reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Ja przemywałam pępek takimi gazikami już nasączonymi 70% spirytusem (takie jak pielęgniarki mają w zabiegowym do przemywania skóry przed zastrzykiem) i odpadł w 9 dniu.

Zaraz oszaleję! Przyjechała moja teściowa (wiecie już troszkę na jej temat :wściekła/y:) i "dziamga" i sepleni do dziecka a nienawidzę jak ktoś tak robi! (Wiecie "musis duzo jesc zebys była duza, cio bys chciala, no powieć). W dodatku może to głupie bo ja nie oczekuję żadnych prezentów, ale nawet jak bym szła do koleżanki, której by się dziecko urodziło to coś bym dla tego dziecka przyniosła, chociaż śpioszki albo misia. A tu babcia z pustymi rękami przyjechała. Trzyma małą na rękach a Emilka ciągle jej marudzi i nie jest zadowolona. Głupio się zapytać kiedy jedzie do domu ale mam nadzieję, że jutro. Dobrze chociaż, że M załatwił sobie teraz 2 dni wolne (wziął opiekę nad dzieckiem) bo jakbym miała z nią sama siedzieć to by moje nerwy tego nie wytrzymały.
 
reklama
ja pępka nie przemywałam niczym, położne mi nie kazały mówiły że mam stosować suchą pielęgnacje a w szpitalu psikały mu raz dziennie octeniseptem...pępek odpadł w10 dobie:)
 
witam wieczornie, jakie miłe wieści że trzy dzieciaczki zdecydowały się na przyjście na świat dziś SUPER!!!! Jeszcze 3 dni m-ca ciekawe czy jeszcze jakiś maluszek się zdecyduje:-):-):-) najważniejsze że cały czas wszystkie szczęśliwie rodzimy i tak dalej trzymać:-):-):-)

ja dzis z M na zakupach wreszcie udane kupił sobie trochę ubrań bo on mega wybredny ale udało się a i ja skorzystałam butki mi kupił więc opłacało się :tak::tak::tak: teściowa z dziećmi została i już chyba długo jej nie poproszę o to ja sie spieszę przyjechałam na karmienie z mega wielkiki cyckami a ona że go nakarmiła butlą i to już po 1,5 godziny po moim wyjściu byłam tak wściekła że powstrzymałam sie ale gotowałam się i M powiedział mi później że przecież chciała dobrze a jak mi się nie podoba to sama powinnam siedzieć z dziećmi a ja na to że ma racje i tak właśnie zrobię:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
prosiłam, mówiłam ale moja teściowa zawsze wszystko po swojemu musi zrobić stwierdziła że głodny bo się kręci masakra jakaś ale cóż najlepiej to rzeczywiście czuje się jak dzieci mam przy sobie...:confused:
 
Hej grudniowki:-) pisze na szybko z telefonu, a nie ogarniam bb dla tel:) Kalinka leży obok a ja napatrzeć się nie mogę na ten mój malutki cud:-) troszkę problemów z cycem było, ale położna laktacyjna ze szkoły rodzenia przyszła i pomogła :-) już 2 razy jadła ślicznie ale między tym dokarmilam ją modyfikowanym, szczęśliwie tylko 15ml:-) mnie piecze krocze, ale liczyłam się z tym po nacieciu. Ogólnie poród był dość ciężki ale szybki. Opisze jak wrócimy do domu. Jak będzie wszystko ok to w piątek:-) pozdrawiamy ciocie:-)
 
A mojemu Maciusiowi pępuszek odpadł w 7 dniu na początku niczym nie przemywałam ale jak w 4 dniu mój Książę obsikał pępuszek tak że aż kapało to był przymus osuszenia gazikami nasączonymi spirytusem 70 % takimi gotowymi no i to chyba przyspieszyło że odleciał.

Wczoraj mój Maciuś był pierwszy raz w wózeczku na dłuższym spacerku i dzisiaj znów i mój Synek chyba lubi spacerki bo calusieńkie przesypia śpi jak suseł a jak wchodzimy do domku i zaczynam go rozbierać to jest potem szybka akcja szykowania butelki jest tak głodny.

Jutro M jedzie zarejestrować Maciusia w urzędzie i odbierze w końcu akt urodzenia naszego Macieja :-)

Dzisiaj mój M poszedł pierwszy dzień do pracy odkąd się Maciuś urodził i dzwonił zestresowany jak Malutki bo tęskni mu się i martwił się bo Maciuś ostatnio miał straszną biegunkę nie wiem od czego i co jakiś czas jeździ mu coś w brzuszku.

Miłego popołudnia i wieczorku pozdrówka :-)
 
Kurczę mały płacze jak musi zrobić kupkę- codziennie tak miedzy 17-19, boli go brzuszek - ale nie ma zaparcia-kupa jest "ładna"
icon_wink.gif
zarówno kolor , jak i konsystencja taka jak powinna, puszcza gazy , więc tak jakby wszystko działało...a biedulak ewidentnie ma dyskomfort...
Jak można mu pomóc na tą dolegliwość.....wczoraj siostra Tz przywiozła mi jakąs herbatkę koperkowa hipp od 1 tygodnia życia, ale czytałam , że raz ona pomaga a raz jest jeszcze gorzej i teraz boję sie podać.....
Masuje mu brzuszek .
 
hej dziewczyny!:-)
dzieki za wsparcie i gratulacje!
nie wiem czy i i kiedy uda mi sie nadrobic zaleglosci....:sorry2:
Gratulacje dla wszytskich Mamus nowonarodzonych dzieciaczkow!:-)
Dzis wyszlismy ze szpitala, musielismy zostac 7 dni ze wzgledu na wysokie crp. na szczescie antybiotyk zadzialal...:-)
Karmimy sie, maly to straszny glodomor:szok:, ale jest dosc spokojny i nie placze zbyt duzo....
Na razie mam wrazenie, ze jeszcze nie ogarnelam calej tej nowej sytuacji:zawstydzona/y:
Trzymam kciuki za jeszcze nie rozpakowane, oby porody byly jak najlzejsze:-) (moj nie byl zly)....
 
U nas pępuszek odpadł w 11 dniu 3 razy dziennie przemywałam krew spod kikuta octeniseptem. Tak położna kazała bo ja sama nie wiedziałam wystarczy ,że dała powąchać później patyczek.
smród jak zgniłe mięso więc zasada pielęgnacji pępka na sucho to bzdura .

O nowe dzieciiiiii :))))


milva- możesz spróbować ta herbatę sama mojemu podaje raz koperkową raz rumiankową bądź jak zauważysz ,że maluch buduje kupkę podnieść mu nóżki do góry pójdzie z górki .
 
Ostatnia edycja:
reklama
olluchna może i bzdura ale jak widzisz pępek odpadł mojemu Michaszkowi wcześniej niż twojemu Miłoszowi i jakoś nie widzę żeby coś mu się babrało ma piękny pępuszek...
po za tym z tego co wiem to octenisept jest środkiem odkażającym a nie pozbywającym się zapachu krwi bo do tego wystarczy regularna kąpiel!
 
Ostatnia edycja:
Do góry