reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

reklama
witajcie kochane mamuśki!

mój dzisiejszy poranek spędziłam niemal na izbie przyjęć, na szczęście udało się okiełznac mój organizm, o 9 rano serce zaczęło mi bić, jak szalone, aż bolało, szybko się położyłam, zmierzyłam ciśnienie, a tu wyskoczyło 87/58!!! i tętno 131!!! mierzyłam ciśnieniomierzem nadgarstkowym, który się czasem myli, więc wołam M. i cała we łzach mu mówię o i jak, żeby szukał ciśnieniomierza ze stetoskopem i niech mnie ratuje. Niezła panika się rozpętała, mi słabo, mroczki przed oczami, prawie mdleję, M. mierzy mi to ciśnienie, ręce mu się trzęsą, 80/55!! Szybko tel do lekarza, a on uspokaja, że w ciąży to się zdarza, że mam się położyć, nogi w górę i kilka łyków kawy albo coli. Jak nie przejdzie to do szpitala. Wypiłam pół szklanki coli i serce w kilka sekund zaczęło bić normalnie, mierzę ciśnienie 120/80... uff, najadłam się strachu, ale na szczęście wszystko jest już ok. Z ciekawości przyłożyłam stetoskop do brzucha i przez kilka sekund słyszałam, jak maluchowi zasuwa serduszko, ale zaraz straciłam łączność, gdzieś musiał sobie przepłynąć w inne miejsce :-)

Czy którejś z Was zdarzyło się takie niskie ciśnienie? Lekarz mówił, że w ciązy lepiej mieć za niskie, nawet bardzo niskie, niż za wysokie. Że to bezpieczniejsze dla dziecka. No i teraz wiem skąd te częste bóle głowy u mnie :dry:
 
Cześć Kochane!

Gratuluję zdrowych Maluszków i pięknych zdjęć z usg! :tak:

Kota kurczę, strachu się najadłaś niesamowicie :no: :szok: Dobrze, że już jest wszystko ok i wiadomo, skąd takie samopoczucie się wzięło... I dobrze, że nam o tym tutaj napisałaś, w razie przypadku podobnego będziemy wiedziały, co robić... Odpoczywaj, Słonko!

Wybaczcie, że się teraz prawie nie udzielałam, ale nie miałam jak.... W czwartek byłam w pracy pierwszy dzień, okazało się, że czeka mnie 12 godzin zasuwania na komendę. Może nie dźwigałam niczego, ale za to tempo mnie zabiło :-( Do tego zero krzesełka, stoisz przy biurku i wykonujesz określony cykl czynności z prędkością 150 razy na godzinę :sad: I tak się doigrałam - prawa ręka odmówiła mi posłuszeństwa, tak bolał (i boli nadal) nadgarstek, że nie byłam w stanie podnieść kubka z piciem do ust! :szok: :-(
W piątek i sobotę też pracowałam po 12 godzin, od 6:00 do 18:00... Dzisiaj teoretycznie też powinnam, ale zastrajkowałam i wzięłam (trochę nielegalnie) dzień wolny. Wszystko mnie boli, kręgosłup, krzyż, mam spuchnięte nogi, pieką mnie stopy... Przedwczoraj 2 razy poszła mi krew z nosa po pracy, a wczoraj znowu - tym razem w toalecie w firmie :sad: To dla mnie za ciężkie... A ta firma jeszcze jest taka, że niestety nie pójdzie mi na rękę i nie skróci czasu pracy do 8 godzin, bo "nie mogą zrobić wyjątku skoro wszyscy pracują po 12", a i też poinformowali nas, że najbliższe 2 tygodnie będziemy tak właśnie pracowali, po 12 godzin i BEZ ANI JEDNEGO DNIA PRZERWY.

Rozmawiałam ze znajomą, która w tej firmie jest na kontrakcie stałym i ona poradziła mi właśnie wziąć dzisiaj wolne i odpocząć no i zastanowić się, czy chcę tam pracować, czy nie...
 
no ja też mam niskie, ale takiego jak ty nie miałam do tej pory nigdy

wyspalam sie do 10 dziś, a potem jak mężulek próbował ręką wyczuć małe to żeśmy znów zasnęli :D

wczoraj napadłam ciuchola i kupiłam parę ubranek, nie mogłam się opanować takie cudeńka za grosze były :) i w Biedronce kocyki były dziecięce za 15 zł też fajne. Może nie powinnam kupowac tak wcześnie ale sie nie mogłam powstrzymać :)

Serge ja myślę, że to za ciężka praca dla Ciebie teraz... Kurcze masz pod górkę cały czas dziewczyno!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kota-behemota-ale miałaś poranek tez bym wpadła w panikę ale dobrze ,że już wszystko w normie :-)
sergeevna -oj kochana to praca nie dla ciebie...powinnaś wypoczywać a nie zasuwać jak robot :-(
a ja dla odmiany mam zawsze za wysokie ciśnienie zawsze na wizycie u gina mam mierzone 30 minut przed wizyta tak z 3-4 razy by było w normie
 
Witajcie Złote!
kota - no to niezłego stracha napędziłaś mężowi i sobie :) Ale założę się,że moja reakcja nie byłaby lepsza :-D

A ja dopiero wróciłam z izby przyjęć - ale nie ja byłam "chorą" tylko mojej mamie coś się w oko stało i 5h spędziłyśmy w kolejce... i jak już się zmęczyłam siedzieć i chodzić to się z krzyżówką położyłam na parapecie w poczekalni a co!? Lekarz kazał mi dużo leżeć to korzystam z każdej okazji :)Teraz dopiero wróciłam i lecę mężulowi obiad zrobić - dziś w menu - nagetsy z kurczaka i kuleczki z ziemniaków :-) Pozdrowienia Mamuśki!!!
 
Hej dziewczyny,
Chciałabym się przywitać, jestem w 14 tygodniu ciąży, a termin mam na 9 grudnia. Mam nadzieję, że znajdę tu sporo przydatnych informacji i życzliwych dusz skłonnych do dzielenia się przeżyciami jakie nas czekają.
Pozdrawiam! :)
 
Cześć Mimbla123!
My tu wszytkie jesteśmy miłe i skore do pomocy , mam nadzieję, że będzisz częstym gościem :-)

Dziewczyny a powiedzcie mi...bo nie wiem co o tym myśleć ... przez ostatnią godzinę co parę minut mam takie zakłucia w podbrzuszu - ale trudno mi określić dokładnie gdzie...najpierw parę razy tak jakby bliżej odbytu potem tak jakby z lewej str ani nisko... czy miewacie takie bóle? No-spe już wzięłam i nic nie pomaga :/
Może powinnam to skonsultować z jakimś lekarzem...ale te dyżury Mnie przerażają...
 
witam mamy
jak samopoczucie?
jakieś zachcianki ??
ja mam ochotę na galaretkę owocową z owocami...lodami i sosem hmmmmm a samopoczucie świetnie wstałam o 7 do wc i tak się kręcę po domciu ...bo zasnąć już nie mogłam ;-)
Witam wszystkie Mamuski!
samopoczucie ok.lekko zjechana bo w weekend mialam 2 dzieci:)aha i nocn wstawanie na siusiu,masakra!
zachcianki...nabial pomidorki czekoladka :)

Cześć Kochane!

Gratuluję zdrowych Maluszków i pięknych zdjęć z usg! :tak:

Kota kurczę, strachu się najadłaś niesamowicie :no: :szok: Dobrze, że już jest wszystko ok i wiadomo, skąd takie samopoczucie się wzięło... I dobrze, że nam o tym tutaj napisałaś, w razie przypadku podobnego będziemy wiedziały, co robić... Odpoczywaj, Słonko!

Wybaczcie, że się teraz prawie nie udzielałam, ale nie miałam jak.... W czwartek byłam w pracy pierwszy dzień, okazało się, że czeka mnie 12 godzin zasuwania na komendę. Może nie dźwigałam niczego, ale za to tempo mnie zabiło :-( Do tego zero krzesełka, stoisz przy biurku i wykonujesz określony cykl czynności z prędkością 150 razy na godzinę :sad: I tak się doigrałam - prawa ręka odmówiła mi posłuszeństwa, tak bolał (i boli nadal) nadgarstek, że nie byłam w stanie podnieść kubka z piciem do ust! :szok: :-(
W piątek i sobotę też pracowałam po 12 godzin, od 6:00 do 18:00... Dzisiaj teoretycznie też powinnam, ale zastrajkowałam i wzięłam (trochę nielegalnie) dzień wolny. Wszystko mnie boli, kręgosłup, krzyż, mam spuchnięte nogi, pieką mnie stopy... Przedwczoraj 2 razy poszła mi krew z nosa po pracy, a wczoraj znowu - tym razem w toalecie w firmie :sad: To dla mnie za ciężkie... A ta firma jeszcze jest taka, że niestety nie pójdzie mi na rękę i nie skróci czasu pracy do 8 godzin, bo "nie mogą zrobić wyjątku skoro wszyscy pracują po 12", a i też poinformowali nas, że najbliższe 2 tygodnie będziemy tak właśnie pracowali, po 12 godzin i BEZ ANI JEDNEGO DNIA PRZERWY.

Rozmawiałam ze znajomą, która w tej firmie jest na kontrakcie stałym i ona poradziła mi właśnie wziąć dzisiaj wolne i odpocząć no i zastanowić się, czy chcę tam pracować, czy nie...
chyba troszke Mamuska musisz przystopowac,nie czas na taka prace dla Ciebie!!Uwazaj na siebie i maluszka..Ty wiesz co dla Was bedzie najlepsze!!

Hej dziewczyny,
Chciałabym się przywitać, jestem w 14 tygodniu ciąży, a termin mam na 9 grudnia. Mam nadzieję, że znajdę tu sporo przydatnych informacji i życzliwych dusz skłonnych do dzielenia się przeżyciami jakie nas czekają.
Pozdrawiam! :)


Witamy!!
pytaj smialo:)

nereida mnie tez czasem pobolewa ale jak sie klade odpoczac to mi przechodzi...
jak masz mozliwosc to zadzwon do swojego lekarza i zapytaj!!
bedzie dobrze!!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie,

Ja tylko tak na chwilke:-)pisze od kolezanki.
Kota- Uwazaj na siebie kochana, jesli chodzi o cisnienie tez naleze do niskociśnieniowcow wiec tez mi sie wydaje ze lepiej.

Mimbla123! - Witaj

Jeśli chodzi bóle podbrzusza u mnie sa dosc dziwne bo to nie sa jak na @ tylko bardziej skurcze:szok:i juz panika za tydzien mam USG ale po tych ostatnich mocnych skurczach sie obawiam ze cos moze byc nie tak z dzidzia mam wrazenie ze brzuchol jest mniejszy i nie mam zachcianek:-(troszke zaczynam sie denerwowac:dry:Kurcze niech sie juz pojawia te ruchy kluski to chociaz bede wiedziala ze wszystko jest OK:tak:
 
Do góry