reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Dwa lata temu moje 2 koleżanki były w ciązy i jedna miała jedna kontrola ,druga musiałą 3 razy sama stawiać się do ZUSu ...w przypadku drugiej czepneli się,że była zatrudniona tylko dwa miesiące i poszła na zwolnienie z powodu ciąży ...musiałą latać i udowadniać niewiadomo co ...pracodawca tez był w jej przypadku wzywany, bo podejżewali chyba jakiś spisek,że zostałą specjalnie zatrudniona , bo zaszła w ciąże ...ech ten kraj ! płacisz kupe składek a później jak ci sie należy to Cię kontrolują niewiadomo z jakiego powodu :/
Mam nadziej,że ja nie będe miała takich przygód, bo tak jak pisałam wcześniej mam zwolnienie leżące a nie mieszkam pod swoim adresem...
Czytałam też gdzieś na forum,że do właśnie takich leżących mogą robić naloty :wściekła/y:

Nie no to faktycznie jest skandal i woła o pomstę do nieba :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Moja koleżanka jak poszła do zwykłego lekarza i powiedziała, że nie po to tyle składek płaci, żeby on jej miał nie przyjąć, to jej powiedział, że może je przestać płacić :wściekła/y:. I takie coś się śmie nazywać lekarzem :wściekła/y:.
A fakt jest taki, że tyle się tych składek płaci, więc później im żal d*** ściska, jak mają płacić parę m-cy chorobowe a potem jeszcze macierzyński. Ale bardzo dobrze- niech płacą.
 
reklama
Ja nie mam jeszcze takiej kreski od pępka w dół, za to żyły mi powychodziły na dekolcie takie błękitne:p I blednę niestety:(
Zakupiłam sobie dziś majteczki bawełniane, takie na do momentu wielkiego brzuszka i też takie na wielki brzuszek (duuuże są hehe, ale to norma z takimi majtkami, tylko tak szaleńczo wyglądają, ale będą na pewno dobre). Chciałam sobie kupić sukienkę na lato, ale jak zobaczyłam cenę 115zł to sobie odpuściłam:/:/ Poszukam gdzie indziej a jak nie zakupię w taki sposób to może skuszę się na allegro to chociaż taniej będzie:)
 
a ja wlasnie wrocilam z wakacji i odespac nie moge ... ale jak juz sie jakos pozbieram to cos wiecej napisze :)

co do l4 to ja wlasciwie nie wracam do pracy juz po urlopie ... mysle ze sobie jakos bezemnie poradza :)
 
Mi 68% na dziewczynkę:) I wszyscy prócz Mojego Faceta uważają, że to będzie dziewczynka. Zobaczymy:) Mi to szczerze obojętnie, ale bardzo chciałabym wiedzieć co w sobie noszę bo ta ciekawość mnie rozsadza:p
 
Ja nawet ostatnio usłyszałam opinię, że brzuszek mi rośnie na dziewczynkę;)) Zdziwiłam się bo ja nie wierzę w takie wróżenie z brzuszka. Może się sprawdza, ale równie dobrze można wróżyć komuś z intuicji:p
 
reklama
Poza tym dzisiaj strasznie zdenerwowałam się w pracy, bo okazało się, że koleżanka jest chora na półpaśca. Była u 1 lekarza, który powiedział, że nie powinna mieć kontaktu z innymi, a na pogotowiu powiedzieli jej, że może spokojnie chodzić do pracy. Jak to usłyszałam, to mnie zmroziło. :szok:
Ja wprawdzie już przechodziłam ospę wietrzną, no ale nie wiem, czy teraz nie mogę zarazić się półpaścem. W internecie są same sprzeczne informacje- jedni piszą, że można się zarazić, inni że nie, jedni że jest to groźne w ciąży, inni, że ma znikomy albo żaden wpływ na płód. :confused:
No normalnie jestem zdenerwowana, bo jeszcze mi tu tego brakuje. Jak się jest chorym, to się siedzi w domu, a nie przychodzi do pracy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Jeszcze od innej koleżanki szwagier ma ospę, od innego pracownika dziecko ma ospę. Plaga jakaś!!!!
Dobrze, że jutro mam wizytę u gina, to zaraz go wypytam i w razie czego, niech mi da zwolnienie. :baffled:
Półpaścem się na pewno nie zarazisz od osoby chorej na półpaścia.. możesz się niem zarazić jedynie od chorego na ospę, jeśli ospę przechodziłaś... ja miałam półpaścia jakieś pół roku temu, potem zaraziłam się na początku ciąży, to był 5 tydz... też spanikowałam, dzwoniłam do gina, ale powiedział, że nie powinno to zaszkodzić dzidzi, aczkolwiek nigdy nie wiadomo... jak poszłam do pediatry to mi tylko powiedziała, że nie może mi przepisać żadnych leków, jakie miałam wcześniej na półpaścia, tylko mam się smarować pudrem w płynie... na szczęście szybko zeszło, miałam to tylko tydzień, tego pierwszego około dwóch tygodni... ale czytałam, że to może się trzymać nawet do 3 miesięcy :/ masakra... jeśli zauważysz u siebie jakieś małe plamki i krostki wypełnione białym płynem, to pędź do lekarza... charakterystyczny jest też ból pleców, po tej samej stronie co są te krostki, bo półpasiec występuje tylko po jednej stronie ciała. 3mam kciuki, żeby Cię to ominęło!!!
 
Do góry