reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Sosnowiczanka - ja kupowałem wczoraj w Tesco karton pampersów - ja kupuję rozmiar 5 , tam jest chyba 96 sztuk za 69,90. Ale dzis w kauflandzie widziałam paczki maxi gdzie piątek jest 52 sztuki za 33 złote. Więc gdyby kupić 2 paczki wyszloby 104 sztuki za 66. No ale ta promocja była od dziś więc nie wiedzialam.

U nas nauki siusiu ciąg dalszy. Udaje nam się rano, po drzemce i kupki. Choć bardziej z moich obserwacji niż z inicjatywy Adasia.
Wykąpaliśmy się, piżamki ubrane, M. pojechał na rowerze.. Zaraz kolacja i spać, bo wczoraj totalnie przegiął ze spaniem.
 
Nastazja ja tez lubie rosol z ryze akurat wczoraj robilam tylko my na to mowimy ryżanka i ja gotuje razem:D

dziewczynki czytam was ale jakos mala nie daje mi zabardzo popisac moze A jak wroci w sobote to postaram sie nadrobic:pP

ide mala kapac bo chodzi i wola ze jej smiedzi(smierdzi) dupka;-)
 
Freiya atmosfery w pracy nie zazdroszczę. Trzeba przecierpieć jednak -w końcu praca to tylko praca, zawsze po niej można przyjść do domu, gdzie czeka dziecko co wynagrodzi nawet pracę ;)
Sosnowiczanka faceci są beznadziejni. Zawsze znajdą wymówkę by zwalić winę choćby na gila z nosa dziecka-na matkę. Następnym razem A zostaw z Alanem, a sama wyjdź do 2go pokoju. W końcu też pracujesz i musisz się wyspać...Choć wiem, że i tak tego nie zrobisz-matką jesteś, ja też tak mam. Alusia mi strasznie szkoda. Mam nadzieję, że dziś obędzie się bez ekscesów nocnych.
Więcej nie napiszę, bo już późno. Mało czasu na wszystko ale staram się być tu częściej.
Masakra mała dziś się stała. Jakiś czas temu układałam swoje rzeczy, bo Nina sobie przywłaszczyła trochę, trochę poroznosiła po domu i pogubiła-kosmetyki i biżuterię. O ile kosmetyki są zliczone i ułożone, to biżuteria mi się nie zgadza... Ile dziś się napłakałam to tylko ja wiem. Przez swoją głupotę. Nie liczę już srebra ale ze złota to nie mam łańcuszka i zawieszki-dużego serca z kamieniami, pierścionków sztuk 2-w tym 1 od chrzestnego, 2 od chrzestnej-pokaźny taki, bransoletki na nogę. Nie mogłam też znaleźć zaręczynowego pierścionka ale pod łóżkiem Niny znalazłam. Grzebałam nawet w śmietniku. Coś mnie tknęło i znalazłam maść, 3 pary kolczyków... Wszystko mi do kosza pod toaletką Młoda wyrzucała....Sprawdziłam 1 raz, znalazłam sporo rzeczy... Złota będzie mi brakować, choć wiem, że już nie znajdę. Każda z tych rzeczy to jakaś pamiątka, prezent. Serce mi pęka, wyłam jak Bóbr. Myślałam, że rozwalę każdego kto mi stanie na drodze. Dobrze, że zaręczynówkę znalazłam, bo P podejrzewał, że sama zgubiłam i głupka palę. Poszukam jeszcze u mamy tego złota ale wiem co gdzie było...a teraz tego nie ma. Oczy mam spuchnięte od łez. Chciałam kiedyś te rzeczy Ninie dać, jak dorośnie a ona mi to do śmietnika spakowała,nawet nie wiem kiedy to wyniosłam;(
 
dzień dobry

ja oczywiście już w pracy... szlag mnie trafia! ale nie będę smęcić od rana.

Netka a może jeszcze się znajdą te pamiątki ?? Może gdzieś pod komodą albo szafami??

u nas oczywiście deszcz, bo jakby mogło być inaczej? 4 dni słonecznej pogody wystarczy!!
 
Czesc dziewczynki:)

Alan pojechal z babcią do lekarza z tą rączkę. Mam nadzieje ze obejdzie sie bez płaczu chociaż... :dry:
Noc niestety fatalna. Młody obudził sie o 2 godzinie z takim płaczem ze szok. Dałam mu syrop. Nie pomogło... Po pół godz dałam mu czopek. Oj dawno juz czopków nie stosowałam. Płakał jeszcze nastepne pół godziny. Pozniej sie do mnie tulił, szukał pozycji... Koło 4 zasnął :dry: M oczywiście juz duzo wczesniej wyniósł sie do drugiego pokoju.... Uzasadniając ze on rano idzie do pracy... Ta ... ja nie ide, spie do 12 :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Od dzis przestaję mu gotować,prac, prasować. Niech sie martwi o siebie sam!
Faceci są naprawdę beznadziejni. Chyba wszyscy.
Rano zadzwonił to mu powiedziałam. Ze zachował sie jak szczur, który ucieka z okrętu.
Oby dziadowi ten okręt nie zatonął wkoncu :no:

Netka
Nie raz sobie obiecuje ze go zostawie z mlodym i wyjde, ale jak przychodzi co do czego i słyszę pełen bólu płacz dziecka to nie mogę... ;( Ot matka, i tyle ...
przykra sprawa z tym złotem... Moze jeszcze sie odnajdzie..? Tez sobie Ninka upodobała, do kosza ładuje to co sie swieci...zamiast na szyje i palce zakladac..
W tamtym tyg Alan zerwał mi z szyi złoty łańcuszek. Musze isc go naprawic, ale nie mam kiedy. Chciałam sobie do niego literkę "A" dokupić, jak Alanek:) Przeglądałam na all, ale wolę zobaczyc na zywo chyba.

Inka co sie stało? U nas co prawda nie pada, ale jest pochmurnie i chlodno. W nocy lało.

Po pracy pojadę po pieluchy i moze Alankowi cos kupię, na poprawę humoru (swojego;)))
Powiem wam, kupiłam ostatnio spodnie dresowe, w H&M Alankowi rozmiar 92. Turkusowe, śliczne. W 86 juz mu przed kostkę się ściągały. Te 92 są na długość dobre, ale w pasie tak luźne ze musiałam ten sznureczek zawiązać...
Kota, bo wiem ze ty na 92 ubierasz Kubusia, dobre są na niego w pasie spodnie z H&M? Tyle ze Q chyba ciezszy od Alanka jest...
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, my już nie śpimy od 7:30 ale do 8:30 siedzieliśmy sobie w łóżku i oglądaliśmy bajki. Teraz trochę sprzątam bo pada deszcz więc nigdzie nie wyjdziemy raczej. Po południu w planach mamy zakupy i salę zabaw dla A.

Sosnowiczanka właśnie dziś chcemy kupić Adasiowi spodnie dresowe w h&m bo już z wszystkich wyrósł. Więc pewnie na Adasia też bedą za szerokie bo on chudy..
 
NETKA wybacz, że to napiszę ale to, ze Nina pogubiła Ci złoto i inne rzeczy to trochę Twoja wina.
Skoro piszesz, że Nina przywłaszcza sobie Twoje rzeczy to wydaje mi się, że są w zasięgu jej ręki, ja wiem, ze nasze dzieci już spryciarze małe są ale mając w domu takiego ancymonka trzeba brać pod uwagę pewne kwestie i rzeczy typu kosmetyki, tym bardziej złoto trzymać w miejscu nie dostępnym dla dziecka bo potem niestety ale wszystkiego się nie znajduje.
Szkoda, że Ninka powyrzucała Ci złoto, pamiątki ale musimy My rodzice myślec za nasze maluchy, taka już nasza rola.

INKA nie martw się u nas też pogoda do bani.

SOSNOWICZANKA ech faceci, najlepiej uciec. grrr
Nieźle mu pocisnełaś, tak trzymaj, faceci są beznajdziejni to fakt, hmm czasami mają przebłyski mądrości ale to czasami.
My matki musimy się postarać by nasi synowie przynajmniej byli idealni, by żadna kobieta nam nie zarzuciła, że wychowaliśmy podły gatunek:-D

U nas pobudka o 6.50, Mela do 7.30 spała. Byliśmy w miasteczku po receptę dla mojej mamy i po chlebek i kisimy się w domku, może potem się da z domu wyjść, miałam do znajomej na kawę z dziećmi jechać ale muszę siedzeć w domu bo facet ma gaz przywieźć, jak nigdy mama jak dzwoniła nie zapytała o jakiej porze mniej więcej będzie. A mamy nie ma, siostra zaraz do Wawy jedzie, więc ja z dziećmi muszę na gaz koczować. Dziś chyba tylko zupkę zrobię fasolową, z fasolki strączkowej z naszego ogródeczka.
Ja od wczoraj jakaś nieprzytomna chodzę, spać mi się cały czas chce, Kacper łobuzuje co równa się, że mnie denerwuje, wczoraj mi pobił szklankę z grube szkła, łobuz. Dobrze, że przynajmniej Melka grzeczniejsza się zrobiła.
 
Nastazja ile waży Alaś? Alan ok 13 kg, dokładnie nie wiem. Kupiłam mu 4 pary tych spodni, bardzo fajne są. I piękne bluzy są do kompletu. Tylko młody mój coś chudy do nich;)
Dokładnie takie 3341311255.jpg
Wzięłam pomarańczowe bo strasznie mi sie podobały, turkusowe, szare i czarne. Piękne w miętowym kolorze jeszcze były, ale nie było z tego rozmiaru akurat.
 

Załączniki

  • 3341311255.jpg
    3341311255.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 29
Ostatnia edycja:
reklama
Super kolorki tych spodni, żałuję , że u nas nie ma H&M, a do Torunia ostatnio nie często jeździmy.

Sosnowiczanka- tak trzymaj, chyba Twojemu M należy się kubeł zimnej wody na głowę , może trochę się opamięta.

Netka, współczuję...ale Dorotar ma rację- takie rzeczy ja trzymam bardzo wysoko w domu.

Inka - chyba coraz częściej chodzisz jak za karę do tej pracy , może pogadaj z Tz jeszcze raz? Oczywiście jeśli myślisz o tym, aby być w domu.

U nas też pada, chłodno, więc siedzimy w domu. Mały się nudzi, zaraz go na drzemkę chyba położę...
 
Do góry