reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

witam nową grudniówkę DoMisia1985:)
Ewa nie daruj jej niech wysyła drugą a co w końcu ty zapłaciłaś do cholery !!:wściekła/y:
a wiem o jaką chodzi ta z nadrukami na brzuszku :)
trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty :tak:
majeczka no to ciśnienie wrrrr zrobiłam wielkie oczy jak czytałam uważaj na siebie i dzidziusia :tak:
serg oj nie łam się :)
 
reklama
Zobacz załącznik 367452moja dzidzia:) kolejną wizytę bede miała prawdopodobnie 11 lipca, wiec mam nadzieje, że bedzie juz widać płeć:))
śliczny dzidziolek:)

Agapa- uwazaj na kregosłup bo z nim nie ma żartów, wiem cos o tym, ja staram sie wykonywać ćwiczenia takie które polecił mi moj neurolog no i basen pomaga ale w naszym stanie trzeba uważac bo jest ryzyko infekcji..
Ja mam problemy już od kilku lat. Groził mi nawet wózek ale jakoś uszło. Na basen jeżdżę jak tylko się da, a ćwiczenia ... z tym gorzej bo mam też problemy z kolanami i ćwiczenia , które pomagają na kolana szkodzą na kręgosłup i odwrotnie:-(

Witam wszystkie przyszłe grudniowe mamusie :-)
Jestem w 17,5 tygodniu ciąży, planowany termin porodu 04.12.2011 :-)
Od początku wiedziałam, że jestem w ciąży, badanie beta – HCG było formalnością. Po prostu niektóre kobiety to czują :tak: W pierwszym trymestrze nie miałam uciążliwych objawów ciąży (żadnych mdłości), poza potrzebą dużej ilości snu . Obecnie podobnie jak reszta Grudniuweczek odczuwam kłucie po obydwu stronach brzuszka i czasem na brzuszku. Niestety pojawiły się u mnie poranne mdłości (myślałam, że w drugim trymestrze to rzadkość).
Wydaje mi się, że odczuwam już czasami ruchy, jakby taki bąbelek pękł w brzuszku, ale nie mam jeszcze co do tego pewności…
Jeśli chodzi o pracę to obecnie jeszcze pracuje, chociaż bardzo bym chciała iść już na zwolnienie. W ogóle nie mogę odnaleźć się w moich zawodowych obowiązkach, męczę się koszmarnie. Mam nadzieję, że jeszcze wytrzymam ok. 3 tygodni.
Co do Bąbelka, nie znam jeszcze płci, wizytę mam w dniu dzisiejszym, bardzo chciałabym się dowiedzieć. Chociaż przypuszczam, że znając wyrachowanie i konkretność mojej Pani doktor nie będzie chciała rzucać słów na wiatr jeśli nie będzie czegoś 100% pewna. Poza tym ma stosunkowo stary i mało wyraźny sprzęt :baffled:
Bardzo chciałabym mieć córeczkę, ale wiadomo jeśli chodzi o pierwsze dziecko to tak naprawdę nie ma znaczenia. Mąż marzy o synku… Mamy już imiona w przypadku dziewczynki będzie Basia, chłopiec Krzyś :-)
Co do płci to wszystko dokładnie zaplanowałam i wyliczyłam jeśli chodzi o dzień poczęcia. Dzień poczęcia przypadł akurat na 2 – 3 dni przed owulacją, a więc wszystkie kalendarzyki, teorie naukowe itp. wskazują, ze jest duże prawdopodobieństwo dziewczynki, ciekawe czy się sprawdzi :-)
Witam wszystkich jeszcze raz bardzo serdecznie :-)




Witaj wsród nas:-D

U mnie niedawno lunęło z nieba, a zbierało się już od rana i na tym chyba nie koniec, ale ukrop że nie można wytrzymać.
Na obiadek zrobiłam kluseczki kładzione-pycha:-D
 
witam ja też należę do tych szczęśliwych mam którym w grudniu pojawi się najważniejszy wyczekany skarb.Nareszcie w mym brzuszku rośnie nasz bąbelek :)

witam nową grudnióweczkę :)

rudacool, witaj na forum i czuj się, jak u siebie!
na kiedy masz termin?

maxwell, może jakimś cudem spotkamy się na porodówce w Rybniku, ale by było fajnie :-D

Nastazja, na pewno wszystko będzie dobrze, kciuki trzymamy, no bo faktycznie, coś w tym jest, że zaciśnięte kciuki Grudniówek mogą zdziałać cuda :-) :tak:

kota zdjęcia Twojego młodego sa piękne...a swoją drogą to ja możliwe, że pojade rodzic do Żor, Rybnik mimo wszystko troche za daleko, ale jakbysmy sie tam wszystkie trzy spotkały, to by dopiero było zebranie babyboomowych mam na porodówce :)
Zastanawiam sie nad Bielskiem - klinice Esculap, albo właśnie nad Żorami ( ostatnio znajoma rodziła i była zadowolona), bo mimo, że mieszkam obok naszego pszczyńskiego szpitala, w którym rodziłam w 2010 roku, to teraz sie juz tam nie chce pojawiać, dlatego, że poddano go prywatyzacji i nie wiadomo czy ktokolwiek będzie mógł tam niedługo odbierac porody, bo zwolnienia sa masowe, dlatego strach sie bać :(

kota gratuluje synka !
rudacool witaj
Ja jestem troche do tyłu bo za duzo zajęć. Jutro mam wizyte u gina a w sobote wyjezdzamy na ponad 2 tyg nad morze... juz sie doczekac nie moge :) powdycham troche jodu dla córeczki.
A tak pozatym to męczy mnie strasznie ból głowy od paru dni i niestety pojawiła sie juz nieszczęsna zgaga...bleeeee

życze udanego wyjazdu, super sprawa wyjazd nad morze! i łączę się w bólu z powodu bolącej głowy...masakra! zgaga natomiast w tej ciązy mi nie dokucza, ale w pierwszej to było straszne..praktycznie cały czas, dlatego współczuję ! :)

Zobacz załącznik 367452moja dzidzia:) kolejną wizytę bede miała prawdopodobnie 11 lipca, wiec mam nadzieje, że bedzie juz widać płeć:))

PIĘKNE FOTO, ślicznie widać dzidzię! Jak ja bym chciała takie na którym widać całego dzidzusia, a mam niestety tylko takie, na których są poszczególne części ciała..no ale to zawsze coś ...

Witam wszystkie przyszłe grudniowe mamusie :-)
Jestem w 17,5 tygodniu ciąży, planowany termin porodu 04.12.2011

Również witam serdecznie :)


U nas oczywiście deszcz...szkoda gadać...
"sprzedałam" moje dziecko teściowej żeby się babcia wnukiem nacieszyła i teoretycznie mam czas na ogarnięcie mieszkania, zrobienie prania itd...ale widzicie co robię:) siedze na BB..hehe...ale mi się nie nie chce...LEŃ postępuje ;)
 
właśnie wróciłam z miasta, jestem padnięta- straszny upał u nas.... Mam prolemy z przyjmowaniem witamin, mianowicie kiedy tylko zjem tabletke- wymiotuje;/ a jak nie biore witamin wszytsko jest ok;/;/ i nie wiem co mam zrobic czy je zmienic czy co.
 
Ja odpoczywam plackiem. Okno miałam umyć ale lunęło tak ze wyczyściło okna i dalej się chmury zbierają więc nie ma sensu:-)
Nikuss a probowałaś brać te witaminy w czasie jedzenia? Ja tak robię ze mykam tabletkę między jedną a drugą kromką i jest ok.
 
Nikuss a probowałaś brać te witaminy w czasie jedzenia? Ja tak robię ze mykam tabletkę między jedną a drugą kromką i jest ok.[/QUOTE]
tak, biorę w trakcie jedzenia. Później jak jadłam 2 raz, mało nie wyrobiłam na zakrecie do łazienki haha.
 
Byłam na wizycie, usg nie miałam, chyba lekarz oszczędza.. Po badaniu stwierdził, że dzidzi duże, a mama malutka ;) Dostałam skierowanie na kolejne badania : mocz, morfologie i test obciążeniowy glukozy i tyle. ALe troche jestem rozbita, bo powiedział, że bardzo by chciał żebym zrobiła usg połówkowe, wtedy sie dowiem też jaka płeć.. Nie wiem czy to nie takie typowe naciąganie. Jak czytam u was to praktycznie zawsze macie usg u swojego ginekologa. Czy to badanie jest drogie? Ja nie pracuję i trochę mi cieżko. Nie wiem jakoś tak dziwnie się czuję po tej kolejnej wizycie, zastanawiam się nad zmianą lekarza , ale nie wiem czy można. Ehhh :-(
 
Byłam na wizycie, usg nie miałam, chyba lekarz oszczędza.. Po badaniu stwierdził, że dzidzi duże, a mama malutka ;) Dostałam skierowanie na kolejne badania : mocz, morfologie i test obciążeniowy glukozy i tyle. ALe troche jestem rozbita, bo powiedział, że bardzo by chciał żebym zrobiła usg połówkowe, wtedy sie dowiem też jaka płeć.. Nie wiem czy to nie takie typowe naciąganie. Jak czytam u was to praktycznie zawsze macie usg u swojego ginekologa. Czy to badanie jest drogie? Ja nie pracuję i trochę mi cieżko. Nie wiem jakoś tak dziwnie się czuję po tej kolejnej wizycie, zastanawiam się nad zmianą lekarza , ale nie wiem czy można. Ehhh :-(

Ja USG miałam jak narazie na każdej wizycie, ale chodze prywatnie (nie wiem jak Ty?), zreszta wkońcu ta stówke sie płaci, wiec łaski raczej nie robi:p a zmienic lekarza prowadzacego jak najbardziej można, ważne zeby Tobie odpowiadała osoba prowadząca ciąże:)
 
Też chodzę prywatnie.. Dlatego trochę jestem zawiedziona, że ma te USG w gabinecie, a jeszcze mnie wysyła gdzieś indziej, wiedząc że już na wizyte do niego biorę z oszczędności. Ciężko mi teraz będzie z pracy mnie zwolnili, tzn nie przedłużyli umowy, a miałam już mieć na stałe. Z moim M. dopiero planujemy ślub, ale póki co mieszkamy osobno.. Nie wiem, załapałam jakiegoś doła chyba i szukam wszędzie problemów.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nastazja; ja też mam USG na każdej wizycie, może spróbuj iść do innego lekarza, nawet niekoniecznie prywatnie, albo ostatecznie możesz pojechać na izbę przyjęć, narobić paniki, że miałaś plamienia, które już ustały i chcesz się upewnić, czy z dzieckiem wszystko ok - moja koleżanka kiedyś tak zrobiła, bardzo skutecznie zresztą, ona chodziła państwowo i jej gin też jakoś niechętnie robił usg. w sumie dziwne, ja osobiście nie spotkałam się z takim podejściem.
jeśli Ci się uda odłożyć te sto złotych to może faktycznie warto wybrać się prywatnie do jakiegoś specjalisty chociaż na 1 wizytę, byłabyś spokojniejsza :tak:


Dziewczyny, ja chyba na brzuchu poczułam dziś bicie serca dzieciątka! czy to możliwe? nawet nie wiem, jak to wyjaśnić, ale dosłownie jakby jego małe serduszko mi pulsowało zaraz pod skórą, trwalo to niestety tylko kilka sekund, ale tempo tego bicia było identyczne w tym, które słyszałam na usg.
 
Do góry