sergeevna
Pysiołkowa Mama
Ufff... Nadrobić Was to MA-SA-KRA! Tyle stron do czytania! Chyba czasy "cichych weekendów" się nam skończyły
Ktoś pytał, dlaczego dziecko na początku kładziemy na twardszej stronie materacyka... Położna nam tłumaczyła na szkole rodzenia, że jest to po pierwsze lepsza pozycja dla kręgosłupa maleństwa, po drugie - materac nie odkształca się pod naciskiem ciała np. w okolicach buzi dziecka, przez co zmniejsza się ryzyko śmierci łóżeczkowej poprzez uduszenie w taki sposób
mamaOskarka no piękne historie nam opowiadasz, uśmiałam się jak mało kiedy!! A najlepsze do tej pory to chyba z Nicole Ja też miałam zawsze problem z moją mamą, bo jako 15 latka wyglądałam na dużo starszą, natomiast między mną i moją mamą jest tylko 19 lat różnicy, więc swego czasu wyglądałyśmy jak siostry. Zresztą, do tej pory niektórzy tak myślą, bo z buzi jesteśmy do siebie bardzo podobne a jakoś ludzie nie wierzą mojej mamie, że ma dwudziestokilkuletnią córkę ;-)
Agapa trzymam kochanie kciuki za Wiki... Przyłączam się do tego, co już napisały Dziewczyny!
Inka nie nastawiam się na bliźniaki... To było by zbyt piękne, tyle szczęścia na raz ;-) Chociaż z drugiej strony znając Gabrysiątko i nastroje naszego dziecka, to nigdy nie wiadomo, co ten skrzat mały wymyślił i czy nie ukrywa rodzeństwa za sobą ;-) Mam nadzieję, że niedziela będzie już spokojniejsza i bez narzekań cudownej sąsiadki
Łysa paracetamol... czemu mnie to nie dziwi?
Dziękuję za wszystkie kciuki wczorajszego dnia Rozmowa się udała, właściciel domu jest bardzo sympatycznym, spokojnym facetem. Nie było praktycznie żadnych problemów, więc już wiemy na 200% że będziemy się przeprowadzać do nowego domu!!! Nie znamy tylko jeszcze daty, ale myślę, że między 1 grudnia a świętami nam się uda...
Sesja zdjęciowa była boska Jeśli do tego czasu nie urodzę, to za tydzień robimy powtórkę ;-) Taka trochę nietypowa wyszła, ale bardzo nam to z G. pasuje. Takie już mamy charaktery, że u nas musi być "inaczej" ;-)
Ktoś pytał, dlaczego dziecko na początku kładziemy na twardszej stronie materacyka... Położna nam tłumaczyła na szkole rodzenia, że jest to po pierwsze lepsza pozycja dla kręgosłupa maleństwa, po drugie - materac nie odkształca się pod naciskiem ciała np. w okolicach buzi dziecka, przez co zmniejsza się ryzyko śmierci łóżeczkowej poprzez uduszenie w taki sposób
mamaOskarka no piękne historie nam opowiadasz, uśmiałam się jak mało kiedy!! A najlepsze do tej pory to chyba z Nicole Ja też miałam zawsze problem z moją mamą, bo jako 15 latka wyglądałam na dużo starszą, natomiast między mną i moją mamą jest tylko 19 lat różnicy, więc swego czasu wyglądałyśmy jak siostry. Zresztą, do tej pory niektórzy tak myślą, bo z buzi jesteśmy do siebie bardzo podobne a jakoś ludzie nie wierzą mojej mamie, że ma dwudziestokilkuletnią córkę ;-)
Agapa trzymam kochanie kciuki za Wiki... Przyłączam się do tego, co już napisały Dziewczyny!
Inka nie nastawiam się na bliźniaki... To było by zbyt piękne, tyle szczęścia na raz ;-) Chociaż z drugiej strony znając Gabrysiątko i nastroje naszego dziecka, to nigdy nie wiadomo, co ten skrzat mały wymyślił i czy nie ukrywa rodzeństwa za sobą ;-) Mam nadzieję, że niedziela będzie już spokojniejsza i bez narzekań cudownej sąsiadki
Łysa paracetamol... czemu mnie to nie dziwi?
Dziękuję za wszystkie kciuki wczorajszego dnia Rozmowa się udała, właściciel domu jest bardzo sympatycznym, spokojnym facetem. Nie było praktycznie żadnych problemów, więc już wiemy na 200% że będziemy się przeprowadzać do nowego domu!!! Nie znamy tylko jeszcze daty, ale myślę, że między 1 grudnia a świętami nam się uda...
Sesja zdjęciowa była boska Jeśli do tego czasu nie urodzę, to za tydzień robimy powtórkę ;-) Taka trochę nietypowa wyszła, ale bardzo nam to z G. pasuje. Takie już mamy charaktery, że u nas musi być "inaczej" ;-)
Ostatnia edycja: