venus27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2011
- Postów
- 1 822
Cześć!
Napisałam mega długi post i wywalilo mnie z neta
Normalnie wściekła jestem i nie mam czasu od nowa produkować
Przepraszam, ale nie odpiszę wszystkim drugi raz...
Mikołaj ciągle ulewa, a dzisiaj to jest jakaś masakra, juz od rana przebierałam go 4 razy
Nie wiem kiedy mu to przejdzie
Wasze dzieci jeszcze ulewają?
Co do chrzcin to my mamy 3 czerwca i też potwornie się stresuje...Już dzisiaj piorę mojemu M. koszulę, sobie sukienkę, bo nie wiem jak później będzie z czasem i wolę mieć już coś naszykowane. Nam ksiądz dał wykład i mnie tylko wkurzył jak byliśmy zglosić chrzest. Generalnie wyszło na to ze rozbiłam rodzinę, a M. powinien się zejść z byłą żoną. Nie wziął tylko tego pod uwagę, że poznaliśmy się jak M. byl już 3 lata po rozwodzie. Nie dyskutowałam, bo po prostu nie było sensu. Ja uważam że księża powinni się cieszyc, że ktoś chce wogóle ochrzcić. A oni robią jakieś kombinacje...
Mnie 18 czerwca kończy się całkiem macierzynski i przeraża mnie brak pieniażków na koncie. Do tej pory byłam spokojna, bo wiedziałam, że co miesiąc coś będzie
Trzeba będzie zaczac oszczędzać. Zastanawiam się nad jakąś pracą dorywczą, póki co muszę iść na wychowawczy bo nie mam z kim zostawić dziecka.
Napisałam mega długi post i wywalilo mnie z neta
Mikołaj ciągle ulewa, a dzisiaj to jest jakaś masakra, juz od rana przebierałam go 4 razy
Co do chrzcin to my mamy 3 czerwca i też potwornie się stresuje...Już dzisiaj piorę mojemu M. koszulę, sobie sukienkę, bo nie wiem jak później będzie z czasem i wolę mieć już coś naszykowane. Nam ksiądz dał wykład i mnie tylko wkurzył jak byliśmy zglosić chrzest. Generalnie wyszło na to ze rozbiłam rodzinę, a M. powinien się zejść z byłą żoną. Nie wziął tylko tego pod uwagę, że poznaliśmy się jak M. byl już 3 lata po rozwodzie. Nie dyskutowałam, bo po prostu nie było sensu. Ja uważam że księża powinni się cieszyc, że ktoś chce wogóle ochrzcić. A oni robią jakieś kombinacje...
Mnie 18 czerwca kończy się całkiem macierzynski i przeraża mnie brak pieniażków na koncie. Do tej pory byłam spokojna, bo wiedziałam, że co miesiąc coś będzie