reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

reklama
a ja hmmmm dziś się nic a nic ie wyspałam ...fatalnie sie czuje hmmm muli mni9e i rano i wieczorem ..noc nie przespana bo się obudziłam i już zasnąć nie mogłam i pogoda do pupy szaro i zimno :(
Oj, ja to samo ze spaniem..kręciłam się z boku na bok i nie umiałam zasnąć.Jak już prawie zasypiałam, to chciało mi się siku i tak w kółko:-(

maxwell80, ależ ja Ci zazdroszczę, że możesz oglądać i wyczuwać ruchy maluszka, ja się w swój brzuch wsłu****ę na wszelkie możliwe sposoby, ale nic, chyba jeszcze za wcześnie...

jakieś okropne doły mnie łapią, całe dnie po pracy spędzam sama, mąż wraca to jest już tak późno, że pozostaje tylko iść spać, dziś też musiał rano jechać do pracy, smutno mi, mam nadzieję, że chociaż jutro spędzimy trochę czasu razem, wszystko naraz się zwala na głowę, jego praca, cholera jeszcze lato się zaczyna i pewnie będzie wychodził zanim wstanę i wracał, jak będę już spała + budowa naszego domu... ja wiem, że to wszystko dla nas, ale strasznie go teraz potrzebuję, czuję się samotna, myślę sobie, że jakbym miała już dziecko, to byłby ktoś, kto wypełniłby mój czas i nie miałabym chwili na rozmyślanie i smucenie się, a tak się snuję z kąta w kąt i biadolę... już się wygadałam :-) nie chciałam M. tego wszystkiego mówić, bo wiem, że sprawiłoby mu to przykrość, a tego nie chcę, bo on i tak się strasznie stara.

życzę Wam kochane miłego dnia, u nas dziś okropne wietrzystko, po południu chcieliśmy robić grilla, ale chyba nic z tego ni wyjdzie, a wieczorkiem u nas Dni Wodzisławia i idziemy na koncert :tak: w końcu jakaś rozrywka!
Kota, nie smutaj się, wieczorkiem się odprężysz:-)..a kto gra na dniach Wodzisławia? W Rybniku ma być Piasek i Farna..
A ja patrze w niebo, bo też się umówiliśmy na grilla i nie wiem, co z tego wyniknie..kupiłam rano krupnioki i kapustę kiszoną - uwielbiam z grilla takie danie..mniam..
 
Dziewczynki nie było mnie dłuższą chwilę i nie dam rady nadrobić wszystkiego. Ale rok szkolny się kończy i za parę dni to wariactwo już będzie za mną :D Wtedy na pewno będę na bierząco :)
Jeśli chodzi o ciśnienie ja też mam bardzo niskie. Nawet 80/50. Musiałam po I trymestrze wrócić do kawki bo miałam naprawdę silne bóle głowy. Czasem jak kawa nie pomaga, szklaneczka coli też chwilowo przynosi ulgę. Lekarz niestety nic innego nie wymyśliła jak jej o tym powiedziałam.

W poniedziałek mam wizytę. Znowu zobaczę moje maleństwo!!!!

Ach i jeszcze jedno. Wkońcu odwiedziłam fryzjera! Samopoczucie odrazu dużo lepsze. Polecam!

Ja też mam wizytę w poniedziałek i już się nie mogę doczekać :) Chciałabym, żeby lekarz już potrafił powiedzieć jaka jest płeć. Ciśnienie też mam niskie, ale nie aż tak, zazwyczaj coś koło 95/65

Dziewczyny, ja po prostu ciagle jestem w szoku, ze wszystko jest dobrze...... :zawstydzona/y::happy:
Maluszek troszke sie ruszal, ale nie za duzo.... Ma 58mm. Uczucie wspaniale.... ale ja ciagle nie dowierzam memu szczesciu.....

Papayka gratulacje :) i zakaz zamartwiania się na zapas!

Hej mamusie. nie odzywałam się dość długo bo same problemy...Babcia Łukasza zmarła,później ze mną wiecznie coś nie halo...stwierdzili mi zapalenie hashimoto,do tego problemy z niedokrwistością, nie wiadomo czy nie mam czegoś z sercem bo ciągłe mdleję...ehhhhhhh... z dobrych wieści to chyba noszę pod sercem chłopczyka ;-) Krzysia małego

To trzymamy za Ciebie kiuki, oby choróbska już odpuściły. I gratulacje Krzysia!

hej dziewczyny! wpadłam na chwilę, niestety dalej bytuję w szpitalu z synkiem. Masakra, dziś dowiedziałam się że jak dobrze pojdzie to spędze tam jeszcze 5 dni.. jestem załamana we wtorek badania prenatalne w katowicach a ja kibluje w szpitalu w nowym sączu. Jak nie uda mi się wyjsc z małym ani załatwic kogos z rodzinki do małego na 1 dzien to moj maz przez to bedzie musial zjezdzac z pracy, tak zle tak nie dobrze.
No ale najgorsze jest w tym wszystkim to cierpienie dziecka, z jednej strony juz biega i broi w miejscu nie usiedzi czyli zdrowieje, a z drugiej... od antybiotyku ktory mu dawali dostal alergii dzis zmienili na nowy, odczulają go, dodatkowo potwierdziły się zmiany grzybiczne w kroku a gardło przez plesniawke i stan zapalny wyglada okropnie, dziś nasapil troszke przelom, maly zjadl całe 5 łyzek zupy i srodki buleczki zmasłem... na szczescie pijeeeee bardzo duzo herbatki. ALe jak widze ta jego buzke to szkoda gadac. I ciagle ma kroplowki albo jakies badania.
Do tego padam z nog, ciagle noszenie go lub ganianie za nim mnie wykonczylo a to juz bedzie kolejna nieprzespana noc dla mnie bo maly na szczescie spi, wpadlam tylko sie wykapac wziasc wiecej rzeczy i jade z powrotem, bo maz musi wracac do domku.
Mam tylko nadzieje ze to nei odbije sie na dzidzi.
sorki ze tak biedze ale jedynie tu moge sie tak swobodnie wyzalic...

Jeju asko szkoda, że nie możemy jakoś pomóc. Jedyne co jesteśmy w stanie zrobić to trzymać kciuki i być z Wami myślami.
 
Witajcie dziewczyny.
Ja też mam jakiegoś doła i nie wiem czy to hormony czy co. Wieczorem pokłóciłam się z mężowym i teraz mam taki dzień do doopy. Nie lubię tak no ale stało się ...
Asko życzę dużo zdrówka dla synka i dużo sił i cierpliwości dla ciebie. Wracajcie szybko do domu.

A ja po raz kolejny proszę o wsparcie głosowe Nivea i przekazanie tej prośby wśród swoich znaomych i na wątki na których się udzielacie.

U mnie spadki sił spowodowane ciśnieniem, no ale trzeba to przeżyc
 
Witajcie Dziewczyny,
W nocy o 3:00 pobudka siusiu.. I tak do 4:30 leżałam myśląc sobie o wszystkim. Cały dzień czuję się jakby przejechał po mnie walec. Po południu spałam 3 godziny, cięzko mi nawet wejść pod schody, jestem strasznie słaba. Dopadły mnie jeszcze zaparcia :( Ja chyba zwariuję . Idę zadzwonić do ukochanego, może mi poprawi humor.

Trzymajcie sie :*
 
Witam Dziewczyny

Ja też mam jakoś dzisiaj humor do kitu, drażliwa i czepialska jestem, kłóce się z moim M, hmm nie wiem czy to pogoda czy hormony. Na dodatek głowa mnie boli,ale cisnienie mam ok, bo dzisiaj byłam u gina ale tylko po zwolnienie, a przy okazji zmierzyli mi ciśnienie, zbadali szyjkę, zważyli:zawstydzona/y:-kurcze prawie 3 kg na plusie-od dzisiaj jem wiecej owoców i warzyw a mniej chleba, bo będe jak kulka pod koniec ciąży:-D:tak:

Oj też bym chciała czuć już ruchy mojej kluseczki, czasami mam wrażenie że czuje jakby łaskotki czy pękające bąbelki od spodu ale nie jestem tego pewna czy to czasem nie jelita- no i rzadko to czuje
Spokojniejsza bym była gdybym już czuła ruchy dzidzi- u mnie od usg mineło juz prawie 3 tygodnie ,a do następnego juz połówkowego jeszcze cały miesiąc-bo 20 lipca dopiero:szok:. Nie wiem czy wytrzymam i czy nie pojde wczesniej podejrzeć kluseczki.

Dbajcie o siebie dziewczyny i miłego wieczorku
 
Witajcie Dziewczyny,
W nocy o 3:00 pobudka siusiu.. I tak do 4:30 leżałam myśląc sobie o wszystkim. Cały dzień czuję się jakby przejechał po mnie walec. Po południu spałam 3 godziny, cięzko mi nawet wejść pod schody, jestem strasznie słaba. Dopadły mnie jeszcze zaparcia :( Ja chyba zwariuję . Idę zadzwonić do ukochanego, może mi poprawi humor.

Trzymajcie sie :*

głowa do góry...czasem są takie dni, że chce się płakać i tak do końca nie wiemy o co nam chodzi i z byle głupstwa robi się powód do zmartwienia. na zaparcia polecam śliwki suszone: zalej kilka w kubku wrzątkiem na noc a rano je zjedz i wypij tą wodę :) nie jest najgorsze, zwłaszcza jak się lubi suszone owoce i kompot z suszonych sliwek tak jak ja :))

Witam Dziewczyny

Ja też mam jakoś dzisiaj humor do kitu, drażliwa i czepialska jestem, kłóce się z moim M, hmm nie wiem czy to pogoda czy hormony. Na dodatek głowa mnie boli,ale cisnienie mam ok, bo dzisiaj byłam u gina ale tylko po zwolnienie, a przy okazji zmierzyli mi ciśnienie, zbadali szyjkę, zważyli:zawstydzona/y:-kurcze prawie 3 kg na plusie-od dzisiaj jem wiecej owoców i warzyw a mniej chleba, bo będe jak kulka pod koniec ciąży:-D:tak:

Oj też bym chciała czuć już ruchy mojej kluseczki, czasami mam wrażenie że czuje jakby łaskotki czy pękające bąbelki od spodu ale nie jestem tego pewna czy to czasem nie jelita- no i rzadko to czuje
Spokojniejsza bym była gdybym już czuła ruchy dzidzi- u mnie od usg mineło juz prawie 3 tygodnie ,a do następnego juz połówkowego jeszcze cały miesiąc-bo 20 lipca dopiero:szok:. Nie wiem czy wytrzymam i czy nie pojde wczesniej podejrzeć kluseczki.

Dbajcie o siebie dziewczyny i miłego wieczorku

ja jestem o tydzień krócej w ciąży a też 3 kg na plusie :/ masakra tak szybko ta waga leci w górę!!! łaskotki i bąbelki też czasem czuję, ale nie wiem czy to w jelitach jakieś bulgotanie czy dzidziuś :) tylko 2 razy miałam takie inne jakby poruszenie się w brzuchu jak leżałam i to mogło być nasze malutkie dzieciątko :)
ja mam trzecie usg we wtorek teraz i jestem ciekawa czy sie dowiem jaka plec...nie moge sie doczekac kiedy gin pozwoli mezowi popatrzec na dzidziusia podczas usg bo na razie tylko fotki dostal...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mari88 i ja czekam z niecierpliwością na usg tak jak ty ale ja mam wizytę w środę wieczorem:p a dni sie dłużą jak cholercia :wściekła/y:
też już bym chciała zobaczyć swojego bąbla ...no i tak jak ty może już się dowiem kogo nosze pod serduszkiem ...bardzo bym chciała już wiedzieć ..
a tu nawet nie mam przeczucia bo jadam wszystko :p
mąż za synkiem a mi już wszystko jedno oby zdrowe było :tak:
spałam z 1h w dzień ale i tak do kitu jestem ...więc śmigam do łózka może usnę i dziś się wyśpię :)



więc miłych snów życzę..przespanej nocy ...rzadkiego biegania do wc :-)
i do rana kobietki :)
 
reklama
Hejka,

A ja juz po wizycie:-)nie mialam usg dopiero 16 lipca no i polowkowe bedzie tez wiadomo płeć dzidziusia:-)Gin juz mnie wyslal na L4 wiec sobie odpoczne, jesli chodzi o wage to 5 kg juz poszlo do góry:sorry2:Jesli chodzi o wizyte zbadał mnie tylko i tyle.Dziewczyny mam do was pytanie czy jak gin wklada rece do pochwy i uciska brzuch to mozliwe ze czuje ruchy dziecka??? obawiam sie ze moze byc cos nie tak:cool: Aha i powiedzial mi ze zapewne juz poczuje ruchy kluseczki przed nastepna wizyta i zebym zapamietala date , bo pozniej jest latwiej ustalic date porodu.
 
Do góry