Izi85 i
Żabcia, ja w zeszły tygodniu byłam nieźle przeziębiona(katar+kaszel)..na szczęście udało mi się zwalczyć przeziębienie naturalnymi sposobami, tzn. cytryna, miód, sok z malin, mleko z miodem..zdrówka Wam życzę
Milva-co do pasów, to z tego, co wiem, to w Polsce nadal nie trzeba zapinać pasów w ciąży, wystarczy, że masz przy sobie książeczkę (kartę) ciąży..ja się przyznam bez bicia, że zdarza mi się jeździć bez pasów, szczególnie wieczorami, jak wracamy od rodziców. Wtedy jestem jakoś dodatkowo napuchnięta na brzusiu i mi jest w pasach źle..ale ogólnie to staram się zapinać ze względu na bezpieczeństwo swoje i dzidzi..
Żabcia, ja w pierwszej ciąży pępek miałam cały czas wklęsły i wszystko było ok..nie jest powiedziane, że musi go wypchać..to samo z tą linią pionową na brzuszku - ja takiej też nie miałam..
Scholastyka, gratuluję pierwszych kopniaczków..a wagą się nie przejmuj..po porodzie stracisz, uwierz:-)
Nereida, mam nadzieję, że nospa pomogła i już brzuszek Cię nie boli?..