inka85
Mamusia Aleksego
dzień dobry
Olu wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia!
Milva oby jednak to było tylko ząbkowanie.
Freyia super sen-druga Emilia! ale chyba raczej się nie spełni??
melduję że dziś moja koleżanka urodziła. Synek Bartek- imię po tatusiu :-) 51cm, 2690g! nie chcę jej męczyć smsami i tel więc więcej nie wiem, czy oddycha sam czy może jest w inkubatorze ale wierzę że jest dobrze!!
ja po wczorajszej wizycie jestem szczęśliwa i tylko problem stanowią moje nieregularne @ ale gin powiedział, że póki co nie daje mi żadnych tabletek, jak długo się nie będzie udawać to dopiero wtedy ale wierzę że sie uda za 1 razem!!
niestety jest też sprawa dla mnie przykra- tzn nie ide na studia mgr :-( po rozmowie z M niestety musiałam zrezygnować bo on jest przeciwny bym dojeżdzała 140km z brzuchem w jedną stronę na zajęcia. zjazdy trwają 2-3dni i czasem nawet co tydzień lub co drugi... no a ze wzgl na Aleksego nie mogłabym tam zostwać na noc, tylko po każdym dniu wracać.
no ale musiałam to zrobić.. przykro mi ale wiem że warto i że przecież mogę studiować po urodzeniu dziecka, choć przy dwójce to chyba będzie nierealne! :-(
Olu wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia!
Milva oby jednak to było tylko ząbkowanie.
Freyia super sen-druga Emilia! ale chyba raczej się nie spełni??
melduję że dziś moja koleżanka urodziła. Synek Bartek- imię po tatusiu :-) 51cm, 2690g! nie chcę jej męczyć smsami i tel więc więcej nie wiem, czy oddycha sam czy może jest w inkubatorze ale wierzę że jest dobrze!!
ja po wczorajszej wizycie jestem szczęśliwa i tylko problem stanowią moje nieregularne @ ale gin powiedział, że póki co nie daje mi żadnych tabletek, jak długo się nie będzie udawać to dopiero wtedy ale wierzę że sie uda za 1 razem!!
niestety jest też sprawa dla mnie przykra- tzn nie ide na studia mgr :-( po rozmowie z M niestety musiałam zrezygnować bo on jest przeciwny bym dojeżdzała 140km z brzuchem w jedną stronę na zajęcia. zjazdy trwają 2-3dni i czasem nawet co tydzień lub co drugi... no a ze wzgl na Aleksego nie mogłabym tam zostwać na noc, tylko po każdym dniu wracać.
no ale musiałam to zrobić.. przykro mi ale wiem że warto i że przecież mogę studiować po urodzeniu dziecka, choć przy dwójce to chyba będzie nierealne! :-(
Ostatnia edycja: