reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Łysa, no oczywiście, że z zadrości, chyba nie pozostawiłam żadnych wątpliwości ;)

Scholastyka, nie wiem co to za masaż, tzn. których części ciała, ale może lepiej zachowaj go na "po"? Jeśli to masaż stóp - mogą Ci czasem "nacisnąć" jakiś sensor porodowy za wcześnie ;) A masażu ogólnego w ciąży chyba w ogóle się nie wykonuje. W każdym razie dowiedz się wcześniej, żeby zamiast relaksu nie było kłopotu ;) Ale rzeczywiście prezent miły i sama chętnie taki przyjmę ;) Jeśli ktoś miałby ochotę, to nie krępujcie się dziewczyny ;)))
 
reklama
Czesc dziewczynki,ja nie goarniam juz komu co odpisywac...:)

ale za to sie zamelduje,u nas zero oznak porodu:p no ale w koncu jestem jedna z ostatnich....
Zauwazylam ze chyba jestesmy jedna z najpozniejszych grup ktore chyba tak pozno sie rozpakowuja..pazdziernik i liostopad juz dawno sie zaczely rozpakowywac o tej porze:)
i tak trzymac trzeba nogi:):)

ja po urodzinkach wszystko ok:):)
moj M chcial mi wykupic masaz ale wie ze nie moge to sobie wykupildwa na mydealu..ale jeszcze sobie odbije..
ja szukam pedicure i manicure w promocji jakiejs...bo juz nie dosiegam do stopek:p:p:p

jak ja Wam zazdroszcze ze juz sie rozpakowalyscie :p:p:p

zycze milej niedzielki...
 
hej! witam się juz z domowych pieleszy:)
dojechalismy szczesliwie droga minela rownie szybko jak wczoraj do tesciow.
hm.. z małym problemem moj syn pol drogi pokazywal na krocze i mowil ała, no wiec sprawdziłam pasy... sprawdziłam czy nie przemókł.. popatrzałam czy nie ma po bokach zabawek ktore go gniotą.. ale kuzwa wyrodna matka nie wyciągnela go z fotelika bo gdziez bym pomyslala ze moj maz zapinajac go przed podroza usadził go na jabłku!!! niestety w ciemnosci nie zauwazył.. mi by dupę odgniotło a co dopiero taki mały tyłek..i plecki ehh mam sama zal o to do siebie, i wiem dlaczego marudzil, a ja juz koniec koncem myslalam ze wymysla zeby go odpiac z pasow bo sie ostatnio cos buntuje.
szkoda ze weekend tak szybko mija, ale ciesze sie że juz jestem w domu i wiem ze nie grozi mi porod w nieznanych warunkach i miejscach... ;p;p
Ale torbę mialam w bagazniku hihi na wszelki wypadek, bo jakby mnie tak tesciowa wyprowadzila z rownowagi to moglabym przypadkiem trafic na ip;p;p;p;p

Klariss wszystkiego najlepszego kochana! duzo zdrowia zadowolenia z życia i szczescia
Domisia Basienka jest przesłodka w tej czapusi wyglada jak mała smerfetka:) gratuluje!
maxwell dawaj dawaj!!;)
izu ty tez juz tak na granicy terminu to przetłumacz swojemu dzieciątku ze pora sie wyłonic:)
lysa... a powiedz mi jedno bo wiem ze ty tesknisz za małą, i się Ci wcale nei dziwie... a jak to wyglada obserwujac wasza corke, jednak jakby nie bylo jest mala ja wiem jak moj przezywa jak maz wraca do pracy albo ja do domku od tesciow, a jak akceptuje zu tą sytuację?? Mam nadzieję że jest tak samo dzielna jak jej mamusia:)
 
Ostatnia edycja:
A myśmy dzisiaj mieli gości i myslałam, że szlag mnie jasny trafi :wściekła/y: wpadli do nas znajomi, w tym jedna dziewczyna kolegi, ktora była przeziębiona! cały czas smarkała i kasłała i jeszcze usiadła sobie koło przygotowanego juz dla maluszka łóżeczka.:no: co chwilkę brała jakies zabawki i oglądała, aż nie wytrzymałam i zapytałam sie czy chce jakiś gripex czy inne ustrojstwo. Poprosiłam ją, żeby zamieniła się ze mną miejscem, bo poprostu balam sie, że potem jak malutki wyjdzie ze szpitala to od razu go jakies choróbsko przez to weźmie. Najgorsze jest to, że mamy pokój z kuchnia i za bardzo nie da się jakoś gości oddzielić od łóżeczka. Oczywiście była bardzo niezadowolona, że nie można u nas palić w mieszkaniu:szok:
powiem wam, że mi tak ciśnienie podniosła, że nie wiem czy szybko zasnę.
 
Juz po kapieli , jak milo.... teraz siedze przed TV i ogladam "kości" ze wzgledu jak to na niedziele bywa nie ma nic ciekawego w TV:eek:
Zrobilam sobie meliske,tak jak wczoraj moze dlatego tak spie do 15.00 :-D
Ale jutro mam ciezki dzien czeka mnie morfo-musze oddac mocz i badania na HBS i kiłe...no i dziewczyny te niesczesne USG:-Dna 15.40 -trzymajcie kochane mocno kciukasy bo strasznie sie denerwuje:-:)zawstydzona/y: mam nadzieje ze tym razem zdąże:confused2:

Ja takze trzymam &&&& za wszystkie jutrzejsze wizyty.

Ankubator - ja sie Tobie nie dziwie ,i jeszcze z tym paleniem papierosów:no:tragedia - u mnie moj M pali ale wychodzi na Balkon, jak powróce do nalogu - w domu sie nie bedzie palic:tak:i znajomi tez wiedza:-DAle niepoważna dziewczyna .....

Bede jutro popołudniu ,bo w miedzy czasie troszke rzeczy z M musimy pozałatwiać:tak:

Dobranoc :*
 
Ostatnia edycja:
Melduję się, że żyję i czytam wszystko. Trzymam kciuki za kogo trzeba, ściskam kogo trzeba, ale jakaś jestem nie do życia (bardziej do rzyci) i zupełnie nie do pisania dziś więc nie truję.

Aha no i oczywiście w dwupaku :eek:
 
Asko hmm ciezko powiedziec w sumie ale z tego co widze, to ona w miare rozumie, ze raz jest u taty a raz u mamy. Wiadomo jak kazde dziecko czasem placze a czasem da buziaka i idzie do jednego albo do drugiego bez problemu. Trudno przewidziec, jak to sie na niej odbije o psychologiem nie jestem ale szukalam najlepszego rozwiazania w tej sytuacji. My z moim ex oboje bardzo ja kochamy co jest oczywiste i dla mnie najwazniejsze bylo to zeby mala miala dwoch rodzicow, nawet jezeli osobno ale dogadujacych sie. Ogolnie to jest tak, ze 3 dni jest w przedszkolu od 7-17. Dwa razy w miesiacu moj ex ja ma w te dni kiedy jest w przedszkolu a ze mna jest wtedy od czwartku do niedzieli i tak samo z weekendami, dwa z czterech moj ex i dwa ja. Wiec wychodzi, ze 4 noce z 7 jest zawsze ze mna, czasem wiecej, zalezy jak cos wypadnie. Bardzo duzo osob tego nie rozumie, ale w ten sposob wydaje mi sie, ze Zuzia ma mniej wiecej tyle samo czasu na relacje z nami obojgiem niz jakbym miala wloczyc sie po sadach i walczyc o 100% i klocic sie przy kazdej okazji :-( mam nadzieje, ze pewnego dnia okaze sie to dobra decyzja.
 
Asko biedny Kamilek...ja pewnie tez bym pomyslala ze Maly wymysla,bo oni tacy sa cwansi niz my...a czasami kurde czasem lepiej spojrzec..no ale kto wiedzial..wazne ze dojechaliscie:)
Ankubatror kurde co to za pytanie tej dziewczyny???jak widzi jeszcze ze lozeczko jest rozlozone to dziwne ze nie mozna palic??masakra!!
ahaaa i mogłas jej dac jakies lekarstwa ale na rozwolnienie zeby szybcoiej wyszla od Ciebie:)
Phelania tzrymam kciuki!!!bedzie wszsytko dobrze~!!!
Rojku dobrze ze sie meldujesz,ja tez czesto podczytuje i tylko pisze ze jestem..bo ten ostani etap ciazy bardzo mnnie muli;/

lysa czy Zu ma dzis dwa latka??wszsytkiego najlepszego dla malutkiej!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry