reklama
Mama Stacha
&Franka&Janka
Moja ortopeda też negowała te skarpety ze skórzaną podeszwą. Stasiek sporo w tym biegał i miał koślawość kolan, w zasadzie nikt mi wprost nie powiedział, że od tego, no ale odradzają. Chodzenie boso zalecała jak najbardziej po takich powierzchniach jak piasek itp. Buciki zalecała ze sztywnym zapiętkiem i odkrytymi paluszkami, bo one koniecznie muszą pracować - ze Stasiem ćwiczyliśmy paluszkami tzw. gąsienniczki lub podnoszenie drobnych przedmiotów. Bucik nie może krępować ruchów stopy bo mięśnie nie rozwiną się prawidłowo. Ostateczna konkluzja mojej ortopedy "lepiej boso niż w złych butach" - no ale na temat butów można poematy pisać, a lekarze sami sobie przeczą.
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
czes dzięki za zdjęcie bo nie widziałam jeszcze butów tej firmy))
Daffi a dlaczego źle w tym jej sie chodzi??? za mało sztywne???
wiesz co u Julki ciezko z bucikami z racji wiotkosci stawow. stad mamy problem i jedyne w czym stabilnie chodzi to te skarpety..
czekamy na ortopede teraz.. musi zobaczyc jej te stawy skokowe i kolanowe czy potrzeba rehabilitacji i dopytam o obuwie z racji takiej ze w bucikach stawy skokowe sa jak guma.. wyginaja sie na lewo i prawo. wyglada to naprawde strasznie.. jakby miala zaaraz nozke polamac biedulka.
nasz ortopeda potraktowal n as dosc dziwnie stweirdzil ta wiotkosc i kazal tylkko obserwowac co dzieje sie ze stopami i czy kolanka sie nie koslawia.
pisalam do kilku expertow i niestety odpwoiedz taka sama: KONIECZNA REHABILITACJA!
tyle co mi podpowiedzieli to zwracam uwage w domku by zawsze siedzialaz nozkami wyciagnietymi do przodu i zeby stopy i kolanka zawsze byly odchylone na zwentarz. No ale potrzebna tu interwencja dobrego fachowca i do takiego zmierzamy.
Niestety jest to dziedziczne. Ja mam wiotkość barków mój najmłodszy brat tez. Obecnie przeszedl 10 dni naswietlen ale nic to nie dalo.
bedzie teraz mial jakis zabieg laserowy.
ale on tak jak i ja nic z tym nie robil stad efekt. Julki na to nigdy nie naraze.
lanjaa
Aga mama Julii
Moja Jula za to dużo lepiej chodzi w butach niż w skarpetkach, bo w skapretkach ciężko jej równowagę utrzymać. My mamy takie:21_roz Befado_ Papcie dziewczęce domowe. (1458164619) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy Zdecydowanie wolę te na rzepy bo te na klamerkę trudniej się zakłada i dopasowuje.
lanjaa to podobne do tych co pokazała czes tylko jej ma odkryte palce...jak będę kupować to spróbuję właśnie z befado kupić
czy wasze pociechy też tak dużo piją??? moja pije tylko wodę ale po prostu w ogromnych ilościach, nie wiem czy to wina że kaloryfery grzeją czy po prostu taka jej natura, ale co to będzie w lecie???:-)
czy wasze pociechy też tak dużo piją??? moja pije tylko wodę ale po prostu w ogromnych ilościach, nie wiem czy to wina że kaloryfery grzeją czy po prostu taka jej natura, ale co to będzie w lecie???:-)
Witam niestety choróbsko nas dopadło - Małgonia miała zapalenie krtani i potworny katar tak że w nocy budziła się co godzinę, niestety wcale nie dawała się położyc na pleckach a na brzuniu za Boga nie poleży, tak więc układałam się półleżąco i kładłam na sobie na brzuniu to dopiero zasypiała...
A podawanie syropu to wogóle horror... na szczęście już jest prawie dobrze- gardło ma idealne
Wogóle po raz pierwszy w życiu miała gorączkę, tak że dopiero rozumiem co przeżywałyście przy tych wszystkich chorobach maleństw...Pozdrawiam
A podawanie syropu to wogóle horror... na szczęście już jest prawie dobrze- gardło ma idealne
Wogóle po raz pierwszy w życiu miała gorączkę, tak że dopiero rozumiem co przeżywałyście przy tych wszystkich chorobach maleństw...Pozdrawiam
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
u nas jakis podejrzany kaszelek wieczorem sie pojawia... sama nie wiem czy to juz cos i czy podawac jej flegamine.. kaszelek jest mokry i tylko pzred zasneiciem...
a dzis rano miala lekka chrypke ale po chwili przeszla.
elka zdrowka dla was
a dzis rano miala lekka chrypke ale po chwili przeszla.
elka zdrowka dla was
elka74 u nas 2 tyg temu tak samo tylko bez katarku tez pierwsza w zyciu goraczka i tez zapalenie krtani cale szczescie bezantybiotykowo, ale wyobrazcie sobie ze lekarka na s od razu do szpitala skierowala ja wsciekla bo zawsze jak sie z czyms przyjde to z czyms powaznym :-( ale lekarka przyjmujaca na oddziale byla super powiedzula ze lepiej niech mala jest w domku w swoim otoczeniu niech nie placze bo zedrze jeszcze bardziej krtan i dala tabletki zmniejszajace obrzek na krtani no i na zbicie temperatury paracetamol.
w ogole jako pierwszy zbijajacy lek podalismy jej ibufen ale jest beznadziejny paracetamol dziala szybciej i skuteczniej, jak dla nas
Daffi na kaszelek mokry najlepiej syrop prawoslazowy jest bardziej "naturalny" jak flegamina tak nam lakarka radzila 2 x dziennie a ta druga dawka oklo 16 zeby sie nie zakaszlala w nocy ja mojej malej podawalam tydzien i jest spokoj naprawde kaszel nie wraca buteleczka 2,30 zl my zuzylysmy niecale 2 buteleczki ale to przy dawce 3x dziennie
w ogole jako pierwszy zbijajacy lek podalismy jej ibufen ale jest beznadziejny paracetamol dziala szybciej i skuteczniej, jak dla nas
Daffi na kaszelek mokry najlepiej syrop prawoslazowy jest bardziej "naturalny" jak flegamina tak nam lakarka radzila 2 x dziennie a ta druga dawka oklo 16 zeby sie nie zakaszlala w nocy ja mojej malej podawalam tydzien i jest spokoj naprawde kaszel nie wraca buteleczka 2,30 zl my zuzylysmy niecale 2 buteleczki ale to przy dawce 3x dziennie
reklama
Mama Stacha
&Franka&Janka
Witam
zdrówka dla dzieciaczków życzę, niestety sezon w pełni, u nas też wesoło - Staś zachorował w poniedziałek, Franek we wtorek, małż i teściowa w środę no i ja też nie oparłam się temu zmasowanemu atakowi i padłam w czwartek. Franuś na szczęście najmniej, ale gile z nosa są do dziś i pozbyć się ich nie mogę.
Czes a syrop prawoślazowy to można dawać takim maluszkom? Mnie go zawsze lekarz zapisuje (pipka zapomniałam teraz sobie kupić), ale mówiono mi, że ewentualnie dużym dzieciom dopiero można go podawać, ja nawet Stasiowi nigdy nie dałam. Jak masz ulotkę napisz proszę co w niej napisali.
zdrówka dla dzieciaczków życzę, niestety sezon w pełni, u nas też wesoło - Staś zachorował w poniedziałek, Franek we wtorek, małż i teściowa w środę no i ja też nie oparłam się temu zmasowanemu atakowi i padłam w czwartek. Franuś na szczęście najmniej, ale gile z nosa są do dziś i pozbyć się ich nie mogę.
Czes a syrop prawoślazowy to można dawać takim maluszkom? Mnie go zawsze lekarz zapisuje (pipka zapomniałam teraz sobie kupić), ale mówiono mi, że ewentualnie dużym dzieciom dopiero można go podawać, ja nawet Stasiowi nigdy nie dałam. Jak masz ulotkę napisz proszę co w niej napisali.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 124 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 280 tys
B
Podziel się: