reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

reklama
Z tego co wiem, to prosi się o zaświadczenie od gina, że jesteś w ciąży i nie trzeba zapinać. Czasem nie zapinam, bo po prostu jest mi wygodniej, tzn jak mam wzdęcia, to lepiej nie uciskać brzucha. Jak nie było mi widać brzuszka, to zapinałam, bo nie czułam dyskomfortu, ale teraz zaczynam. Poza tym, gdzieś mi się obiło o uszy, że np, przy małej stłuczce, jak się ma pas zapięty, to może przy szarpnięciu krzywdę dzidziusiowi zrobić.
 
Żabeczko ja przez cała pierwszą ciąże miałam schowany pępek to nie reguła ,że pępek musi być na wieszaku:)
wiec nie masz co się przejmować koleżanką
 
Izi85 i Żabcia, ja w zeszły tygodniu byłam nieźle przeziębiona(katar+kaszel)..na szczęście udało mi się zwalczyć przeziębienie naturalnymi sposobami, tzn. cytryna, miód, sok z malin, mleko z miodem..zdrówka Wam życzę:tak:
Milva-co do pasów, to z tego, co wiem, to w Polsce nadal nie trzeba zapinać pasów w ciąży, wystarczy, że masz przy sobie książeczkę (kartę) ciąży..ja się przyznam bez bicia, że zdarza mi się jeździć bez pasów, szczególnie wieczorami, jak wracamy od rodziców. Wtedy jestem jakoś dodatkowo napuchnięta na brzusiu i mi jest w pasach źle..ale ogólnie to staram się zapinać ze względu na bezpieczeństwo swoje i dzidzi..
Żabcia, ja w pierwszej ciąży pępek miałam cały czas wklęsły i wszystko było ok..nie jest powiedziane, że musi go wypchać..to samo z tą linią pionową na brzuszku - ja takiej też nie miałam..
Scholastyka, gratuluję pierwszych kopniaczków..a wagą się nie przejmuj..po porodzie stracisz, uwierz:-):tak:
Nereida, mam nadzieję, że nospa pomogła i już brzuszek Cię nie boli?..
 
asko i agapa miałam już jedne badania na cytomegalie z miesiąc temu. Ale jak się dowiedziałam, że teraz ta mała duszyczka leży w Centrum Zdrowia dziecka i dobrze nie słyszy a wszędzie napisane że cytomegalia przenosi się drogą kropelkową jak przeziębienie..jutro mam lekarza to wypytam go dokładnie.
No ale staram się być dobrej myśli że jak nie zaraziłam się do tego czasu a ta mała ma już z pół roku to może nadal nie jestem a na wszelki wypadek mame poprosiłam żeby uważała.

Kurcze dziś rano obudziłam się z takim bólem brzuszka jak na okres....poszłam do apteki p ono-spe i poleżę chwilę.
Brzuch nadal potrafi zakłuć pare razy dziennie lub taka serią pod rząd.. i ta moja pociecha nie łaskocze Mnie coś od soboty...tak bym chciała ją poczuć...
Idę więc poleżeć na lewym boczku - tak najlepiej ponoć.

Trzymajcie się Mamusie!!
No to lepiej powtórz to badanie

Dziewczyny, czy wy za pierwsze ruchy uważacie to że coś wam się tam w środku rusza czy to jak wam się brzuszek poruszy?
 
jeśli chodzi o mnie to jestem dużą kobietka jak bym miała czekać ,aż mi sie brzuszek poruszy to jeszcze z dwa dobre miesiące bym musiała czekać hihihi
nie pierwsze ruchy miałam 7 czerwca choc nie byłam pewna na 100% miedzy Wiki a Alexem będzie 8 lat różnicy więc mogłam liczyć tylko na doświadczenie i pamięć z pierwszej ciąży :) i to było smyranie od środka to zupełnie inne uczucie niż jelita:)
 
maxwell80 - wiesz jak leżałam to było lepiej ale stres w domu mam i teraz dla odmiany łep mi pęka :-(
Matka mojego ojca która tez tu mieszka jest alkoholiczką i jak pójdzie w cug to mam przechlapane... przedwczoraj zgubiła po pijaku klucze (oczywiście nie pierwszy raz) ale rpzez to albo wychodzi i zostawia otwarte drzwi albo potem dobija się i wali by ktoś jej otworzył. Ja już ojcu powiedziałam że będę za nią zamykać drzwi bo chce się czuć bezpiecznie we własnym domu a nie jestem jej cieciem by chodzić i jej otwierać - ona klucze zgubiła-jej problem.
I tak dziś od rana krzyki i wrzaski bo najpierw przybiegła sąsiadka z awanturą, że jej na wycieraczkę zwymiotowała potem mój ojciec wiadomo poszedł ją opierdzielić , potem jak spałam ona po cichaczu wymknęła się z domu po flaszkę to weszła dopiero jak ojciec wrócił bo ja jej nie otworzyłam i dalszy ciąg awantury bo ona oczywiście napruta w bele i bełkocze ze jest trzeźwa i nikomu nic na wycieraczke nie robiła wiec ojciec ją za chabety i do sąsiadki. Noi wrócili to się dopiero zamknęłą u siebie w pokoju - noi chleje dalej oczywiście.
Już się nie mogę doczekać kiedy na te nasze mieszkanko pójdziemy

Przepraszam że tak się rozpisałam ale chyba musiałam się wygadac troche :-(
 
reklama
Dziewczyny, czy wy za pierwsze ruchy uważacie to że coś wam się tam w środku rusza czy to jak wam się brzuszek poruszy?
Ja za pierwsze ruchy uznałam, jak mnie dzidzia od środka smyrała..

Nereida, to faktycznie nie dziwię się temu Twojemu bólowi głowy..masakra!!U nas teściowa "uwielbia" alkohol, szczególnie piwo..a, że waży "aż" 43kg, to dużo jej do szczęścia nie potrzeba. Na szczęście nie mieszka z nami, tylko osobno. Ale ostatnio zluzowała, bo ją postraszyliśmy z mężem, że jak tak dalej będzie postępować, to może zapomnieć o rodzinie, jeśli woli alkohol..w każdym razie współczuję:-(
 
Do góry