ankubator spokojnie to jeszcze trochę potrwa, ja miałam polog 4 tyg. pod koniec juz tylko mialam brazowe uplawy, właściwie u mnie bylo tak wszystko ok, ze juz po 3 tyg.... wspolzylam z mężem, chcialam sie przekonac czy juz bede mogla no i troche chcica... ale akurat to bokało wiec potem sie juz powstrzymałam. ale z reguły polog moze trwac nawet ponad 6-7 tyg. wiec jeszcze troszke cierpliwosci.
Olluchna nie przejmuj sie czasem tak sie zdarza, w razie czego zawsze mozesz szybko dzidzie z pleckow przewrocic na boczek zeby wymiociny swobodnie wyleciały tez bardzo pomaga, mi sie wydaje ze nawet lepiej niz podniesienie, ale sama musisz sie przekonac co w razie potrzeby u was sie sprawdzi
Inka mi sie wydaje ze polozne nei chca dopuscic do spadku wagi, w przeciwnym razie musielibyscie dluzej byc w szpitalu, u nas po 2 dobach Kmil ciagle lecial z wagi mimo karmienia, i wtedy lekarz mi powiedzial ze dopoki nie zacznie isc waga w gore to nici z domku. Takze to chyba tak zapobiegawczo.
Bo w praktyce faktycznie dzidzia zna swoje potrzeby i wie kiedy zawolac o cyca;p
Izi85 jak tam u was??? kurde bo mnie coraz czesciej łapią takie mega kłujące bole ale nie brzucha... mam wrazenie ze to szyjka itp kurcze jeszcze do soboty wieczora dotrwac a potem to juz by powoli moglo lapac.
Olluchna nie przejmuj sie czasem tak sie zdarza, w razie czego zawsze mozesz szybko dzidzie z pleckow przewrocic na boczek zeby wymiociny swobodnie wyleciały tez bardzo pomaga, mi sie wydaje ze nawet lepiej niz podniesienie, ale sama musisz sie przekonac co w razie potrzeby u was sie sprawdzi
Inka mi sie wydaje ze polozne nei chca dopuscic do spadku wagi, w przeciwnym razie musielibyscie dluzej byc w szpitalu, u nas po 2 dobach Kmil ciagle lecial z wagi mimo karmienia, i wtedy lekarz mi powiedzial ze dopoki nie zacznie isc waga w gore to nici z domku. Takze to chyba tak zapobiegawczo.
Bo w praktyce faktycznie dzidzia zna swoje potrzeby i wie kiedy zawolac o cyca;p
Izi85 jak tam u was??? kurde bo mnie coraz czesciej łapią takie mega kłujące bole ale nie brzucha... mam wrazenie ze to szyjka itp kurcze jeszcze do soboty wieczora dotrwac a potem to juz by powoli moglo lapac.