Wczoraj przeczytałam w "mądrej książce", że przeziębienie u ciężarnych jest typowe i każda je ma - zazwyczaj raz. Ja swoje odbębniłam, więc liczę, że już mnie nie weźmie, ale Wam - przeziębionym, życzę skutecznej i szybkiej kuracji
Aga, mój M. ma ostatnio podobnie. Dzisiaj od rana zaczęła się dyskusja o pakowaniu i nawet wyznaczył mi termin! Ale powiedziałam, że mam ręcznik nie wyprany, na co usłyszałam, że tylko się wykręcam
I to chyba prawda
Może jutro wezmę się za to....
Nastazja, z wszystkich pozycji piłkarskich bramkarze są chyba najbezpieczniejsi. No nic nie poradzisz, kochana. Duzi chłopcy muszą się czasem zabawić
Klariss, co za sielanka - wyspana, dziecko grzeczne, mąż robi śniadanko... No po prostu idylla. Niech tak będzie codziennie
Rojku, Ty chyba masz wspólną teściową z moją przyjaciółką! Jej koszmarna "mamusia" chorowała na wszystkie choroby świata, o jakich ktoś wspomni, łącznie z tym, że miała IV grupę cytologiczną
Jak miała kiedyś kolkę, to aż pogotowie wzywali. W ogóle pogotowie co chwilę musiało intwrweniować. Tylko jakoś nikt tego nie pamięta....
Zmyśla takie bzdury, że czasem nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Papayka, jak znosisz chwilowe rozstanie? Zdaje się, że jesteś na półmetku. Już bliżej niż dalej
Maxwell, 39 tydzień!!!!! Szok!
Ankubator, z tymi zapałkami to nie jest taki zupełnie kosmiczny wymysł. Chodzi o pozycję, którą się wtedy przyjmuje. Sprzyja przyspieszeniu porodu! W mojej szkole rodzenia od 37 tc zalecali często przyjmować tę samą pozycję, przy czym dodatkowe korzyści miały być innego rodzaju, bo chodziło o zmywaniu podług na kolanach i odkurzanie skróconą rurą
Rojku, to może być podpowiedź również dla Ciebie - zdecyduj tylko, czy zapałki, czy ścierka
))
Gosia, Asko, dzięki za dodanie otuchy. Ja chyba bardziej się dziwię, niż boję. Widać jednak nie do końca uwierzyłam, że cała ta ciąża to jednak fakt
Freiya, no ja się nie dziwię, że masz pranie. W końcu dostałaś 4 PIELUCHY od teściowej! Jakby nie ona, chyba nigdy nie skompletowałabyś wyprawki XD Niemożliwa jest po prostu! Wyściskaj ją za to
Sergi, zacznij się żegnać z "kolegami" z dołu!
))
Majeczka, rzeczywiście Twoje objawy wyglądają poważnie. Czyżbyś palowała wepchnąć się w kolejkę
Maxwell i Rojku? Trzymaj się jeszcze chwilkę, niech ten 9-ty miesiąc zacznie się na dobre. Dziecku na pewno będzie łatwiej