reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Najlepsze życzenia dla Aleksa i Sary
Inka85 super wiadomość
Kota trzymam kciuki za dwie kreseczki
Widzę coraz więcej grudniówek zaczyna już starania o rodzeństwo:-) (zazdroszczę fajnie wspominam okres ciąży )
Rano bym doprowadziła do tragedi dałam małej jabłko które ugryzła dosyć kawałek i zaczeła mi sie dusić :-(Oczywiście M z pretensjami do mnie nie dość tego że miałam nerwy przed sprawa to jeszcze on wyskoczył.Idealny tatuś szkoda ze widzi tylko moje błędy .Jak jego matka dała małej biszkopta kiedyś kawał jak nie wiem i zaczęła sie dusić nie widział.Zreszta na nią złego słowa powiedzieć nie wolno wkońcu to mamusia. Dzisiaj byłam na sprawie rozwodowej koleżanki.Miałam troche stracha jak da rade M ale po rannej akcji z jabłkiem mała usnęła zanim wyszłam jak wróciłam też spała nie było mnie ok 4godzin.Szczerze mówiąc nawet nie tęskniło mi się wracać okropna ze mnie matka.Wróciłam do domu zrobiłam krótki wywiad co i jak i usiadłam do obiadu.Potem mojego olśniło że pranie się skończyło prać i poszłam wieszać razem z nim.Wkurzył mnie bo nawwet z dzieckime nie poszedł na spacer tylko po podwórku chwile pochodził.Potem pojechaliśmy razem na zakupy po zakupach miał być spacer zamiast tego była kłótnia.W końcu poszłam sama na spacer a on siedział sam w domu znów ciche dni będą przez kilka dni.JAk ja to lubie:( a teraz ide spać bo padam dobranoc i życzę spokojnej nocy
 
reklama
Tez wpadłam na szybciutko:sorry:Ide zaraz spac bo rano jade na pobranie krwi i powtórka z rozrywki bede pila lepik:wściekła/y:uwielbiam to...pojutrze wyniki.Jeszce sie zapewne przejade do Pip-u bo cos juz kombinuja w pracy...

U mnie juz ze zdrówkiem lepiej:-)Pozostał tylko katar w nocy zapchany nos ehhhh uroki przeziebienia...

Kota- bardzo mocno trzymam &&&& za II krechy!!!!!
Sosnowiczanka- ja zapewne z M bym poczekala na staranka tak za 2 lata no ale...byla to wpadka i w sumie dobrze bede miala z głowy:pppp pozniej napewno pomysle o jakiejs porzadnej antykoncep.:-D
Marta- u mnie tez Aluś sie zachłysnał tylko przylepka od chlebka normalnie tak sie wystraszylam ze az mna trzeslo:szok:i ledwo co mamla i jeszcze sobie wciska do tej buzki cale kawaly:-D
Milva- oby to byly tylko ząbki.zdrówka dla Bartusia!!!!
Asienka-hohohoho jeszcze macie troszke czasu!!!!spokojnie operacja was ominie...:)
Inka-to dzialajcie:)

Oczywiscie Wszystkiego Najlepszego dla Sary i Aleksego:))):***

Dobranoc:***
 
żabcia przepraszam za pomyłke chyba nie doczytałam:p

mła powiem Ci że te przwiązanie działa u nas w dwie strony, M zajmuje się małym w ciągu dnia ale jak tylko zapłacze to ja już lece, kocham go nad życie i nawet jeśli ktoś go weźmie żebym mogła chwilkę odsapnąć to i tak się stresuję jak słyszę marudzenie czy płacz... zawsze muszę być w gotowości i trzymać rękę na pulsie i mimo wszystko jestem przeszczęśliwa kiedy Michaś znajduje ukojenie w moich ramionach- wiem, że to do końca nie jest dobre ale jestem świadoma tego, że przyjdzie dzień w którym odstawi mnie na bok dlatego upajam się tą chwilą:) podejrzewam,że jak pójdzie do przedszkola to ja będę ryczeć jak głupia nie on:)

milva jak ma biegunkę to musi dużo pić żeby się nie odwodnił, jak będzie wołał to daj mu mlesia albo wody.

pyszczek gratulacje dla Krzysia- zdolniacha mały:)

papayka gratki z okazji kolejnego zębala widzę że idziecie jak burza!!:)

marta dobrze, że małej nic się nie stało, a M ? szkoda słów mój też ma bardzo dużo uwag co do mojej opieki ale to jemu mały spadł by z łóżka a nie mi więc olej to gadanie;p
najwięcej do powiedzenia ma ten co przy dziecku mało co robi:)
 
My za godzinę do lekarza. Gorączka jest nadal, kupki też:-( Spałam może z 2 godziny , biedulek się męczył w nocy. Na razie kataru brak, ale chyba gardełko rzęzi . Dam znać co po wizycie.
Do poniedziałku jestem sama, więc pewnie będę miała dość wszystkiego.
Najlepszego Olcia!
 
Tofika no to super ze nocnik wykorzystany zgodnie z przeznaczeniem:)

Milva wspolczuje, Alan zabkowal identycznie, duzo kupek,goraczka...Na pocieszenie, zaraz po goraczce pojawily sie dwie gorne dwojki:)

Pyszczek gratulacje dla Krzysia!!!

Papayka gratuluje ząbka, u nas tez osiem:) I tez mam nadzieje na troszke przerwy:D

Zabcia ja tez ostatnio myslalam co u Mari, moze sie kiedys jeszcze do nas odezwie?

Za nami krotka noc:confused2: Alan usnął o 23, obudzil sie na jedzenie o 2 a o 5.30 wstał:baffled: Ja jestem totalnie nie wyspana, ale mlodemu w niczym to nie przeszkadza. Grasuje po dywanie w najlepsze.M w pracy wiec jestem z nim sama.

A i z nowosci:
Mamy taką duzą pluszową owieczkę, wczoraj Alan patrzy na nią wiec mowie:Alanku to jest owieczka, ona robi beee. Alanek na to "bee".
A dzis sam zobaczyl owieczke i mowi "bee, bee" "):)
 
Ostatnia edycja:
Buziaki dla Oleńki!

Milva bidulko, oby szybko wszystko się unormowało!

Szczerze mówiąc wątpię, żeby Mari jeszcze się odezwała po tym jak wyraziłysmy swoje zdanie o niechceniu chorego dziecka.

Sosnowiczanka no widzisz jaki Alanek mądry :)

Słuchajcie widok mojego dziecka oglądającego jaka to melodia bezcenny - tańczy skacze, wpatrzona w ekran, śpiewa, a jak kończy się piosenka to bije brawo!
:-D


AAA jeszcze miałam wam powiedzieć, że śniło mi się w nocy że urodziłam drugą córkę i była identyczna jak Emilka tylko malutka i chciałam ją nazwać Julia a M się nie zgadzał na żadne imię i chciał drugi raz dać Emilia. :-D
 
Ola wszystkiego najlepszego!
Milva,
współczuję nocy . I trzymam kciuki oby to chodziło o ząbkowanie.
Freyia, moja tez czasem bije brawo na programach tv. I ma ulubioną panią z tv na widok której śmieje się za kazdym razem do rozpuku...Hannę Smoktunowicz-Lis...Hanna mówi-Lena się śmieje, potem jest news i Lena jest poważna, wchodzi Hanna a Lena znowu śmieje się jakby coś w nią wstąpiło i tak w kółko...Jak bylismy u mojej mamy to zauwązyliśmy to, bo my nie oglądamy za czesto tego programu w domu...:-)A sen jak dla mnie super, ja tez bym chciała drugą Lenę mniejszą :-)
 
reklama
Hej Dziewczynki:-)
Milva - Sarunia miała takie same objawy na zapalenie gardła...Na biegunkę polecam smecte-niezawodna. Małej podawałam w mlesiu. Najpierw rozpuszczałam w 30ml wody smecte (na duzej łyżce proszek dzieliłam na pół-jedną połówke z powrotem do torebki) dodawałam miareczkę mleka. W drugiej butelce robiłam zwykłe mleko. Zawsze dzielę na dwie butle jak ma biegunkę chcę mieć pewność,że lek zadziała.I wszystko bedzie wypite:tak:
Maxwell-mąż przyjeżdza 15 października-zobaczymy jak to się ułoży-brakuje mi bliskiej osoby,ale nie wiem czy to co odeszło nie przepadło bezpowrotnie...Nie gdybam już zostawiam swojemu biegowi. On się zmienił na lepsze...ale ja też tylko,że chyba w druga stronę-jestem zimna jak lód... Wiem,że narodziny dziecka to za każdym razem jakaś próba dla zwiazku-szczególnie jak wszystko robi jedna osoba...Wierzę,że jeszcze będzie dobrze-to daje mi siłe żeby podnosić się jak padam.
Powiedz jak z tym nowym mieszkankiem? Dużo więcej bedziecie mieć miejsca? Jak malutka radzi sobie w żłobku-lubi tam zostawać? Nie płacze?
Mój mały jest cały czas ze mną w domu-nie dałabym rady odwozić go rano i jechać po niego do przedszkola. Musiałabym zabierać Sare bo do najblizszego przedszkoda jest kilka km, Za rok idzie już do szkoły:-) Zaczynam przeżywać jak mój mały Miś sobie poradzi;-)Jest taki niewinny i naiwny-rzeczywistość chyba da mu w kość.
OLEŃKA słodkie buziaki od e'cioci- coraz bliżej do roczku;-)

Tofika i feriya widocznie dziewczynki widzą swoją przyszłość w tv-naprawdę świetna reakcja.:-)
 
Do góry