reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Mła, jestem przekonana, że tortury z rąk, czy czegokolwiek innego MamyOskarka byłyby przyjemnością :)


nakroiłam 7 plastrerków cytryny do wysokiej szklanki, zalałam tonikiem i udaję, że piję gin z tonikiem, jakie to żałosne :-D i próbuję złapać przez skórę za małe stópki Kubusia, czasem mi pozwala, więc generalnie siedzę, udaję, że piję drina i się rozczulam :-)
 
kota toniku nie wolno pić w ciąży ni chcę straszyć ale w dobrej wierze zawiera hininę:eek:

już czekanie na mamussssiiiięęęę:wściekła/y: mi się nudzi bo niemogę się niczym zająć bo nie wiem kiedy przyjedzie
 
Ostatnia edycja:
kota toniku nie wolno pić w ciąży ni chcę straszyć ale w dobrej wierze zawiera hininę:eek:

Gosiu nie dajmy się zwariować!!! zielona herbata też zawiera chininę i co powinnam z niej zrezygnować na rzecz tej czarnej, obrzydliwej??
ja tam się na tonic, colę parę razy skusiłam i jakoś nie uważam, żebym zrobiła Małemu tym krzywdę.
a tym bardziej że kota i ja mamy zawsze "trupie ciśnienie"
 
Kota, rozweseliłaś mnie :))) Wyobraziłam sobie tę scenkę rodzajową ;)
A co do MamyO. chyba masz rację, bo działa na mnie jak balsam :)

Gosia, w pepsi też jest? Bo ja muszę się przyznać, że lubię :)
 
Ostatnia edycja:
inka tak masz rację ja dlatego tak zareagowałm bo jak poszłam na pierwsze usg miałam z sobą tonik w butelce i jak zobaczył to lekarz to wykład strzelił i od tej pory jakoś w głowie mi utkwiło:-D

mła ok nie wiedziałam tak jak mówię powiedział że tonik kategorycznie bllle!!!! herbatę zieloną piję nawet pojęcia nie miałam i colę też !!!!!!!!!

taka ja wyedukowana z żywienia jestem poprostu mi to utkwiło!!!!!!

Mła a ty to nie jesteś dziś o rok starsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!przyznaj się bez bicia
 
Ostatnia edycja:
Gosia, już za późno, drink wypity :) pasztet (domowej roboty!) w ciąży też jadłam, pepsi też piłam.... ehhh....
ograniczałam się żywieniowo jedynie w 1 trymestrze, zresztą jakby tak patrzeć, to do MC też nie powinnyśmy na śmieciowe żarcie chodzić, bo kto wie co tam w tych hamburgerach jest...

ok, zmierzyłam sobie ciśnienie 90/53 :) szaleństwo, co? :)
 
Gosia, ja z tą colą to się nie czepiam tylko pytam, bo nie wiem i do tej pory wolałam chyba nie wnikać ;)

A urodzinki ma w sobotę Kota. Dzisiejsze są w moim otoczeniu (nie moje), ale nie chodzi o to, czyje, tylko że dobrego ludka :) Ja jestem lipcowa i do niczego więcej się nie przyznaję :)
 
reklama
Do góry