reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Nikuss u mnie Fabian nie umie kosi kosi robic wiec nie martw sie ze Lenka jest sto lat za murzynami:)

ehh Fabian pospal cale 20 minut.. wrr;/
 
reklama
Dzien dobry
Ja znów miałam kiepska noc bo Mlody płakał i budził się co chwile!

Mimo tej paskudnej pogody życzę Wam miłego dnia!

Maxwell super wieści- nie ma to jak wspólne mieszkanie! U mnie podobnie, meble wybierała i urzadzala mieszkanie ex mojego M! Więc głupie malowanie i zmiana kolorów ścian sprawiła mi wielka radość!
 
witajcie,

Maxwell, rewelacyjne wieści! gratki, cieszę się razem z Wami i trzymam kciuki za wicie nowego gniazdka jednocześnie zapraszam do wątku "home sweet home" :tak:

Kuba też nie robi kosi łapki i nawet nie chce się nauczyć, bo jak próbuję mu pokazać jego rączkami, to od razu je wyrywa, ale za to robi "papa" :)
 
Sosnowiczanka co do chrztu- jest u nas taki zwyczaj, że za chrzest płaci ojciec chrzestny dziecka ;))- ale to na marginesie. U nas jest co łaska więc za chrzest było dane 50zł ale wiem, że niektórzy nie dają nic i ksiądz u nas nie robi problemów.
 
Jejciu papierologia w pracy dzisiaj nieziemska-uff, już chcę do domu.
Zulcia też jeszcze nie robi kosi kosi ani papa.
Ja z braku ludzi w domu, którym mogłabym cosik ugoować dzisiaj jem kupione jedzenie czyli wezme sobie udko pieczone z kurczaczka i sałatke, mŁoda zje jakiś słoiczek i tyle:-)
 
Maxwell, po kilku godzinach "plaszczenia tyłka" każdy stołek jest tak samo twardy - nie ważne czy kierowniczy, czy inny ;) Niewiele się zmieniło :)

Sosnowiczanka, ja zapłaciłam 200 zł.
 
Sosnowiczanka, ja za chrzest zapłaciłam 150zł, chcieliśmy jakoś wyśrodkować, bo chodzą słuchy, że ludzie dają od 50 do 250 zł.

właśnie ustalam ze współpracownikami godziny, w których będę pracowała, bo wracam na 7/8 etatu i odpada mi godzina na karmienie Kuby, więc mam 6 godzin pracy, mój powrót się staje zbyt realny i zaczynam łapać doły.
 
łysa spoznione zyczenia dla Benia:*
sosnowiaczanka ja juz placilam jak chrzest zamawialam i ksiadz powiedzial wg cennika 150 zl sie nalezy.
Maxwell to super wiesci:))
u nas pogoda paskudna leje jak nie wiem:(( mala mi sie co godzine w nocy budzila, A w delegacji poprostu dola zlapalam:((
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez jestem wkurzona na ta pogodę ,kurcze polowa lipca a tu taki deszcz i ziiimno!!! Nie mowie tu zeby byly upaly ale chociaz zeby nie padalo Mielismy isc z młodym na spacer na poczte i na cmentarz do dziadków a tu dooopaaa:baffled:Az człowiek dostaje doła szaro,buro jakby listopad był:confused2:Młody spi z M po akrobacjach ...a ja siedze w kuchni i pije kawke juz druga:nerd:
 
Do góry