reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

witam laseczki
milego nia wam zyczymy:) bo poki co pogoda nie zapowiada się na dzisiaj.... zbyt atrakcyjnie:)


o widzę że dziś pierwsze się zameldowałyśmy z Karolcia)
mała lezy w lozeczku słucha karuzeli, którą oooo dziwo bez protestow oddał jej Kamil:) doczepilismy górę kręcącą(on miał samą bazę z melodiami już tylko) i mała jest zaczarowana, do tego doszła przyjaciółka lotta:) hehe

Izi Maxwell u mnie dzieci spią osobno w pokoju bo tak mamy miejsce na lozeczka, ale ale Karolina od kilku dni kładziona jest bezposrednio na spanie do lozeczka, juz nie boję się jej zostawić, bo Kamil wieczorem nie ucieka do pozostałych pokoi jesli ma fajne zabawki przy sobie. Ale za to w nocy mały do nas do lozka przychodzi i spią potem do rana juz w jednym pokoju, mała teraz zaczyna buczec ale poki co jeszcze nie obudziła Kamila, wiec hihi muszę ja szybko zabrac i zmykac do salonu:), w nocy staram się szybko robić mleko zeby tez go nei obudziła(o ile juz u nas spi) No i nawzajem jak mała spi a Kamil buczy to szybko przeprowadzka zeby chociaz jedno mogło pospac:)
Co do Kąpieli to szykuje je obie naraz, małej nalewam wody do wanienki(stoi na pralce) kamilowi do brodzika, wkładam małego i myje, potem się bawi a ja biorę mała w obroty. Ale czesciej bywa tak ze mała pierwsza rozbierana i Kamil po chwili włazi gdy ja już małą ide ubrać lubb oddaje mamie. No a jak jest moj K. to najpierw mała potem Kamil:)
Wogole wydawało mi sie ze Kamil był mało zazdrosny o nią ale pfu pfu odkupac teraz to juz wogole naprawdę jest wobec niej super, zaczyna chyba rozumiec o co w tym wszystkim chodzi, dzidzia musi byc prawie zawsze z nami, dalej mi pomaga przy niej, daje jej swoje marchewki z obiadu itp itd
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas pogoda podobna... Pospalo by sie jeszcze, no ale Alanek jest innego zdania :baffled:
Na 14 jedziemy do Katowic do endokrynologa, az sie boje co nam powie. Póki co ciesze sie ze badania wyszlu malemu dobrze. A ja staram sie nie szukac chorób w necie.
Czy waszym dzieciom tez tak szybko nudza sie zabawki?
 
hej:)

A wiec była Beata u nas (właścicielka) i powiedziala, ze od 2006 roku choruje na raka, ze ma raka kosci, przezuty na inne miejsca i wogle, ze lekarze juz nic z nia nie chca robic. Ona jest na rencie i do tej pory dorabia w kateringu (lepie pierogi, krokirty i takie tam), mieszkanie, ktore nam wynajmuje dostala od babci w spadku i postanowila je wynajmowac, zeby dorobic sobie do czynszu. Beata boi sie, ze niedlugo zacznie nie domagac i nie bedzie w stanie nic dorobic dodatkowo i zaproponowala nam czy jesli przyjdzie taka koniecznosc bysmy sie znia zamienili na mieszkania. Obecnie mieszka w 2 pokojowym mieszkaniu, nie dalko nas, ale czynsz ma duzo wyzszy. Nie podwyzszyla nam by odstepnego mimo ze za tamte mieszkanie mogla by zayzczyc sobie jeszcze raz tyle co za nasz kawalerke, ale nie chce szukac nowych lokatorow, bo nam ufa i nie ma zadnych problemow z nami. I to wsumie tyle. Wiec jesli przyjdzie taka koniecznosc zamienimy sie, bo napewrde takiej właścicielki nie znajdziemy juz. Zapłacimy prae stowek wiecej, ale bedzie balkon (tu nie mamy), kuchnia w zabudowie, 2 pokoje i przede wsyztskim wanna (tu jest prysznic).

Lece bo lena zaczyna sie wkurzac;p
 
Rojku, co do rozmiarówek:
- standardowe mają wg mnie C&A, Next, Zara, Smyk, F&F
- śmiesznie jest w Cocodrillo, Kuba nosi teraz 74/80 wg standardowej rozmiarówki, a jeszcze do niedawna miał dobrego pajaca Cocodrillo rozm.56! i jednocześnie bodziak 80 zt tej firmy jest nieco przyciasny :) więc tak wolę sama kupować "na oko".

Ale u nas licha pogoda :( chyba dziś będe musiała włączyć piec i trochę nagrzać w domu przed kąpielą :/

W przyszłym tygodniu jedziemy do teściów i na kilka dni wyskakujemy ze znajomymi nad morze!!! :) Nie mogę się doczekać!

Nikuss, to super wieści! :)
 
Ostatnia edycja:
Sosnowiczanka- u nas z zabawkami kiepsko, bardzo szybko się nudzi, na razie nie kupuje za dużo, i sprzedaję te, które się ogóle nie sprawdzają, mamy małe mieszkanie i nie chcę się zawalić. Czasem od zabawek fajniejsze jest szeleszczące opakowaniu po chipsach, albo zdjęcie itp;-)

Nikuss- to w sumie dobre wiadomości, choć współczuję pani Beacie choroby, bo widać, że bardzo ok z niej kobieta.

Ja się wzięłam za przemeblowanie w sypialni:sorry2:własnie szafy stoją na środku, musze uspać Bartka bo marudzi i nie daje mi dalej robić- mam nadzieję, ze do 14 się wyrobię zanim Tz wróci:-D
 
No, ja Wam powiem, ze pozniej po rozmowi z Beata ciagle o niej myslalam...swoja droga jestem w szoku, ze Ona tak choruje, bo nic po niej nie widac.

Co do mieszkania, to nie bardzo chce mi sie wyprowadzac, bo tutaj mam wszytkich na wyciagniecie reki, jak wyjde z klatki to praktycznie odrazu znajduje sie w parku i tak szczerze to te ok 400zl miesiecznie robi mi naprawde spora roznice, szczegolnie do puki nie znajde pracy, zebym miala chociaz wychowawcze, ale nie mam:( No ale trzeba byc dobrej mysli, ze Beata bedzie wychodzic z tego, bo to jest najwazniejsze teraz.

Dziewczyny co dajecie swoim mama na dzien matki?
 
Ostatnia edycja:
Rojku, kilka rzeczy, które mam z Nexta, są u nas noszone wg aktualnego rozmiaru, tzn. pokrywa się on z rzeczywistym. Carters natomiast posługuje się wiekiem, a jak to mówi moja mama "te amerykańskie dzieci są jakieś mniejsze" ;) A że moja córa jest powyżej 97 centyla wzrostowego, to zamiast nosić 3-6 m-cy bardzo często nosi 6-9 m-cy. Przy rozmiarówce, która wyrażona jest za pomocą jednego m-ca prawe są na nią rzeczy oznaczone 6 m-cy, ale to prawe na styk, a nie z jakimś luzem ;)
F&F mają rozmiar zgodny z metką.

Żabcia, gratulacje dla Maciusia! :)

Nikuss, lepsza taka opcja, niż konieczność wyprowadzki :)
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry
Ja już na zajęciach, M pojechał do Niemiec i Młody został z jego mama i powiem Wam, ze się boje :-( niby wychowała 3 synów ale jej się trochę już zapomniało co i jak... Nie wypada mi zwracać jej uwagi ale jak już go przewija to mi się ciśnienie podnosi, bo pieluchy albo za luźno albo za ciasno a już kiedyś tłumaczyłam jak jest dobrze...
Na szczęście to tylko 3godziby!!
 
Dzień dobry :-)

My sobie dzisiaj pospaliśmy do 7.40 także nawet się wyspałam, wypiłam kawkę i pobawiłam się z Maciejkiem popstrykałam mu parę zdjęć :-) i siedzę i się obijam Maciuś usnął M pojechał podać pieniądze do PL bo funt ładnie stoi :-)
Już się nie mogę doczekać niedzielnego popołudnia kiedyś będę w swoim rodzinnym mieście w Polsce i spotkam się z rodziną odliczam dni, powoli szykuję rzeczy dokumenty jakie mam wziąć bo potem na szybkiego mogę czegoś ważnego zapomnieć.
Dzisiaj pewnie spędzę dzień w domu bo pogoda do niczego nawet się wychodzić nie chce.

Uciekam nastawić rosołek i obrać ziemniaczki to M jeszcze sobie zje przed pracą coś ciepłego :-)
 
reklama
inka: glowa do góry! 3 godziny szybko zlecą!
nikuś: biedna ta babeczka, szkoda, że ją to spotkało. A co do zamiany to w sumie dobra wiadomość, wiem, że czynsz droższy, ale zawsze to dwa pokoje :)
izi: dzisiaj przemywam solą, a jak pod wieczór sie nei poprawi to idziemy do lekarza- chociaż mam nadzieję, że szybko mu przejdzie

wczoraj dzień na wariackich papierach... przyjechało do babci dużo gośći, chociaż jak się rodziny pytałam to nikt nie miał czasu:dry: szkoda, ze wszystko tzreaba bylo na szybciora organizować, ale Babci przeszczęśliwa, więc co tam :)

w nocy mikołajek miał całe zlepione to oczko, nad ranem jak znowu je przemywałam bylo juz lepeiej...mam nadzieję, ze to nc pważnego...uciekam, bo się budzi :*
 
Do góry