reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Ja też kiedyś dużo eksperymentowałam z włosami! Miałam obcięte na króciutko, długie prawie do pasa ale najlepiej czuję się w takich do ramion:-)
Kolory też prawie wszystkie, ale mój ulubiony to ciemny fiolet! Teraz robię pasemka bo mój M. tak woli:-)
W ciąży do tej pory robiłam raz takie oszukane żeby nie było odrostów widać ale wybieram się we wrześniu na porządne a potem to chyba dopiero przed świętami:-)

A teraz mogę się pożalić jak ostatnio strasznie się czuję:-(
Choćbym cały dzień nic nie robiła to już od ok 18 wszystko mnie boli:-( W każdej pozycji boli mnie kręgosłup, czego nie zjem pali mnie zgaga, choć już zrezygnowałam z gazowanych napojów znów mam wzdęcia i mogłabym tak wymieniać bez końca:no:
Jestem przerażona jak pomyślę że jeszcze 4 miesiące takiej mordęgi! W nocy spać nie mogę bo wszystko mi przeszkadza:-(
W tej chwili nie widzę żadnych plusów tego " błogosławionego stanu"
A żeby było jeszcze śmieszniej to dzidziuś kopie mnie po pęcherzu i zamiast chodzić 4 razy w nocy do łazienki to chodzę co godzinę:-:)-:)-(
Ratujcie mnie bo się załamię:crazy:
 
O bólu kręgosłupa nic nie powiem, mam lordoze i kifozę klatki piersiowej i to znaczną, mam już teraz problemy ze spaniem, schylaniem się, chodzeniem ....... nie wykluczone, że będe musiała rodzić przez CC :confused: no i neurolog mi powiedział, że ciąża jeszcze mi pogorszy ten stan rzeczy i że od 7 mc mogę już tylko leżeć
 
Nessi to faktycznie kiepsko..
Co do samopoczucia to ja ogólnie przeuwielbiam ten mój błogosławiony stan. Co z tego, że Misia uwielbia mi na pęcherzu leżeć i mam wrażenie co 5 min, że chce mi się siusiu. Wybaczam Jej:D:D Jedynie wczoraj w nocy miałam tę akcję z okropnym bólem brzuszka, ale sama sobie jestem winna bo mogłam ''więcej'' wypić tego gazowanego;) A tak to jasne, że ulubiona pozycja do spania poszła się ganiać (na brzuszku), ale co tam, dla mojej Perełki wszystko:) Jestem strasznie zakochana w tej mojej Istotce:)
 
O bólu kręgosłupa nic nie powiem, mam lordoze i kifozę klatki piersiowej i to znaczną, mam już teraz problemy ze spaniem, schylaniem się, chodzeniem ....... nie wykluczone, że będe musiała rodzić przez CC :confused: no i neurolog mi powiedział, że ciąża jeszcze mi pogorszy ten stan rzeczy i że od 7 mc mogę już tylko leżeć

Boże nie za bardzo wiem co to za coroba ale strasznie brzmi:szok:
To ja już nie narzekam:-)
 
:-p
Ja też kiedyś dużo eksperymentowałam z włosami! Miałam obcięte na króciutko, długie prawie do pasa ale najlepiej czuję się w takich do ramion:-)
Kolory też prawie wszystkie, ale mój ulubiony to ciemny fiolet! Teraz robię pasemka bo mój M. tak woli:-)
W ciąży do tej pory robiłam raz takie oszukane żeby nie było odrostów widać ale wybieram się we wrześniu na porządne a potem to chyba dopiero przed świętami:-)

A teraz mogę się pożalić jak ostatnio strasznie się czuję:-(
Choćbym cały dzień nic nie robiła to już od ok 18 wszystko mnie boli:-( W każdej pozycji boli mnie kręgosłup, czego nie zjem pali mnie zgaga, choć już zrezygnowałam z gazowanych napojów znów mam wzdęcia i mogłabym tak wymieniać bez końca:no:
Jestem przerażona jak pomyślę że jeszcze 4 miesiące takiej mordęgi! W nocy spać nie mogę bo wszystko mi przeszkadza:-(
W tej chwili nie widzę żadnych plusów tego " błogosławionego stanu"
A żeby było jeszcze śmieszniej to dzidziuś kopie mnie po pęcherzu i zamiast chodzić 4 razy w nocy do łazienki to chodzę co godzinę:-:)-:)-(
Ratujcie mnie bo się załamię:crazy:
No to nadszedl czas na narzekania :tak:Wspolczuje tych dolegliwosci ,chodz nie powiem zeby u mnie bylo idealnie .Pamietam z maxem jak bylam w ciazy to podkoniec ryczalam z nerwow jak spadla mi skarpetak przy wyciaganiu z pralki a ja za nic nie moglam jej podniesc :angry:ale z drugiej strony jest to pozytywne bo czlowiek juz nie mysli jak bedzie bolal porod i juz mu wszystko obojatnie byle wrocic do sprawnosci z przed ciazy:-p .Ja dzis zjadlam dwie paczki migdalow na zgage, a mam nawet po wodzie :baffled:I nawet pomoglo:tak:
 
Ja mam, i to ponoc wrodzone takie najmniej miałam 75/50 :confused: i się dziwili, że chodzę .......... norma to właśnie 90/50 wtedy się czuję dobrze, teraz tego juz nie praktykuję ze wzgl. na ciążę, ale jak miałam mniej niż 80/50 to waliłam kawy aż się podniosło :sorry2:, niskie cisnienie to straszna sennośc, brak koncentracji, ogólnie ponury nastrój...

moj lekarz mowil mi ostatnio "niskim cisnieniem martwi sie pacjet wysokim lekarz!!" a kawe mozna pic wlasnie jak jest niskie cisnienie bo i lepeij krew krazy !!
 
reklama
Ja piję Ricoree nawet jak padam na buzię z niewyspania. Tam zbytnio kofeiny nie ma, ale to chyba ta moja dziwna podświadomość, że to jednak kawa:p No i stawia mnie na nogi hehe:)
 
Do góry