reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Kochane przez ostatnie dni miałam problem z dostępem do internetu, czasami udawało mi się troszkę podejrzeć na komórce co tam u was, ale jakoś nie mogłam nic napisać. Troszkę ciężko nadrobić te dni, ale widzę, że mamy kolejnego maluszka! Super! Ogromne gratulacje dla mamusi!

U mnie niby bez zmian, chociaż mam jakieś dziwne bóle w brzuchu kujące i w ogóle różne przeróżne, ale przez to, że ostatnie skurczyki były fałszywe to teraz boję się, że nie rozpoznam kiedy naprawdę będzie się coś działo :szok:
 
reklama
mła agapa ja mam straszny problem (nie spodziewałam się nawet ) z tym że ciąglę myślę że teraz nie mogę bo nie mam z kim Zu zostawić choć mam ewentualnie sąsiadkę ale najbardziej ufam mamie o ona 100 km odemnie i stresuje mnie to że nie może w mig dojechać wiem że to dziwne ale mój M dziś sam zadzwonił do mamy i poprosił ją o przyjazd bo powiedział że ja poród wstrzymuje:-D ( jak by dało się to zrobić ale facet ma inne teorie )
 
Fajne wiadomości dzisiaj się pojawily;-)
My w końcu odwiedzilismy szpital, oprowadzila nas przemila położna. Porodówka już była wysprzątana i czekała na kolejne pacjentki. Kawałek drogi mam- dla znających okolice to muszę dojechać z bytomia do gliwic. Pól godz bez korków, a w szczycie tygodniowym to nawet nie wiem.
Idę do kąpieli i na jakieś filmidło przed tv.
 
Gosia, fajnie że M. zainterweniował, ale myślę że niepotrzebnie się zamartwiasz. Twoja córcia to już panienka i nawet z sąsiadką dałaby sobie radę :) A Ty, kochana, nie wymagaj od Oskarka zbyt wiele - skoro woli jeszcze posiedzieć w brzuszku, niech siedzi. Póki co jesteś przed terminem i nie ma się co spieszyć. Poza tym, dlaczego miałabyś mieć lepiej niż my i mieć to wszystko już z głowy? ;)))
 
Ja sie melduje po kinie i nadal w dwupaku :-D ehhh no trudno bo oprocz du... nic mnie nie boli ;-) ale wysiedzialam i film nie najgorszy, kiczowaty troche ale ciut romantyczny i tematyczny wiec wieczor zaliczam do udanych :tak:

Mla ty tak z zadrosci no nie? My z Goska sie ropakowywujemy i juz :tak::-D aczkolwiek u mnie teraz cisza wiec jednak stres potrafi platac figle :crazy:

Dziwnie mi w domu :szok: Zuzia u taty do srody i powiem, ze strasznie mi ciezko kiedy jej nie mam no ale coz....jutro polozna o 11.30 i moze uda mi sie zalapac na jakies badanko odnoscie czopa i szyjki ale to pewnie graniczy z cudem :eek::no: potem na 14 umowilam sie z to polka, ktora ostatnio poznalam, ciesze sie bo mieszka bliskoi tez jest w ciazy i termin ma na lada moment :tak: bedzie moze z kim na spacerki chodzic i na spotkania karmiacych mam bo tym razem tez bym chciala no ale zobaczymy jak sie znajomisc rozwinie :tak:
 
Lysa, a na czym byłaś w kinie? No i nie zapominaj o mnie kochana!!Ja, Gośka i Ty:-p:-p:-p

Ja się jakoś tak dziwnie czuję od kilku godzin..ale wolę nie zapeszać;-)
Teraz zmykam spać, a jutro wizyta na 18.00 - może nie dotrwam??:zawstydzona/y:;-)
Dobranoc dziewczynki..
 
Czesc Dziewczyny,
Ale dzisiaj niespodzianka na BB, gratulacje Domisia!!! Super, ze Niunia juz jest Wami. Obys szybko odzyskala sily po cesarce.
Klariss, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-)*
U nas dzisiaj calkiem milo, bo bylismy u bratowej na urodzinowym obiadku. Oczywiscie napchalam sie za wszystkie czasy i teraz czuje sie jak bak i czekam az nadejdzie moja przyjaciolka zgaga. Moj M nawet milo mnie zaskoczyl, bo sam stwierdzil, gdy wychodzilismy do miasta po prezent, ze pogoda taka ladna ze lepiej byloby zostawic auto i pojsc na spacer. Przy okazji zjedlismy w miescie pozne sniadanko, mam nadzieje, ze czejsciej bedziemy teraz robic sobie takie wypady. Tym bardziej, ze na powaznie musze juz wziasc rady poloznej, ktora mi powiedziala, ze po 34 tygodniu trzeba duzo chodzic, przybierac pozycje pionowe i nie lezec plackiem na kanapie szczegolnie na plecach, bo bobas ma wtedy wiecej miejsca do krecenia sie i moglby przekrecic sie do dolu dupka. Dlatego auto bedzie w miare mozliwosci zostawiane, moze wreszcie i mi zacznie sie obnizac brzuchol. Dzieki za opisy jak wyglada skurcz, teraz juz wiem, ze ja ich jeszcze nie mam :no::no: doswiadczylam kilka razy moze, ale takie krociutkie i nie bardzo bolesne. A brzuch to mi sie spina i spinal juz od 6 miesiaca, najczesciej jak sie podnosilam z krzesla i zaczynalam maszerowac, wiec przynajmniej jestem pewna, ze ten rodzaj skurczy mam juz dobrze wytrenowane ;-) Co do spania z dzieckiem, to tez nie chcielibysmy brac malego do lozka, ale koszyczek bedzie stal kolo mojej strony lozka, bo chcialabym karmic, wiec tak bedzie chyba wygodniej nam obojgu. Poza tym czytalam, ze noworodek musi czuc bliskosc rodzicow caly czas, zeby czul sie bezpieczny, mam nadzieje ze spoza naszego lozka tez bedzie czul bliskosc ;-) Chociaz ta cala akcja z zabijaniem dzieci wydaje mi sie mocno przekoloryzowana (chociaz moze nie w Stanach,tam pobobno 3/4 spoleczenstwa to ludzie mocno otyli, wiec moze stad te statystyki), chyba bez tych plakatow balabym sie czy nie zasne i nie przydusze Damianka.
Pyszczku, ja mam torbe wogole nie wyciagnieta nawet ze strychu, nie mowiac, ze musze do niej dokupic kilka podstawowych rzeczy ;-) ale co tam w najgorszym wypadku, zostawie liste M. Szefowa na pozegnanie zagrozila mi, ze zadzwoni w poniedzialek zapytac czy torba spakowana, zeby nie bylo draki, ale ja chyba chce kusic los ta torba, bo baaaardzo chce zeby Synus wyjszedl w terminie najpozniej.
Maxwell, a czemu dzisiaj jest fajna data?
Majeczka, Agapa, Lysa, straszycie mnie, wyobrazalam sobie, ze takie konkrene objawy to z dzien dwa przed porodem, ale nie tygodniami :szok::no::szok:
Mla, super pomysl z karnetem na prezent:happy:. Musze sie pochwalic, ze dostalam taki wlasnie na masaz i pedicure na odejscie z pracy i bardzo mnie ucieszyl. Sama nawet jakbym dostala duzo kasy, to bym nie pomyslala, zeby sobie cos takiego zasponsorowac, bo by mi bylo szkoda wydawac na cos "niekonkretnego". A tak to az sie nie moge doczekac, bo jak kazda kobieta uwielbiam takie odskocznie.
Lysa, zgaduje, ze film to "Twilight" :-p
Mimoza, udanej wizyty jutro.
 
Lysa, a na czym byłaś w kinie? No i nie zapominaj o mnie kochana!!Ja, Gośka i Ty:-p:-p:-p

Ja się jakoś tak dziwnie czuję od kilku godzin..ale wolę nie zapeszać;-)
Teraz zmykam spać, a jutro wizyta na 18.00 - może nie dotrwam??:zawstydzona/y:;-)
Dobranoc dziewczynki..

Ups sorki Maxwell no tak, tylko ja mysle, ze ty sie rozpakujesz bezwglednie szybciej tak czy siak :tak: a w kinie bylam na 'Zmierzch:przed switem, czesc 1' :zawstydzona/y:
Scholastyka trafiony zatopiony :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Papayka z tym spaniem dzieci w nocy tez jest róznie - alezy jaki CI sie "egzemplarz" trafi
Milena spała 12h w nocy od urodzenia. od 4,5 mies jak pisalam zaczeła zabkowac i się budzic
a Martyna odkad sie urodzila przesypiała całe dnie wybudzalam ja dosłownie na karmienie a w nocy a to budziła się po 101-2 razy.

Gosia ja osobiście myśle, że z M poradzimy sobie sami, tak było przy każdym wczesniejszym dziecku mimo, że po CC byłam w jedym i drugim przypadku, nie lubie jak ktos mi sie krzata po domu i jeszcze jakies rady wrrr akurat z moja mama mam lekkie konflikty w sparwie wychowywania dzieci itd. o teściach nie wspomne ...


nie no 9 letnie dziecko w łózku to juz przeada :) rozumiem raz na jakiś czas , albo rano na powitanie :p
 
Do góry