reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

My bylismy na placyku zabaw, Marika sie wychasala, fabianek pospal na dworku ale musielismy wracac bo zaraz przyjdzie wojek z synek dac zaproszenia na slub - najsmieszniejsze jest to ze wojka widzialam moze ze 3 razy w swoim zyciu a brata raz i to na weselu mojej siostry w pazdzierniku:p

Żabcia - szkoda ze musielismy wracac jak tak dobrze wam w PL, a nie palnujecie powrotu??


Freyia trzymam kciuki bo wiem jak sie czujesz, sama mam dwie bronsoletki lilou z serduszkami i sa wygrawerowane imiona dzieci i je uwbelbian, i wcale nie zdjemuje a jak bym zgubila to bym soe niezle wkurzyla..

Sosnowiczka u mnieb w szpitalu internet bezprzewodowy nie dzialal niestety, ale mam nadzieje ze u Was będzie dziala i bedziesz dawala nam znac co z Alankiem. A powiedz mi bierzesz ze soba lezaczek, chustawke?/ Bo ja bralam i okazala sie zbawienna. Ja do szpitala wogole bralam pol domu ale Fabianek czul sie lepiej, wiec miala dwa kocyki, kolderke, misie, zabawki, pozytywke, projektor:D
 
reklama
Dzieki dziewczyny... Mam nadzieje ze jakos tam przezyjemy ...

Violett ja sie w torbe podrózną spakowalam, jest wypchana po brzegi. Dodatkowo biorę bujaczek, karuzele tiny love i wiekszosc zabawek Alana, poduszkę do karmienia i wiele innych rzeczy :)
 
Kurcze, wkurza mnie ta sprzedaż..przyszedł pośrednik i powiedział, że klienci dzisiaj nie przyjdą, bo..ich pośrednikowi coś wyskoczyło, a sami nie mogą bez niego przyjść..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dziewczyny już śpią:biggrin2: S. od jutra już ma urlop, więc żyć, nie umierać;-):biggrin2:
Choć coś czuję, że jak nie dzisiaj, to jutro chyba przyjdzie @..
Sosnowiczanka, trzymaj się tam jakoś, trzymam kciuki za Alanka!!!
Violett, właśnie potem rozwalają mnie te sztucznie napędzane ilości gości na weselach..człowieka widzisz raz lub dwa w życiu (albo wcale), a tu zaproszenie..
Żabcia, witaj z powrotem;-)
 
witam wieczorem
jak w w przerwie między meczami :-)
co do nocnego płaczu to ja myślę, że to nie jest wina TV a po prostu układ nerwowy się rozwija, dzieci zaczynają chyba śnić i stąd to wszystko.
zauważcie, że właściwie na forum temat płaczu poruszany jest od tyg więc może to taki okres w życiu dziecka?
dziś byłam np a Aleksym u koleżanki,, która ma 2 dzieci i np Aleksy u niej zasnął, nagle słyszę śmiech- taki głośny, wyraźny więc lecę do pokoju obok a tu... Aleksy śpi w najlepsze i śmieje się przez sen!!! więc widocznie i te płacze są spowodowane jakimiś snami...
u nas przy ubieraniu płacz jest jak u większości Grudniowych dzieci- przy długich rękawach!
Aleksy od małego nie lubił jak mu się ruchy krępowało a to widocznie jest najgorsze!

Sosnowiczanka trzymajcie się dzielnie!! daj znać koniecznie jak będziesz mieć już wyniki badań...

ja jutro idę OSTATNI dzień na zajęcia i wiecie, jakoś tak dziwnie... bo to już koniec!!:laugh2:
 
Witajcie, dziś byłam pierwszy dzień w nowym miejscu pracy, mam nadzieję że wszystko się unormuje i w końcu zagrzeję gdzieś miejsca, może będzie jak to się mówi, do trzech razy sztuka.

Malutki już śpi od 19 Mela padła już też, K na fuszce. Mniam dziś właśnie młode ziemniaczki z koperkiem jadłam-pychaa.

NASTAZJA super, że wyczekany okres się pojawił.

SOSNOWICZANKA to już dziś ten szpital, oby nic poważnego w badaniach nie wyszło.
Już doczytałam, że jutro jedziecie.

Dziewczyny ślązaczki:-) ja też wam zazdroszczę spotkanka.
Zdjęcie ze spotkanie rewelacyjne.

Wszystkiego wspaniałego dla półroczniaczków.

INKA oby Aleksy nie zachorował po tak długim spacerze z dziadkiem. A co teściu powiedział jak wrócili????

FREYIA no jasne, przecież faceci myślą, że my siedząc z dziećmi w domu się porządnie opieprzamy, a oni tylko się męczą w pracy:no:
Oby zawieszka się znalazła.

TOFIKA ja też czasem mam jedną pierś od drugiej.

ŻABCIA to szkoda, że musieliście wracać jak nie chcieliście. A nie macie planów by wrócić do Polski na stałe???

KUPINOSIA trzymam kciuki za Oli operację, oby obyło się bez komplikacji, a jak ze szpitalem, ktoś będzie mógł z nią być i które z was się wybierze z nią????

A u nas ubieranie rewelacja, bez płaczu, czasem jak Kacper ma humor to przy czapce zapłacze ale tak to ok.

PHELANIA dieta???? przecież Ty rewelacyjnie wyglądasz:-)

U nas też są płacze przez sen.
 
Z tym płaczem przez sen to u nas jest nieraz tylko takie pojękiwanie i kwilenie a nieraz zdarza się głośny płacz.

Violett, dorotar
planujemy wrócić tak żeby Maciuś poszedł do szkoły w PL bo sobie tutaj życia nie wyobrażamy na dłuższą metę w sierpniu minie mi 3 lata jak tu jestem a mam serdecznie dość.

Sosnowiczanka trzymam kciuki za Alanka

Qrcze dekoder mi się coś zwiesił i nie mogę dojść ładu z nim wrrrrr. Tak jakoś się dzisiaj dziwnie czuję sama z Maciulkiem a przez 3 tyg miałam dokoła siebie tyle osób.

Maciulek padł mi o 19-tej ciekawa jestem czy to tylko drzemka czy już sen nocny.

A miałam wcześniej napisać ale zapomniałam wiecie jak się wczoraj na lotnisku wkurzyłam bo mieliśmy wykupione pierwszeństwo wejścia na pokład a te bałwany lotniskowe puściły wszystkich na raz i weszliśmy jako jedni z ostatnich do samolotu wrrr masakra normalnie klełam ile wlezie bo siedziałam na siedzeniu od brzegu i co chwilę mi ktoś szturchał dziecko dobrze że Maciuś się nie budził. Właśnie planuję napisać skargę do linii którymi leciałam bo dlaczego ktoś kto nie płaci za pierwszeństwo idzie pierwszy a ja co zapłaciłam na końcu =/
 
ŻABCIA jak jest możliwość pisz skargę i to raz dwa. A Twój mąż też chce wracać???
Jeśli tak to czemu chcecie wrócić dopiero jak Maciuś do szkoły a nie teraz??? Swoją drogą dlaczego tam wyjechałaś??? I sama czy już znałaś swojego męża, czy może tam go poznałaś??/
 
reklama
Mój M bardzo chce wracać ale ma obawy przed tym że nie znajdzie pracy. Na razie nie mamy jak bo mamy kredyt do spłaty chcemy się go pozbyć coś zaoszczędzić i wrócić ehhh mam nadzieję że się to uda.
A wyjechałam bo mój teraz M już tu był i rok żyliśmy na odległość po czym mnie ściągnął i tak już zostało a poznałam go jak On był w UK a ja w PL i połączył nas portal nk :-)

Wrrrr żeby napisać skargę muszę listownie albo fax ale to nie problem bo i tak ją napiszę a co nie będą w chu...... walić :-)
 
Do góry