reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

hej dziewczyny

Humory widzę, że nadal dopisują :-) Ja idę zrobić jakieś śniadanie i zmykam z M na duuuuże zakupy, a dodatkowo pojedziemy z moim bratem do WORDu, bo biedaczek zdaje dzisiaj prawko.
Przypuszczam, że jak wrócę wieczorkiem, to bedzię kilkadziesiąt stron więcej.:-)
 
reklama
Witam laseczki:*

ja już też na nogach bo M mnie obudził jak wstawał i nie mogłam już zasnąć...cały czas myślę o tym moim ciśnieniu, że to moja wina bo za dużo przytyłam i teraz może się coś stać małemu przeze mnie;/ co ze mnie za matka ehh...po 14 lecę do przychodni...
 
Mła przeszłam hipisowanie w liceum. Moja siostra z mamą nie mogły przeżyć jak ja chodzę ubrana hehe
Xxasienkaxx2 czekam na wieści o ciśnieniu
Asko szalona jestes… te 600km to ja bym się bała! Na wizyte 24tego nie chcą mnie puścić samej, a mam do lekarza raptem 30km.
Scholastyka widzisz ja tak czekałam na 37 tydzień, żeby właśnie zamiast snów erotycznych jakąś ciekawą jawę mieć, bo też zanim wybiła ta bezpieczna godzina to co noc kosmatości mi sen uprzyjemniały :D A co do porządków, to mój teraz jak widzi, że mi nogi puchną od razu, to nawet nie ględzi, że nie porobione w domu.
Ja po wczorajszym bujanku dzisiaj się obudziłam dość wcześnie, ale dopiero teraz Was nadrobiłam :)
 
Asieńka spokojnie, nie panikuj!!! &&&& Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Jesteś pod kontrolą lekarza, przypadłość wykryta więc jest dobrze, bo masz świadomość co się dzieje i lekarz też, więc zareaguje odpowiednio jeśli będzie taka potrzeba. Nie masz nadciśnienia w całej ciąży, jedynie ostatnio - a teraz Maluszek jest już duży, silny i nic mu nie grozi nawet jeśli miałby się pojawić na świecie jeszcze dzisiaj :tak:

27012701 powodzenie dla brata :-) I proszę się nie przemęczać na zakupach... ;-)

Ciekawe, kto dzisiaj w nocy płatki z podłogi zbierał... :-p
 
Ostatnia edycja:
Z tymi płatkami to ja jakaś niekompatybilna jednak jestem :no: trzeba będzie się do podłóg przemóc :confused2:

Albo z tych zapałek Biskupin wybuduję :)
 
Jakoś tak się rozleniwiłam, że dziś chyba największą aktywnością będzie spacer po herbatkę :)
Jakieś romansidło chyba zaraz oglądnę...
 
idę zrobić sobie kawkę i będę poprawiać sobie humor waszymi postami wariatki;-) rojku możesz mi zbudować wieżę eiffla z zapałek jak masz chęć:)
 
27012.. lepiej się śmiać niż płakać:-) Płakać to i tak niedługo będziemy po nieprzespanych nocach:-D

asieńka nic się nie streruj, małemu nic nie będzie:tak:

Scholastynka, ale miałaś wenę o tak późnej porze;-) ale zdążyłam jeszcze przeczytać przed spaniem:-)

Sergi jak się dziś podświetli na sygnale to będziemy wiedziały która płatki zbierała:-)
 
reklama
Czesc Slicznotki..

Obudziłam się jak zwykle o 7, ale wczoraj szybko padłam więc biorąc to pod uwagę, to nawet długo pospałam. W głowie mam już tylko wizytę u gina, choć to dopiero jutro. Zjem sobie jogurt, wypije herbatę wezme leki, a póżnie musze podjechac na pocztę i do bankomatu, pewnie kupię coś po drodze..

Asienka, ty się taknie denerwuj bo ci dopiero ciśnienie podskoczy..

Co do bocianów, to ja kiedyś jechałam sobie samochodem i piękne dwa bociany przelatywały przede mną, w ten sam dzień zrobiłam test, zupełnie przypadkiem, bo kończył się termin ważności, ale byłam przekonana że wyjdzie jedna kreska. I ku mojemu zdziwieniu okazało się że są dwie. Od razu pobiegłam po drugi do apteki bo myślałam że ten już szwankuje, ale wyszło to samo. Tak więc u mnie bociany to żadna bajka.. :-D
Później się bałam że będą bliźniaki.. :laugh2:

Rojku, no no suwak imponujący, musisz to nasze towarzystwo rozbujać.. :tak:
 
Do góry