D
daffodill
Gość
U mnie to samo :-) ciekawe, jak sobie jutro poradzimy... jakoś trzeba, inaczej przecież już nie będzie
ja od samego poczatku jestem sama bo maz caly czas pracuje nawet urlopu okolicznosciowego nie wykorzystal!!! a do 17 codziennie pracuje i siwetnie sobie radzimy z Julka!:-)