Witajcie, ja dziś miałam iść do pracy, ale wczoraj mi powiedziała, żeby nie przychodzić bo dziś mało pracy się zapowiada. Ale byłam w mieście i wpadłam tam do salonu porozmawiać z nią, że takie siedzenie mnie nie satysfakcjonuje, że na takie coś pozwolić sobie nie mogę przy dwójce dzieci.
Przez 4 dni zarobiłam 50zł, noż to więcej na paliwo wydałam.
I się rozstałyśmy dziś, powiedziała, że nie za bardzo podoba jej się moja praca i, że jestem mało kreatywna. No Qzawa mać jak mam się wykreować jak nie mam na kim, przez te 4 dni miałam tylko 6 ludzi i to 3 męskie i 3 damskie, żadnych grubszych prac typu farba, trwała itp.
Szukam dalej, jutro jadę na rozmowę a i jeden facet ma się do mnie odezwać z jednego salonu jak nie wypalą mu dwie kandydatki z którymi miał mieć dziś rozmowę (swoją drogą kiedyś u tego pana robiłam, przed pierwszą ciążą).
Dzieci ok, Amelka w niedzielę wieczorem i wczoraj też miała gorączke ale na razie ok. Kacperek grzeczny dziś pół dnia był ze mną w mieście, byliśmy zwiedzić nową galerię-jedna wielka lipa. Jutro na szczepienie jedziemy po południe.
Ale gorąco, po spacerku po mieście Kacperek coraz mocniej się upalił, a wogule to kto go widzi to mówi, ojejku jaka ładna dziewczynka, a ja ciągle muszę sprostować, że to chłopczyk to się dziwią, że jak dziewczynka wygląda.
Na dzień dziecka małemu kaczuchę kupiłam w biedronce a Amelce dziś różowy mikrofon bo sobie zażyczyła i mamie fajną bluzkę na dzień matki, już wręczone prezenty a co tam.
MŁA wiesz ja tam wierzę, że w imionach coś jest. Ja znam kilka osób o tych samych imionach i ludzie są trochę podobni z charakteru. To tak jak u mnie z Amelką, moja jest od cholery i już z nie jedną Amelką łobuziakiem się spotkałam.:-)
MAXXEL współczuję nerwów, mają pomysły te nasze 3 latki, myślę, że one nie zdają sobie powagi z sytuacji jeszcze, za małe są. U mnie to samo żaden wypadek nie uczy nic ostrożności u Meli.
ANKUBATOR gratulacje 3 ząbka, Kacperek mój na razie bezzębny.
PHELANIA to tak jak i ja. Mojemu K juz kiedys powiedziałam, że po % nie ma to tamto, czasem jeszcze próbuje się dobierać, ale jak wypił to mu to z głowy wybijam.
KOTA oj to nie dobrze, że Kuba boi się dziadków, udanego pobytu nad morzem. Jak się zapakowałaś, dałaś radę ze wszystkim??
ŻABCIA wam też życzę udanego wypoczynku.
VENUS i co po macierzyńskim masz w planach?
FREYIA biedna, współczuję bólu.
Ojej komary no sklerotyczka ze mnie, też już zauważyłam, że wbijaja się do domu i miałam dziś kupić wkładki do do aparaciku do kontaktu a oczywiście zapomniałam no nic jutro kupie jak nie zapomnę
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)