Najlepsze życzenia dla Aleksa i Sary
Inka85 super wiadomość
Kota trzymam kciuki za dwie kreseczki
Widzę coraz więcej grudniówek zaczyna już starania o rodzeństwo:-) (zazdroszczę fajnie wspominam okres ciąży )
Rano bym doprowadziła do tragedi dałam małej jabłko które ugryzła dosyć kawałek i zaczeła mi sie dusić :-(Oczywiście M z pretensjami do mnie nie dość tego że miałam nerwy przed sprawa to jeszcze on wyskoczył.Idealny tatuś szkoda ze widzi tylko moje błędy .Jak jego matka dała małej biszkopta kiedyś kawał jak nie wiem i zaczęła sie dusić nie widział.Zreszta na nią złego słowa powiedzieć nie wolno wkońcu to mamusia. Dzisiaj byłam na sprawie rozwodowej koleżanki.Miałam troche stracha jak da rade M ale po rannej akcji z jabłkiem mała usnęła zanim wyszłam jak wróciłam też spała nie było mnie ok 4godzin.Szczerze mówiąc nawet nie tęskniło mi się wracać okropna ze mnie matka.Wróciłam do domu zrobiłam krótki wywiad co i jak i usiadłam do obiadu.Potem mojego olśniło że pranie się skończyło prać i poszłam wieszać razem z nim.Wkurzył mnie bo nawwet z dzieckime nie poszedł na spacer tylko po podwórku chwile pochodził.Potem pojechaliśmy razem na zakupy po zakupach miał być spacer zamiast tego była kłótnia.W końcu poszłam sama na spacer a on siedział sam w domu znów ciche dni będą przez kilka dni.JAk ja to lubie
a teraz ide spać bo padam dobranoc i życzę spokojnej nocy
Inka85 super wiadomość
Kota trzymam kciuki za dwie kreseczki
Widzę coraz więcej grudniówek zaczyna już starania o rodzeństwo:-) (zazdroszczę fajnie wspominam okres ciąży )
Rano bym doprowadziła do tragedi dałam małej jabłko które ugryzła dosyć kawałek i zaczeła mi sie dusić :-(Oczywiście M z pretensjami do mnie nie dość tego że miałam nerwy przed sprawa to jeszcze on wyskoczył.Idealny tatuś szkoda ze widzi tylko moje błędy .Jak jego matka dała małej biszkopta kiedyś kawał jak nie wiem i zaczęła sie dusić nie widział.Zreszta na nią złego słowa powiedzieć nie wolno wkońcu to mamusia. Dzisiaj byłam na sprawie rozwodowej koleżanki.Miałam troche stracha jak da rade M ale po rannej akcji z jabłkiem mała usnęła zanim wyszłam jak wróciłam też spała nie było mnie ok 4godzin.Szczerze mówiąc nawet nie tęskniło mi się wracać okropna ze mnie matka.Wróciłam do domu zrobiłam krótki wywiad co i jak i usiadłam do obiadu.Potem mojego olśniło że pranie się skończyło prać i poszłam wieszać razem z nim.Wkurzył mnie bo nawwet z dzieckime nie poszedł na spacer tylko po podwórku chwile pochodził.Potem pojechaliśmy razem na zakupy po zakupach miał być spacer zamiast tego była kłótnia.W końcu poszłam sama na spacer a on siedział sam w domu znów ciche dni będą przez kilka dni.JAk ja to lubie