reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

reklama
Ledwie zdążyłam wysłać Wam posta, a już telefon się rozdzwonił - jednak ktoś się skontaktował! :tak:

Nie będzie lekko, ale przynajmniej wiem, że jakieś szanse są.. no i wiem też, od czego mam zacząć. Niestety, koniec z łudzeniem się, że ktoś jednak z agencji znajdzie dla mnie inną pracę... :dry: Trzeba walczyć i starać się o swoje... Będzie ciężko :sorry:

Ale w najgorszym wypadku będę mogła się starać o zasiłek dla bezrobotnych :-p
 
Rojku- długości nie znam, ale lekarz mówił że jest ładnie zamknięta a małż mówił że fajnie ciasno się zrobiło :zawstydzona/y:
Ewka- ja znam wersje że genetyczne robi się między 12-13 tc. Jak dasz rade poczekać jeszcze tydzień to ja bym poczekała
Sergeevna- odpoczniesz troche, tylko te emocje niepotrzebne ale wiem łatwo powiedzieć
Firanka- smutne :-(a modlicie się choć trochę ? Miłość się wypala jak wszystko i trzeba czerpać ją u źródła. My praktykujemy codzienny wspólny pacierz przed snem córci i mała w nim uczestniczy po swojemu. Jak na razie Pan Bóg błogosławi, bo miłość i zgoda w rodzinie panuje i to zasługa bardziej łaski a nie nasza...spróbuj jeśli Ci zależy na szczęśliwej rodzinie, walcz o nią ! :tak:
Podpisuję się pod twoim postem. Modlitwa potrafi zdziałać cuda.

Witajcie
Długo mnie nie było, ale jest ok. Samopoczucie nie najgorsze, trochę mnie mdli, ale daję jakoś radę:-) Na wizytę będę się pisać na 31 maja.
 
sergeevna jak masz siły to walcz!
Z lenistwem nie jesteście same, ja udaję w domu że nie widzę brudu i to najlepsze wyjście. Z obiadów staram sie robić te najszybsze, a łóżko to mój najlepszy przyjaciel ostatnio:-p
Muszę dzisiaj sporo rzeczy porobić i zamknąć, bo jade na 3 dni na szkolenie, wiec sobie odpoczne- mam w planach leżeć ile się da. Mężola zostawiam z córcią i z babciami chętnymi do pomocy to sobie dadzą radę:rofl2:
 
chyba już czas poruszyć temat kremów przeciw rozstępom.... ja już się zastanawiam od kilku dni czym zacząć się smarować, oliwką? mustelą? elancylem? macie jakieś sprawdzone specyfiki?

olluchna USG prenatalne 3d kosztuje 200-300zł
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny,

oficjalnie dołączam do grona leniuchów :-) na nic nie mam ochoty, najchętniej bym leżała całymi dniami w łóżku...
niepokoją mnie też trochę te pobolewania brzucha, nie są ciągłe, tylko od czasu do czasu, kurcze nawet tego nólem tak naprawdę nie mogę nazwać, kojarzą mi się nieco z parciem na pęcherz (podobne uczucie do chorego pęcherza, ale nie do końca) ale tak od lewego boku, nawet nie wiem, jak to wyjaśnić. Gin mnie uspokaja, żebym się nie stresowała na zapas, nie plamię, biorę luteinę 2x1, staram się w miarę zdrowo odżywiać, ale panikuję okropnie, to moja pierwsza ciąża, nie wiem, czego się spodziewać, boję się o moje dzieciątko.... Wizytę mam dopiero 30 maja, zastanawiam się, czy jej nie przyspieszyć, choć z drugiej strony tego 30 maja będzie 12 tydzień i może warto poczekać te 2 tygodnie?

a jeśli chodzi o modlitwę, to przed zajściem w ciążę, wcale nie byłam jakoś specjalnie "kościołowa", ale odkąd gin potwierdził, że mam w brzuchu małego lokatora, co niedzielę z mężem jesteśmy na mszy i przystępujemy do komunii, nie wiem, czy to w czymś pomaga, ale chcę wierzyć, że tak.
 
Na rozstępy polecam zwykłą oliwkę, podobno jest rewelacyjna:) Ja tego problemu na szczęście nie mam przynajmniej na razie :)

ja tez nie mam, ale trzeba zapobiegac ich powstawaniu, bo jak już sie zrobia, to raczej nic nie pomoze....dlatego tak wazne jest przygotowanie skory odpowiednimi srodkami do intensywnego rozciagania...
 
Dziewczyny

Znacie może jakieś domowe sposoby na ból głowy-boli mnie od niedzieli cały czas a już dzisiaj w nocy to myślałam że zejde, teraz nadal mnie boli ale mniej, wiem ze mozna od czasu do czasu brać paracetamol, ale bym nie chciała, biore juz antybiotyk z powodu oka i nie chce sie bardziej truć.

Jeśli znacie jakiś sposob dajcie znać please bo już dzisiaj to wysiadam:-(
 
reklama
sergeevna jak masz siły to walcz!
Z lenistwem nie jesteście same, ja udaję w domu że nie widzę brudu i to najlepsze wyjście. Z obiadów staram sie robić te najszybsze, a łóżko to mój najlepszy przyjaciel ostatnio:-p
Skąd ja to znam :-p Najlepiej udawać, że "samo się zrobi" i spać, spać, spać... :laugh2:

chyba już czas poruszyć temat kremów przeciw rozstępom.... ja już się zastanawiam od kilku dni czym zacząć się smarować, oliwką? mustelą? elancylem? macie jakieś sprawdzone specyfiki?
Czytałam gdzieś, że ponoć wiele zależy od indywidualnych "predyspozycji" do występowania rozstępów. Niestety jestem jedną z tych osób, u których o rozstępy bardzo łatwo i walka zapobiegawcza będzie w moim przypadku bardzo trudna :dry: Oprócz kremów na rozstępy tych typowo dla kobiet w ciąży często słyszałam od znajomych, rodziny ale także wynalazłam w internecie, że równie dobra jest najzwyklejsza oliwka dla dzieci. Chodzi przecież o nawilżenie skóry :tak:

Cześć dziewczyny,

oficjalnie dołączam do grona leniuchów :-) na nic nie mam ochoty, najchętniej bym leżała całymi dniami w łóżku...
niepokoją mnie też trochę te pobolewania brzucha, nie są ciągłe, tylko od czasu do czasu, kurcze nawet tego nólem tak naprawdę nie mogę nazwać, kojarzą mi się nieco z parciem na pęcherz (podobne uczucie do chorego pęcherza, ale nie do końca) ale tak od lewego boku, nawet nie wiem, jak to wyjaśnić. Gin mnie uspokaja, żebym się nie stresowała na zapas, nie plamię, biorę luteinę 2x1, staram się w miarę zdrowo odżywiać, ale panikuję okropnie, to moja pierwsza ciąża, nie wiem, czego się spodziewać, boję się o moje dzieciątko.... Wizytę mam dopiero 30 maja, zastanawiam się, czy jej nie przyspieszyć, choć z drugiej strony tego 30 maja będzie 12 tydzień i może warto poczekać te 2 tygodnie?

a jeśli chodzi o modlitwę, to przed zajściem w ciążę, wcale nie byłam jakoś specjalnie "kościołowa", ale odkąd gin potwierdził, że mam w brzuchu małego lokatora, co niedzielę z mężem jesteśmy na mszy i przystępujemy do komunii, nie wiem, czy to w czymś pomaga, ale chcę wierzyć, że tak.
Nam też daleko do religijności, ale odkąd dowiedziałam się o ciąży ciągnie mnie w stronę kościoła jak nigdy... :zawstydzona/y:

Aga7602 nie znam żadnego sposobu, oprócz snu... :-( Też mam za sobą okres silnego bólu głowy... Okropności! :-( Mam nadzieję, że Ci przejdzie szybko...
 
Ostatnia edycja:
Do góry