reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

FREYIA udanego dnia w pracy i oby Emilka dobrze rozstanie z mamą zniosła.

SOSNOWICZANKA oj tak przychodzą, a ta o której wczoraj pisałam to nawet nie klientka, tak mieszka tam nie daleko i przychodzi, z głową trochę nie tak ma, gada od rzeczy, nikt z nią rozmawiać nie chce a ona nawija, gapi się jakby miała nas zjeść. A klientke mamy taką jedną co ma 5 włosów na krzyż co tydzień by kolor chciała zmieniać, kiedys jej wypadną to pretensje do nas będą .
Co do lodów, mniam ja z Maca zawsze McFlery jem o smaku Laiona.
Co do chrztu, my 100zł przy pierwszym jak i przy drugim dziecku.

INKA zdrówka.

MILVA gdzie na wakacje wyjezdzacie???
Zdrówka dla Bartusia.

ROJKU udanego spotkania z przyjaciółką.

EWKA u nas pogoda też tylko do spania a jeszcze jak pół nocy nie spałam to tak mi ciężko.

NIKUSS no co Ty Twoja zapewne też nie długo wszystkiego się nauczy a i pewnie teraz też juz ma swoje postępy.

ŻABCIA dobrze, że przy sztłuczce nikomu nic się nie stało.

MAXXEL super wieści, cieszę się razem z Tobą.
Ja to mogę sobie pozwolić na obcasy i koturny jakie tylko mi się zamarzą, spodobają bo mój K 30cm większy od niego, jak na płaskich butach jestem to mu pod pachę mogę się zmieścić.
AMELKA ma etap WIEEEEELKIEJ miłości do mnie i małego, trzeba ją hamować bo jak zacznie młodego ściskać to aż mały jęczy.
No i do pracy nie chce mnie puszczać.

ANETA wsółczuję straty cioci.

VIOLETT fajnie, że są jeszcze koleżanki które znajduja czas dla matek z dziećmi.

Ale miałam noc z głowy. Choć bylam wczoraj bardzo zmęczona, zasnęłam po 21 zaraz po dzieciach (małego dałam po uspaniu do łóżeczka), zbudziłam sie do niego przed 23 bo zaczął stekać, wzięłam go, Krzysiek sie przebudził, ja karmię małego i mówię do męża żeby okno uchylił bo duszno. Otworzył i poszedł do toalety a mi z dworu cos zaleciało jakby spalenizna, myslalam ze może mi sie wydaje ale Krzysiek wrocil i mu mówię i tez gada ze cos czuje, zjadł kawałek ciasta i zasnął, młody sie najadł i mogłam dalej spać ale ten dziwny smród nie dawał mi spokoju, wzięłam siostrę, bo sama bałam sie wyjść na dwór sprawdzić co sie dzieje. Mieszkamy w jednym domu z kuzynem z żona i dzieckiem i wujem, tylko oni mają swoją połowę, osobne wejście w domu. Wujek mieszka w suterynach i ma problem z natury alkoholowej. A mama moja widziała ze wracał dzis pijany, więc poszłyśmy na dół do wujka pod okno, pukam ale śpi jak zabity, zaciagam sie i tak spalenizna czuć od niego, sie zdenerwowałam, przeszłyśmy między choinkami (nie chciało mi sie iść na około, dróżka) i poszłyśmy na górę do kuzyna, zbudziłam ich i mówię, że u jego ojca na dole chyba cos sie pali, ze pijany wracał. Kuzyn poleciał na dół i tak obiad sie grzał, zjarany na węgiel. Bratowa sie zdenerwowała też i powiedziałam że go chyba wy*******i z chaty. A ja choć zmęczona byłam takie miałam nerwy, pisze to teraz i całą sie trzese z nerwów. Nie chce nawet myśleć co mogło by sie stać jakbym nie kazała mężowi otworzyć okna i bym tego nie poczuła. Pal licho jakby gościu sie zaczadził ale jakby sie zajeło cos i zapaliło. Wujka pokój jest akurat pod naszym pokojem i zaraz obok ma kuchnie. Zasnąć nie mogłam do 2 w nocy, leżałam i patrzyłam na moje dzieci Kochane i chyba by mi serce nie wytrzymalo jak by im cos sie stało. Ale sie rozpisalam ale nerwy mam do dziś A powiem Wam jeszcze, że nie raz myślałam, ze wujo tak często pijany wraca i sobie myslalam żeby czasem kiedyś z jakimś papierosem nie zasnął czy cos. O nieszczęście to krótko trzeba. No i maly juz nie wrócił na noc do łóżeczka, a miałam próbować go tam odkładać.
 
reklama
Przede mną jeszcze pół godziny pracy, ale powiem wam, że nie jest źle, 6 godzin szybko mija, atmosfera fajna, jakbym nigdzie nie poszła na prawie półtora roku. :) A M z Emi chyba sobie dobrze radzą, dzwoniłam to opowiadał, że była kupa, kaszka i teraz śpi. Mieli po mnie przyjść bo mam do pracy jakieś 10minut spaceru ale leje to nie będą szli.

Maxwell
gratuluję! I oby szybko i sprawie poszła przeprowadzka :)

Kota ja się też denerwowałam powrotem, aż nie mogłam wczoraj spać i brzuch mnie bolał, ale jak przyszło co do czego to dałam radę i będzie ok. :) Ja też po 6h, od 7:30 do 13:30 - tak mi najwygodniej i ominie mnie opiekunka do Emi.

Nikuss Emila też nie umie kosi kosi, ani papa ani nic z tych rzeczy. Umie tylko lewy sierpowy. :-D
 
Bartek nie umie kosi kosi, nie interesuje go powtarzanie;-)

U nas pogoda tez makabra, juz nie wiem co z małym w domu robić, bo wszystko mu się nudzi po 2 minutach. Dostał teraz kromkę od chleba i sobie pod taty nadzorem gryzie.

Maxwell- gratki mieszkaniowe!!!!:-D My jedziemy do Gdańska- do zoo i do Koszalina i okolic.

Phelania- ale Alanek pięknie stoi:tak:
 
Koleżanka już poszła, dzieci zjadły zupkę i teraz spiochaja a ja nadal szukam fryzury na sobotnie wesele i nic mi sie nie podoba;/ wrr..

Pogoda taka beznadziejna ze zaraz sobie zrobie druga kawke bo nie wyrobie chyba bez niej;/

Dorota ja mam sporo takich kolezanek bezdzietnych ktore zawsze wpadna, teraz ta sama zaproponowala spotkanie, ale jak mam jakis problem, chce pogadac to dzwonie do ktorejs i zawsze jakas wpadnie i pocieszy. Mam tez troche kolezanek z dzieciaczkami i szczerze z takimi ciezej sie spotkac:) Ale moje dwie ciaze nie zmienil mojego towarzystwa:) Z strasznie sie ciesze:)
 
Podcięłam Marcie grzywkę, bo już nie mogłam patrzeć, jak jej włazi do oczku, a w żłobku, jak jej zakładałam gumeczkę na włoski, to panie jej ściągały..wolałam nie ryzykować zeza z powodu wpadającej grzywki..:sorry::eek: A ja przy okazji zaliczyłam świeżą fryzurkę (zrobiłam sobie delikatne pasemka:-)) - tak z okazji powrotu do pracy, a co;-)
Inka, ja, jak się wprowadzałam, to od razu do sklepu z farbami - tu było jak w szpitalu, wszędzie biało..
Kota, a komu Q robi "papa"?;-):-) a z pracą będzie dobrze, zobaczysz!!!Tym bardziej, że Kubuś będzie z Twoją mamą..a opiekunkę już macie wybraną?
Net-ka, u nas w zwyczaju, że chrzestna kupuje białą szatkę i świecę na chrzest..
Phelania - super Alanek stoi!!Jeszcze chwila i będzie biegać;-):-)
Maleństwo, tulę:*:*:*
Dorotar, nie zazdroszczę nocy..faktycznie dobrze, że te okno otwarliście, bo byłoby nie za ciekawie..
Freiya- super, że tak fajnie po pierwszym dniu pracy..:tak: I jak z tym badaniem kontrolnym masz?
Milva, super masz tym wyjazdem..my nad morze gdzieś za dwa lata może..
Violett, dzięki za przepis, brzmi pysznie..
Asieńka - a co u Ciebie i Michasia???odezwij się kochana..
 
maxwell zazdroszcze ze chociaz masz co podcinac martusi bo u nas wloskow to jak kot naplakal
dorotar dobrze ze masz nosa bo nawet niechce myslec co by moglo sie stac:((
netka maxwell a u nas jest tak ze chrzestna kupuje szatke(moja oczywiscie sie ne domyslila i kupilam sama) a chrzesny kupuje swiece
Kota u nas zuza robi papa tylko tacie:)i czasami mojej mamie:)
freyia a ty jak bez malej? a emilka?

a moje dziecko wpadlo w szal gryzienia i gryzie mnie gdzie popadnie w reke brode szyje nie mowiac juz o cycach i sie smieje jeszcze z tego ze krzycze aaaa. ach ten moj łobuziak
 
Hej :)
Byłam dzis u dentysty z M, przy okazji zrobilam sobie przegląd i dwa ząbki do roboty :baffled:, umowilam sie na przyszly tydzien.

Ewka widze ze ty w tym wlasnie temacie, wiec zycze powodzenia u dentysty, no i zeby nie bolalo:)

Zabcia dobrze ze z tą stłuczką to nic powazniejszego sie nie stalo...

Maxwell
super ze znalazl sie kupiec, bardzo sie ciesze:) I gratuluję:)
Czy zdjecie nowej fryzury jest juz? Zaraz patrze na zamkniety...:-)

Aneta, przykro mi z powodu cioci;(

Dorotar
a kiedys mialam taką smieszna sytuacje, przyszedl mlody chlopak do mnie ok 27-28 lat moze u gory lysy ze hej i na moje pytanie jak go ostrzyc mowi tak " No wiesz, kochaniutka, ja to bym chcial taką budkę, jak to teraz mlodzi chlopcy noszą" -Chodzilo mu o irokeza. Myslalam ze padne, tak mi sie zachcialo smiac ze ledwo sie pochamowalam :-D

Dobrze ze uchyliliscie to okno i poczulas ten zapch... Az strach myslec co mogloby sie stac...
 
Maxwell & Maleństwo oczywiście szatkę chrzestna, świecę chrzestny ale za chrzest też chrzestny-chyba, że się nie wyrywa do tego-wtedy płacą rodzice ;))
 
reklama
maxwell- super wieści !
Milva- ja z tym spaniem mam tak samo jak Ty ! Bartuś sie w Ciebie nie wdał skoro tak mało sypia
Dorotar- niestety pijaczki są zagrożeniem. Nad nami mieszkał jeden nawet miły spokojny ale bałam sie właśnie podobnych akcji. Dostał eksmisje tydzien temu
asko- jak sie czuje Twoja teściowa ?

Kasia już lepiej. Noc była spokojna. Krostki zrobiły sie suche i przestała gorączkować. Kryzys za nami.
 
Do góry