reklama
hejka! witam w niedzielny deszczowy dzionek. Straszna u nas pogoda.
W kościele mamy odpust i chciałam z Kamisią na budki żeby sobie pokupowała jakieś pierścionki, ale tak leje i zimo- tylko 10 stopni i nie wiem czy sie ruszymy z domu.
Trzeba wypić kawę bo zaraz zasne:-)
W kościele mamy odpust i chciałam z Kamisią na budki żeby sobie pokupowała jakieś pierścionki, ale tak leje i zimo- tylko 10 stopni i nie wiem czy sie ruszymy z domu.
Trzeba wypić kawę bo zaraz zasne:-)
Nastazja
Mama Adama Łobuza I
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2011
- Postów
- 1 628
U mnie też zimno i leje bez przerwy. Wystawiłam kwiaty na taras, przynajmniej je troche podleje. Wczoraj z mamą pojechałam po małe zaupy i pierwsze co to pobiegła do sklepu z ubrankami dla dzieci i kupiła taką bluzeczkę z długim rękawkiem.. Nie wiedziałam że to taka radość..Zaraz idę po śniadanie i mam nadzieje, że M. dziś znajdzie dla nas trochę czasu.
klariss1
Błażej & Kacper Team ;D
- Dołączył(a)
- 12 Październik 2009
- Postów
- 776
hej grudniówki! My po rodzinnej imprezie, powrót do domu o 3.oo ,dodatkowo jako jedna z nielicznych "niepijących" robiłam za kierowce i woziłam wszystkich pijanych wujków i ciotki ...hehe Więc w sumie ledwo żyję i już od 7 jestem na nogach, no ale Młody nie rozumie, że mama by chciała pospać ..ehh...już sie przyzwycziłam , ten brak mozliwości pospania przy dzieciach jest chyba jedynym minusem jak do tej pory, reszta to same plusy
Także zaraz sobie zrobię pyszną kawkę...a dla Was przesyłam wirtualna kawkę - zdrówko
Także zaraz sobie zrobię pyszną kawkę...a dla Was przesyłam wirtualna kawkę - zdrówko
sergeevna
Pysiołkowa Mama
Buziaki :-)
Ja już też na nóżkach od rana Chociaż pogoda zapowiada się sympatycznie na dzisiaj... ;-)
Ankarianna cieszę się, że u Synka wszystko w porządku!
Klariss z chęcią się kawki z Tobą napiję
Ja już też na nóżkach od rana Chociaż pogoda zapowiada się sympatycznie na dzisiaj... ;-)
Ankarianna cieszę się, że u Synka wszystko w porządku!
Klariss z chęcią się kawki z Tobą napiję
Witam was z rana, u mnie też pogoda paskudna, na dodatek czeka mnie całodniowe samotne siedzenie w domu.
A dzień zaczęłam od bliskiego spotkania trzeciego stopnia z toaletą... po prawie dwóch tygodniach spokoju coś bobasowi nie zasmakowała bułeczka na śniadanie i postanowił wykopać ją z powrotem... :/
A dzień zaczęłam od bliskiego spotkania trzeciego stopnia z toaletą... po prawie dwóch tygodniach spokoju coś bobasowi nie zasmakowała bułeczka na śniadanie i postanowił wykopać ją z powrotem... :/
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Hej mamuśki.
A mnie dopadło jakies psakudzctwo obawiam sie ze to grypa ,i nie pomoga babciane sposobyleci mi ciurkiem z nosa no i sliny nie moge polykacjuz nie wspomne ze migdały mi zaraz wystrzela mialam dzis klasc grunt z M ale niestety chyba beda nici z tego i nie wychodze z domu, tym bardziej caly czas pada
Milego dnia kochane , ide sie kurowac dalej.
A mnie dopadło jakies psakudzctwo obawiam sie ze to grypa ,i nie pomoga babciane sposobyleci mi ciurkiem z nosa no i sliny nie moge polykacjuz nie wspomne ze migdały mi zaraz wystrzela mialam dzis klasc grunt z M ale niestety chyba beda nici z tego i nie wychodze z domu, tym bardziej caly czas pada
Milego dnia kochane , ide sie kurowac dalej.
dorcia88
Zaangażowana w BB
Hej grudniówki:-) u mnie pada, a w zasadzie leje od nocy i nie umie przestać...
Wzięłam się za pranie bo nie długo wyjeżdżam więc chyba nie ma szans na szybkie schnięcie i to mnie dobija od rana może macie jakiś pomysł? pozdrawiam wszystkie grudniówki...
Wzięłam się za pranie bo nie długo wyjeżdżam więc chyba nie ma szans na szybkie schnięcie i to mnie dobija od rana może macie jakiś pomysł? pozdrawiam wszystkie grudniówki...
maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Cześć dziubaski:-)
Co za masakryczna pogoda!!Zimno, wiele, leje..ech, a tu lipiec
Byliśmy wczoraj na roczku u maleństwa szwagierki..nasza Marycha się wyszalała, ale niestety podłapała katar:-(. Tak że noc mieliśmy nie za ciekawą..
Dzisiaj mykamy na obiadek do brata Seby, więc luzik, nic nie musze robić, a mam takiego mega lenia, że szok:-)..
Klariss, ja chce taka kawę,jak na Twojej fotce!!;-)
Phelania, zdrówka!!!:-)
Co za masakryczna pogoda!!Zimno, wiele, leje..ech, a tu lipiec
Byliśmy wczoraj na roczku u maleństwa szwagierki..nasza Marycha się wyszalała, ale niestety podłapała katar:-(. Tak że noc mieliśmy nie za ciekawą..
Dzisiaj mykamy na obiadek do brata Seby, więc luzik, nic nie musze robić, a mam takiego mega lenia, że szok:-)..
Klariss, ja chce taka kawę,jak na Twojej fotce!!;-)
Phelania, zdrówka!!!:-)
reklama
Hej mamuśki.
A mnie dopadło jakies psakudzctwo obawiam sie ze to grypa ,i nie pomoga babciane sposobyleci mi ciurkiem z nosa no i sliny nie moge polykacjuz nie wspomne ze migdały mi zaraz wystrzela mialam dzis klasc grunt z M ale niestety chyba beda nici z tego i nie wychodze z domu, tym bardziej caly czas pada
Milego dnia kochane , ide sie kurowac dalej.
oj oj, to gorąca herbatka z cytrynką i przeleżeć, bo nic innego nie wyczarujesz.. mi też nie pomagały "babcine sposoby" 3maj się cieplutko
hej grudniówki! My po rodzinnej imprezie, powrót do domu o 3.oo ,dodatkowo jako jedna z nielicznych "niepijących" robiłam za kierowce i woziłam wszystkich pijanych wujków i ciotki ...hehe Więc w sumie ledwo żyję i już od 7 jestem na nogach, no ale Młody nie rozumie, że mama by chciała pospać ..ehh...już sie przyzwycziłam , ten brak mozliwości pospania przy dzieciach jest chyba jedynym minusem jak do tej pory, reszta to same plusy
Także zaraz sobie zrobię pyszną kawkę...a dla Was przesyłam wirtualna kawkę - zdrówko
Klariss czytasz w moich myślach, uwielbiam robic w domu taką kawkę, no albo teraz hitem u mnie jest mrożona spieniona kawka z odrobinką lodów, już dziś wypiłam mimo obrzydliwej pogody.. ot taka zachcianka.
A ja w takim razie do wyboru do kawki Klariss przesyłam "ciasteczkowego potwora", pyszny serniczek z brzoskwinką lub drozdzowca.
nieliczne z moich sprawdzonych przepisów .. hm.. oczywiście pozostały tylko zdjęcia i ślinienie monitora, do czasu aż ja się zmobilizuję i znajdę chętnych do jedzenia, bo sama z mamą i Kamilem nie jestem w stanie wciąć blaszki nawet małej... a mężul w domu dalej okazjonalnie z powodu pracy
Podobne tematy
Podziel się: