reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

oj musiałam zgrzeszyć dzisiaj.... zjadłam kebaba, bo już miałam taką ochotę na niego, że nie wytrzymałam:zawstydzona/y:
A Wy dziewczyny macie jakieś takie nagłe smaki na coś szczególnego?? :-)
 
reklama
anineczka jakim cudem mam urodzic w styczniu skoro jestem np. dluzej w ciazy niz Ty. Chodzi mi o to, ze jak ktos mial baardzo dlugie cykle, to nie mozna liczyc od miesiaczki, bo nie zgadza sie potem z malenswem. Opisze Ci dokladnie jaka jest moja sytuacja. Moje cykle trwaly 39 dni, ostatnia miesiaczke mialam 11.02. i bedac u lekarza powinnam byc wedlug liczenia ostatniego @ w 10 tygodniu. Ale lekarka po zobaczeniu maluszka powiedziala, ze to niemozliwe, ze jajeczko musialo sie znacznie pozniej pojawic i okreslila wiek fasolki na 6 lub 7 tydzien (chodzi o okres istnienia dziecka, a nie od miesiaczki) Wiec u mnie jest znacznie trudniej liczyc od ostatniego @, wiec trzymam sie tylko wieku maluszka. Ale ze te suwaczki sa nastawione, ze po 2 tygodniach po @ powinno byc jajeczko to poprostu musze te 2 tyg dodac do wieku mojego malenstwa, zeby bylo od ostatniego @. Mam nadzieje, ze teraz rozumiesz co mialam na mysli.
Ja też mam poprzesuwane to wszystko i nie zgadzają mi się te tygodnie. Moje cykle mają po 33 a nawet więcej dni. Dlatego od suwaczka odejmuję 2 tygodnie

Dziewczyny co na zgagę? Rennie średnio pomaga....
Mi na zgagę pomagało kakao. Ogólnie to podobno mleko ale ja mleka do ust nie wezmę więc piłam kakao i było ok:-D
 
Byłam dziś u gina na wizycie i on nic nie widzi żeby coś było nie tak. USG ok i cała reszta też. Nie wiadomo skąd te plamienia i to mnie najbardziej martwi. Wolałabym wiedzieć że to np krwiaczek albo kosmówka się odkleja a na usg nic takiego nie ma.

dlatego pisałam,że nie chcę nikogo martwić,chodziło mi o to tylko,żeby nie lekceważyć :sorry2: trzymam kciuki by plamienia minęły
 
Ale jestem wkuta. Zadzwoniłam do Łukasza,że jak będzie wysiadał z pociągu to żeby kupił mi w piekarni coś słodkiego najlepiej toffi. Poszedł do pierwszej lepszej (nadmienię,że mówiłam o którą mi chodzi) i kupił piankę "ptasie mleczko" i jakąś kostkę,na bazie samej wódy jak to spróbowałam myślałam,że rzygnę...miał też kupić longera w kfc,oczywiście nie poszedł...zajebioza...jakby ktoś z jego rodzinki zadzwonił to by poleciał od razu...
 
Hej moje kochane potrzebuje pomocy...jestem mega przeziębiona wręcz się duszę,leci mi z nosa jak z kranu,mam juz obszczypany nos i masakrycznie się czuję poradźcie co robić??? Porzebuję babcinych sposobów!!!! HELP ME!!!
kochana na katar możesz bezpiecznie kupić np.disnemar dla dorosłych i koniecznie idź do lekarza.A ma się kto zająć córą?
 
No Nicole chodzi do przedszkola w tygodniu,i ja sie nią zajmuję tak na co dzień bo nie mieszkam z mamą...ehhh kurczę właśnie w 1 trymestrze nie chcę stosować nawet tych bezpiecznych leków bo wiadomo jaki to ma wpływa na rozwój dziecka...
 
Cała poprzednia ciąża minęła mi expresowo, nawet nie wiem kiedy. Za to 9 miesiąc dłużył się okrutnie. Byłam wielka, ledwo się ruszałam, bałam się porodu ale nie mogłam się doczekać kiedy urodzę. Jednak odczułam pod koniec te 25 kilo co urosłam w ciąży. Teraz też mi leci, nawet nie wiem który tydzień u mnie naprawdę. Okaże się za 2 tygodnie na usg.
Bajeczka widze ze mamy dzidziusie w podobnym wieku:):) jak córeczka grzeczna?? bo ja mam czasem taka ochote zeby sie pobawil sam 20-3 h a ja bym spala:):):)
 
No Nicole chodzi do przedszkola w tygodniu,i ja sie nią zajmuję tak na co dzień bo nie mieszkam z mamą...ehhh kurczę właśnie w 1 trymestrze nie chcę stosować nawet tych bezpiecznych leków bo wiadomo jaki to ma wpływa na rozwój dziecka...

ale to jest roztwór wody morskiej i naprawdę nie zaszkodzi,możesz też smarować brzegi nosa maścią majerankową
 
reklama
Cześć Kobietki!
My już po urlopie, spowrotem na Wyspie... Ehh, a tak fajnie było się pobyczyć... :dry: :laugh2:

Wyjeżdżaliśmy w piątek w południe, ale kiedy obudziłam się rano i zawitałam do łazienki okazało się, że dostałam plamienia! :szok: Na szczęście lekarka u której byłam wcześniej na usg przyjęła mnie poza kolejką jeszcze przed wyjazdem... Przepisała mi no-spę forte i duphaston, kazała leżeć i nic nie dźwigać a najlepiej w ogóle nie iść do pracy przynajmniej przez najbliższy tydzień... No i tu się pojawił problem, bo ja od jutra powinnam wrócić na te cholerne nocki, a w dodatku w tym tygodniu ma ich być 4x12 godzin... :szok::wściekła/y: A jak się nie zjawię to istnieje "szansa", że zechcą się ze mną pożegnać... I co ja mam zrobić? :wściekła/y: Już się czuję lepiej, ale plamienia nie ustały, chociaż na szczęście są dużo mniejsze niż w piątek...

Na tej nadprogramowej wizycie u ginki miałam też szybkie usg dla sprawdzenia co się dzieje. Na szczęście z Perełką wszystko dobrze, urosła i serducho bije mocno... :happy2: No ale te plamienia mnie martwią...

Aaa... I jeszcze się wkurzyłam wczoraj, bo moja położna przełożyła mi wizytę na 19 maja, czyli tydzień później :wściekła/y: I to akurat teraz, kiedy tak potrzebuję tego cholernego zaświadczenia, że jestem w ciąży, żeby nie mogli mnie wyrzucić z pracy... No jasny gwizdek, no... :szok::wściekła/y::sad:
 
Ostatnia edycja:
Do góry