowych ( i nie tylko ciążowych) są powalające. Ja ostatnio musiałam sobie kupić spodnie i bluzkę. Niestety na moją szafę nie było rozmiaru z tego co mi się podobało i kupiłam białe spodnie. Niepowiem łądne ale można je prac w 30 stopniach a wiadomo że kurz w tej temp. łatwo nie schodzi. Używałam odplamiacza i doopa. A z jagód zrób jagodzianki i mnie zaprośCzesć Dziewczyny
Wczoraj miałam zalatany dzień.. Nawet nie miałam czasu nic napisać, ale przynajmniej poczytałam co u Was.
Gratuluje kolejnym mamusiom, które poznały płeć..
Wczoraj przymierzałam spodnie ciążowe w H&M , ale cena mnie powaliła 150zł.. Odpuściłam sobie póki co, może przejrzę allegro. Chociaz była jedna fajna bluzka i chyba sobie kupię. Znowu nie byłam na badaniach ani dzisiaj ani wczoraj. Jakoś nie mogę się zebrac. Nie wiem czy bardziej odstrasza mnie ta glukoza, czy wstawanie o 6 rano? Idę sobie coś jeść, wczoraj M. kupił mi jagody, muszę coś z nich wyczarować.Później się zastanowię co zrobić z resztą dnia.
Wiem coś na temat walki z urzędami. Walczyłam jak się budowaliśmy. Brałam 2 malutkich wtedy dzieci na ręce i szłam do urzedu a tam wylewałam morze łez i znalazła się tylko jedna kobitka która pow. mi jak wyjść z sytuacji. Kochana trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję że masz jeszcze ociupinkę sił do walkiCześć Babeczki!
I znowu się pochrzaniło u mnie ze sprawami urzędowymi, już nie mam siły biegać i załatwiać... Na każdym kroku przeszkody, ciągle coś jest nie tak a przepisy brytyjskie to szczyt braku logiki! Nigdy nie popierałam i nie popieram życia za "państwowe pieniądze" i ciągnięcia świadczeń socjalnych na siłę, ale teraz, kiedy potrzebuję pomocy choćby i najmniejszej na najbliższe miesiące do porodu, nie mogę liczyć na NIC! :-( To żałosne i straszne jednocześnie, żeby w teoretycznie "cywilizowanym" państwie takie cuda się działy... Aż się wczoraj popłakałam... Tak, oczywiście, przy biurku kolejnej z pań urzędniczek... A złość moja i bezsilność chyba sięga zenitu...
I jeszcze to zdjęcie znalezione dzisiaj - kwintesencja tego, co mnie ostatnio spotyka...
A za chwilę wychodzę z domu i zaczynam od nowa walkę o normalne życie...
Serg, wiem jak się czujesz.. :-( Ja już w Polsce nie mam o co walczyć. Nie mam pracy, nie mogłam znaleźć nawet nie będąc w ciąży,a teraz to nawet nie mówię. Muszę radzić sobie sama, bo na nasze cudowne państwo nie ma co liczyć.
Ostatnio rozmawiałam z sąsiadkom, która jest przedszkolanką i też się załamałam. Kolejki, listy rezerwowe, brak miejsc- jak w tym kraju żyć? Wiem że już wybiegam w daleką przyszłość, ale boję się co to będzie..