reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Mea wit D jest OBOWIĄZKOWA od 3 tyg życia i wg mojego pediatry do roczku:tak:
Ja podaję 1x1 krople!
A wit K weszła chyba w styczniu 2008 bo ja ją już Hani podawałam a koleżanka która urodziła w listopadzie 2007 nie;-)
 
Witam dziewczynki :)

Wykąpałam małego o 5:00 nakarmiłam i śpi jak suseł :) więc sobie Was poczytam , pozbieram info o kolkach, kupkach, pokarmach et cetera -et cetera :tak:

Mały daje tyle radości, że szok, mam takie fajne ednorfinki szczęścia, że tylko bym się gapiła na Niego z usmiechem od ucha do ucha :) trochę się boję bo we wtorek mamy byc u pediatry a tu takie mrozy :/

Na kolki pije siorbatę z kopru Hippo, trochę pomaga .... najbardziej denerwuje mnie to, że praktycznie cały czas mały ulewa i mało kiedy mu się odbija - co chwila przebieranie :) No i sika akurat wtedy kiedy zdjety jest pamp ! ale jak sika! do góry , aż się idzie chować i patrzeć czy sam sobie w oko nie trafia :))

A kitruje w pieluchy ! że ho-ho , przewinę po karmieniu a za chwilę z pieluszki dobiegają kolejne tajemnicze dzwięki :D

kikutek odpadł na 3 dobe a teraz zaczyna odchodzic strupek , nie smarujemy niczym

A co z tą witaminą D dziewczynki ? raz dziennie czy 2 razy dziennie podawac ? mi mówili 2 x, ale na ulotce pisze, że 1:confused:

To ze kupka i puszcza baki to dobrze;-)
Ja nie daje jak narazie witaminy D:no:

Czytałam w wątku o becikowym, ale wolę jeszcze tutaj spytać.. jutro idziemy załatwiać becikowe. Potrzebne są tylko te zaświadczenia od gin?? Że byłam pod stałą opieką lekarską. Czy też trzeba mieć jeszcze pesel dziecka ażeby cosik załatwić??

Z tego co pamietam to jest chyba potrzebny akt urodzenia i to zaswiadczenie od gina:tak:pesel jest nie potrzebny bo czeka sie na niego okolo 3 tygodni.

ja mam przepisana wit K ale nie mam nic o wit D !!! K mam podawac od 8 dnia zycia przez 3 miesiace ...

Ja pytalam poloznej jak byla o witamine D:tak:i powiedziala mi ze jak narazie zeby nie podawac,przyjedzie pediatra to ona wszystko powie:tak:witamine K kazala dawac od 8 doby.

Dziewczyny moja znajoma urodzila dzisiaj synka i jest z nim nie za ciekawie:-(pomodlmy sie o jego zdrowko.Przewiezli go do Lodzi bo ma podobniez powiekszone serduszko:-(nie wiem czy pamietacie ale ona czasami zadawala nam pytania,jest Stycznowka i chodzi do mojego gina,trzymajmy kciuki zeby bylo wszystko dobrze.
 
Tak sciagam ale mala pije tez sztuczne bo mojego moze zjesc 160ml i jest caly czas glodna .Jakbym karmila sama piersia to chyba bym z pokoju nie wychodzila ,wiem ze zaraz ktos mnie opieprzy ze powinnam tylko piersia karmic ale z ta butelka to strasznie wygodne bo wiem ile zjada i wiem ze ma pelny brzuszek
u mnie to jest tak, ze jak je piersia to robi sobie przerwy, kimnie sie, lepiej rozklada sobie jedzenie szybciej trawi i co za tym idzie za chwile znow jest glodna :)
jak ja napakuje moim sciagnietym z butelki to zjada wiecej na raz, duzej przez brzuszek przechodzi i dluzej jest spokoj, no ale nie ma jak piers bo sie Mala przytuli i razem sobie czasem kimamy :)
wiec zmieniam raz tak raz tak, zaczelam sciagac i butelka jak mi cyce poobgryzala zeby je poratowac a teraz sobie dwa razy w nocy ja wlaczam a tak to piers jednak
 
A ja dziś normalnie w szoku byłam po karmieniu wieczornym:szok:
Nie dość że mały wypił 150 ml mleka sztucznego to potem tak ryczał i ssał pięść że musiałam mu jeszcze się dać napić z piersi:szok:
W życiu jeszcze tyle z butli nie wypił!
Bałam się że mi się zerzyga po tym ale pięknie mu się poodbijało i zasnął:szok:

A mi wczoraj siostra powiedziała że chyba jest w ciąży:-)
Ma już 5-letnią córkę...w przyszłym roku się wprowadza do nowego domku...a pracę ma taką że nie musiałaby rezygnować!
Cieszę się z nią bardzo...tylko że dopiero wybiera się do gina na potwierdzenie a już bratu powiedziała że ma się szykować na chrzestnego:szok:
I w dodatku rok temu poroniła w 6 tyg!Nie przeżyła tego jakoś ciężko bo wtedy też dopiero podejrzewała że jest w ciąży i nie zdążyła się nawet umówić na wizytę!
 
Ja staram sie jak najczesciej karmic piersia ale pomagam sobie tez butelka,np.nad ranem biore mala do lozka i tak sobie do 9 spimy razem ,mala je z piersi .ale np.w dzien kiedy trzeba cos zrobic to maz karmi mala z butli moim albo sztucznym zalezy czy zdaze odciagnac.Zawsze przynajmniej raz dziennie dostaje butle.
 
Kopciuszku będziemy się modlić za szkraba!!!

Mea a twoja Agatka nie jest zażółcona?
Bo my z Tomkiem też wyszliśmy bez żółtaczki i też cały czas spał i za nic nie dawał się obudzić na karmienie!
Najlepiej w świetle dziennym obejrzeć białka oczu dzidziusia!
Ja po tym od razu wiedziałam że jest żółtaczka...i wylądowaliśmy w szpitalu:no:
 
kurcze jak takim maluszkom cos sie dzieje to czlowiekowi serce sciska !!! my w szpitalu mielismy taka sytuacje ...

we wtorek na oddzial sie zglosila dziewczyna i sie okazalo ze to zona kolegi z pracy mojego mariusza ... popoludniu zaczela rodzic i troche jej to trwalo ... kolo 20 na oddziale poploch ... szykowanie na cesarke na cito !! po jakims czasie przesmigneli nam z dzieckiem przez korytarz i za chwile ten kolega leci jak na zlamanie karku na oddzial noworodkow !! co sie okazalo ... dziecko mialo zapasc !! lekarz powiedzial ze nie wiadomo czy przezyje najblizsze 2-3h !! sciagneli specjalna karetke zeby go transportowac do jastrzebia na ojom ale nie dalo sie go nawet przewiezc bo byl niestabilny !! nawet go chrzcili na szybko !! na szczescie maluszek se ustabilizowal i rano mamusia juz go dostala do karmienia ... ale byla groza !! jak nam potem marcin to opowiadal to powiedzial ze to byly najgorsze jego godziny w zyciu !!! najpierw krwotok u zony w czasie porodu a potem strach o maluszka !!
 
ależ mam dzisiaj humor.:(
tylko bym płakała o_O
na szczęście jutro do gina może w końcu będę wiedziała na czym stoję..
 
reklama
Do góry