reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Mamo Stacha i Frankowa_mamo, to cholernie budujące usłyszeć o sukcesach i to w tak szybkim tempie, aż się chce od razu zaczynać swoją walkę :)
(nie wiem czemu ciągle to odkładam, ale przysłowiowe zawsze "coś"... a nocki lecą i uparta mamusia dalej psioczy, że taka niewyspana i biedna ;))

luuuzna witaj :)
masz rację z tym terroryzmem piersiowym, to okropnie stresująca sprawa, nawet dla matek karmiących piersią! codziennie obserwujesz swoje piersi, dotykasz czy nie są za miękkie obawiając się "kryzysu" albo spadku laktacji, czujesz ogromną presję przeplataną z bezsensowną dumą, że Twoje dziecko żyje tylko na cycu (też mi wielka heca, natura nas tak zaprogramowała i to najzwyczajniejsza w świecie kolej rzeczy u ssaków, oczywiście zdarzają się wyjątki).
i ja swego czasu powyższemu terroryzmowi uległam niestety, i własnie stresu z nim związanego doświadczałam, że nie dam rady wykarmić piersią - co ze mnie za matka. A to dziwne, bo uważam się za osobę generalnie odporną na manipulacje wszelkimi środkami przekazu, no ale jak widać zagubione w nowej roli niepewne młode mamy są świetnym gruntem dla ortodoksyjnych i specyficznych idei.

Elzi ja mysle, ze na kazdego musi przyjsc odpowiednia pora....widocznie nie jestescie jeszcze gotowi na ta walke:) Ja wczesniej robilam podejscie i nie wytrzymalam placzu Franka, dalam za wygrana. Pozniej byl czas, ze Franio zasypial elegancko przy cycu czy butli, wiec stwierdzilam, ze skoro on zasypia bez problemu, to po co go meczyc. Jednak pozniej nadszedl czas, ze jedzonko go juz nie usypialo i Franek tak czy siak odstawial wieczorne cyrki, a na dodatek w nocy rzucal sie jak szalony. Dojrzalam wiec do tego, zeby zawalczyc i udalo sie:) Zobaczysz, Tobie pewnego pieknego dnia tez zapali sie lampka w glowie z napisem "start" i wtedy jestem pewna, ze rownie szybko osiagniecie "suces":)
Dodam tylko, ze Franko dzisiaj zasypial ponownie 15 minut, jest 22.02, a on sie jeszcze nie przebudzil:)

Co do terroru piersiowego to i ja podpisuje sie pod tym obiema rekami:) My tez cyckowi, ale mimo tego, ze byl to moj dobrowolny i swiadomy wybor (od poczatku zakladalam, ze bede karmic jesli moje cialo bedzie do tego zdolne), to przez ta obecna piersiowa nagonke rowniez czulam sie jakas taka jakby przymuszona....pod presja.....nawet nie wiem do konca jak to nazwac, dziwna sprawa:)
 
reklama
Do Sosnowca mam rzut beretem i nawet moj maz ma jechac do tego sklepu oddac nasz wozek do reklamacji, bo padl nam hamulec i zacina sie opuszczanie siedziska w spacerowce. Tylko nie wiem kiedy sie tam wybierze ( mysle ze w tym tygodniu)....ale pewnie Ty potrzebujesz tego kola na juz co?

Kochana ja mam na razie 2 spacerówkę ;-) Tą większą na zimę chomikuję, a teraz Aluś w takiej lekkiej spacerówce jeździ :)
Na pewno nie zrobi Ci to problemu? Jeśli byłabyś taka kochana to normalnie Cię wycałuję wirtualnie na śmierć :-D
 
Ostatnia edycja:
Kochana ja mam na razie 2 spacerówkę ;-) Tą większą na zimę chomikuję, a teraz Aluś w takiej lekkiej spacerówce jeździ :)
Na pewno nie zrobi Ci to problemu? Jeśli byłabyś taka kochana to normalnie Cię wycałuję wirtualnie na śmierć :-D

Aaaaaa to luuuuzik, to tak jak ja...traktor tako na zime zostawiam:p To bez problemu powiem mezowi, zeby kupil to kolko. Tylko nic nie obiecuje, bo on wtedy te kola wywalczyl, bo nam sie wozek przed samym wyjazdem zepsul i z tego co pamietam to babka spuscila mu po 5 zl na sztuce. Takze jakby co to za 20 zl moze byc sztuka? Nie wiem ile to kolko wazy, ale moze poczta poslka przesylka bylaby tansza niz 15 zl nie?
 
Aaaaaa to luuuuzik, to tak jak ja...traktor tako na zime zostawiam:p To bez problemu powiem mezowi, zeby kupil to kolko. Tylko nic nie obiecuje, bo on wtedy te kola wywalczyl, bo nam sie wozek przed samym wyjazdem zepsul i z tego co pamietam to babka spuscila mu po 5 zl na sztuce. Takze jakby co to za 20 zl moze byc sztuka? Nie wiem ile to kolko wazy, ale moze poczta poslka przesylka bylaby tansza niz 15 zl nie?

tak mi jedno potrzebne :tak: Jakby się mężowi udało to byłabym baaradzo wdzięczna, bo i tak musiałabym droższe kupić od producenta ;/ a za pocztę nie powinno wyjść tak dużo. Nie wiem czy nie można czasem to jako list wysłać - są ograniczenia wymiarowe tylko na poczcie - więc jeszcze taniej niż paczka. Tak czy siak pokrywam wszystkie koszty i tak.
 
I ja traktor na zimę zostawiłam, bo jak miałby być takie śniegi jak rok temu :szok: to te małe kółeczka nie dałyby rady :-D no i wiadomo, że cieplej w takiej dużej spacerówce dziecku :)
No ale do tego czasu dobrze by było to koło wymienić, bo jest dokręcone na siłę, ale przy jeździe zakreśla mi '8' i mam wrażenie, że zaraz odpadnie:szok::-D
 
Luuzna zgadzam się z toba co do karmienia piersia, u mnie było podobnie.:tak: Już w ciąży usłyszałam od mojej mamy że "już ja cie przypilnuję żebyś piersią karmiła":szok:i wtedy tak mnie zestresowała że szok. Urodziłam i nie miałam dziecka przy sobie i przez pierwsze 3 dni nie miałam pokarmu:szok:prawie ryczałam jak mi położne chodziły i marudziły że muuuusi pani karmić (niby czym:eek:jak nic nie leciało).Potem pokram przyszedł i był nawał i mała ładnie przybierała ale po jakiś 2 tyg. piersi mi się lżejsze zrobiły, mała wyła co godzinę, ja psychicznie siadałam a ona spadała z wagi:szok:no i tak się zakończyło moje karmienie bo jak ją zaczęłąm dokarmiać to już prawie wcale pokarmu nie miałam:no:Ale sądzę że to też presja wszystkich była, czułam się jak pod ostrzałem, masakra. Ale widzę że jednak kilka błędów popełniłam i może przy nastepnym dziecku będę mądrzejsza. Moja mama też mówiła, że kiedyś była moda na mod. mleko i karmiła mnie krótko, dopiero najmłodszą siostrę do 11 miesięcy.
 
Eh Lanjaa jakbym czytała o sobie!
No nic - przy następnych dzieciach będziemy mądrzejsze ;-) Ale presja w szpitalach jest na prawdę okropna :no: Jak tak dalej będą 'promować' karmienie piersią, to wróci moda na mleko mod ;-)
 
Eh Lanjaa jakbym czytała o sobie!
No nic - przy następnych dzieciach będziemy mądrzejsze ;-) Ale presja w szpitalach jest na prawdę okropna :no: Jak tak dalej będą 'promować' karmienie piersią, to wróci moda na mleko mod ;-)

ja sie tez pod tym podpisuje, ale na szczescie udalo mi karmic piersia 8 m-cy
tyle sie madrosci wysluchalam, mam nadzieje, ze nie zapomne tych przezyc i przyklejnym dziecku bede madrzejsza i odporniejsza na rady
o ile bedzie kolejne dziecko bo padam ze zmeczenia, Emilka chora :( ja tez jestem przeziebiona jest ciezko :(
 
reklama
Dużo zdrówka dla Emilki.
Teraz sporo dzieciaczków choruje, pogoda jest zmienna i łatwo o infekcję. Ja swojego Stasia od wczoraj prowadzam do przedszkola, ciekawe jak długo będzie zdrowy i czy Frankowi nic nie przywlecze :-/
 
Do góry