reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

dzien dobry :)
mala szaleje z wieczkami od sloikow,
to ja kupuje zabawki, wyszukuje, wymyslam, zeby ona sie godzine przebawila dwoma wieczkami :)
spoko mam to samo.
pełno zabawek ma ale najlepsze to czego nie powinna brac,albo np drewniania łyżka,czy cokolwiek...byle nie zabawka.
chociaż nie powiem czasem zabawkami też się bawi,podkreślam czasem ;-)
dzisiaj mnie zadziwiła bo ostatnio dorwała długopis i pomalowała mi rękę.myślę jak to możliwe jak długopis na stówę był wciśnięty tak żeby nie pisał,a ona dzisiaj pstryk pstryk i sobie włączyła, i się patrzy na mnie jakby chciała powiedziec "widzisz mamusiu poradzę sobię " myślałam,że padnę :-)
 
reklama
noo czy ja wiem czy mam taki spokój...? :-) maly sam nie umie wiec mnie chce traktowac jako swoj "srodek transportu" i tylko na rece i na rece... a rece odpadaja od niego. pozdrawiam kochane
 
Ale wam kochane zazdroszcze tej ruchliwosci dzieci :-) Adasko przez opóźnienie psychomotoryczne jest jak 5miesieczniak... :-( mam tylko nadzieje ze to nie MPDz i ze wszystko kiedys sie wyrowna. Jezuu ile bym dala zeby szkrab juz chociaz zaczynal siedziec :-( a tu mamy problem nawet z trzymaniem raczek przed soba podczas lezenia na brzuszku co konczy sie ciaglym "plywaniem" i wstrzymaniem dalszego rozwoju bo jak tu chocby zaczynac pelzac kiedy raczki sa wzdloz cialka :-( I jakos nie mozna go tego oduczyc, rehabilitacja daje male efekty :-(
u nas jest podobnie- maly ani sam nie siada (w ten weekend nauczyl sie utrzymywac rownowage na pupie jak ja go posadze), nie raczkuje, pelza calkiem niezle ale szybko sie denerwuje jak mu cos nie wychodzi, no ale jedno dobre ze na raczkach ladnie sie podpiera, tez zaczynamy rehabilitacje we wtorek 7 wrzesnia- mam nadzieje, ze przyniesie ona efekty:0 takze nie martw sie Kochana- Adas napewno tez nadgoni - musimy poprostu troche wiecej cwiczyc z naszymi dzieciaczkami! i bedzie wszystko oki;)*
 
a Twoja synowa dobrze dobrze ;-)
leniuszek z niej straszny ale cały czas nad tym pracujemy ;-)
chyba znowu idą ząbki bo nie chce jesc.
ledwo przeprosiła obiadki a tu znowu coś nie teges :-(

laski czy dodajecie do kaszek świezych owoców??
gdzieś na którymś dziale przeczytałam,że niektóre dziewczyny właśnie tak robią i tak się zastanawiam czy to dobry pomysł.
u nas na zabki nic nie wskazuje (no oprucz slinienia sie ktore trwa juz od ponad 2 miesiecy) ale filip tez dzisiaj nie chce nic jesc, obiadku zjadl 4 lyzeczki i placz, odpychanie mi reki itp no a kolacja to jeszcze gosza makabra- bo jak tylko lyzeczke zobaczyl to juz wyl w nieboglosy.. nie wiem o co mu chodzi, przeciez az tak zla kucharka nie jestem ;)
 
spoko mam to samo.
pełno zabawek ma ale najlepsze to czego nie powinna brac,albo np drewniania łyżka,czy cokolwiek...byle nie zabawka.
chociaż nie powiem czasem zabawkami też się bawi,podkreślam czasem ;-)
dzisiaj mnie zadziwiła bo ostatnio dorwała długopis i pomalowała mi rękę.myślę jak to możliwe jak długopis na stówę był wciśnięty tak żeby nie pisał,a ona dzisiaj pstryk pstryk i sobie włączyła, i się patrzy na mnie jakby chciała powiedziec "widzisz mamusiu poradzę sobię " myślałam,że padnę :-)
no no, co za mala artystka i spryciula zarazem;)
 
u nas na zabki nic nie wskazuje (no oprucz slinienia sie ktore trwa juz od ponad 2 miesiecy) ale filip tez dzisiaj nie chce nic jesc, obiadku zjadl 4 lyzeczki i placz, odpychanie mi reki itp no a kolacja to jeszcze gosza makabra- bo jak tylko lyzeczke zobaczyl to juz wyl w nieboglosy.. nie wiem o co mu chodzi, przeciez az tak zla kucharka nie jestem ;)
powiem Ci,że moja jak widzi łyżeczkę to od razu ręka odpycha,dlatego póki co podaję jej kaszkę butelką.może też spróbuj ;-)
 
A u nas małe postępy tzn małej spodobało się przewracanie na brzuch i spowrotem. Robiła to wcześniej ale rzadko a wczoraj non stop, tak jej się podobało:szok:i jak na ten brzuch się obróci to podnosi coraz wyżej brzuszek, wróciła mi nadzieja na raczkowanie:-D
 
powiem Ci,że moja jak widzi łyżeczkę to od razu ręka odpycha,dlatego póki co podaję jej kaszkę butelką.może też spróbuj ;-)
wlasnie zawsze do tej pory tak karmilam Filipa-m dodawalam kaszki do mleka iprzez butle tankowalam to wypij te 160 ml jakims cudem, chcialam sprobowac dac mu ja lyzeczka i dodac owocow i przez chwile nawet ladnie jadl, no ale wczoraj to apogeum bylo:) caly dom w kaszce. Sprobuje jeszcze dzisiaj dac lyzeczka, a jak nie pojdzie to niestety spowrotem butla.
 
A u nas małe postępy tzn małej spodobało się przewracanie na brzuch i spowrotem. Robiła to wcześniej ale rzadko a wczoraj non stop, tak jej się podobało:szok:i jak na ten brzuch się obróci to podnosi coraz wyżej brzuszek, wróciła mi nadzieja na raczkowanie:-D
Filip tez ma z tego niezla frajde juz jakis czas,i zanim pelzal to tak wlasnie przemieszczal mi sie po calym pokoju:) teraz oli jednak podpelznac, ale widze, ze probuje podniesc pupe na kolanach wiec i ja mam nadzieje na to raczkowanie ;)
 
reklama
Lanja gratulujemy postępów :)

A co do pełzania..myslę że powinno się ono liczyć tak jak raczkowanie..Tomek np tak samo ręce i nogi przekłada jak przy raczkowaniu tylko brzuch trzyma na podłodze :) Ale i w tej pozycji dojdzie wszedzie, każdy próg pokona :) Na czworaka umie stanąć ale jak się chce gdzies przemiescić to bach na brzuch :)
A jak za nie długo wstanie i pójdzie..to co? Mam mówic ze nie raczkował?
 
Ostatnia edycja:
Do góry