magda85-gdańsk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2009
- Postów
- 3 388
Troszku to śmieszne, że obgadujemy Marzenę a ona se powolutku nadrabia....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Troszku to śmieszne, że obgadujemy Marzenę a ona se powolutku nadrabia....
Też popieram. Ja np pokazałam raz Martynce turlając się z nią jak to jest przewrócić się z plecków na brzuszek i dziś sama próbowała, sama od siebie. Nie udało jej się, ale sama próbuje i z czasem do tego dojdziewiecie co a ja was tak czytam, i te artykuly i wychodze z zalozenia ze nalezy dziecku pozwolic rozwijac sie samemu, w swoim tempie i umiejetnosciami nabywanymi w czasie ... tak jak np z siadaniem, dziecku trzeba pokazac ze taka pozycja tez jest i niech probuje, nie blokowac go w rozwoju ale i nie starac sie rozwijac go na sile ... po prostu wszystko przyjdzie samo, a rehabilitacje, i inne cuda zostawic sobie na sytuacje kiedy bedzie taka koniecznosc a nie fanaberia babci czy mamusi /w moim wypadku tesciowa panikuje ze mala nie przewraca sie na brzuszek ... a ma na to jeszcze cholernie duzo czasu !!!! / wiec dajmy tym maluchom czas i nie poganiajmy ich !!!
a co do sadzania dziecka czy skakania w skoczkach - ja tego nie zamierzam stosowac ale jesli emwu chce, daffi sadza julke - ich dziecko ich decyzja !!! ja np sadzam agatke w foteliku - tak mi latwiej ja karmic lyzeczka, a co tez NIE WOLNO BO SIE DZIECKO ZLE UCZY ... ale ja jako matka uwazam ze tak jest dobrze !!! kolejna rzecz - moja agatka ulewa ciagle i musze ja klasc na poduszce bo sie krztusi ... i co i TAK TEZ ZLE !!! wiec po prostu trzeba do wszystkiego podchodzic z racjonalnym umiarem i cieszyc sie spokojnym rozwojem dziecka ...
a tak szczerze, nie przeglądałam tego dokładnie,a tym bardziej nie czytałam postów- licząc na was hi hi , ale może miała dziewczyna inne konto jak starała się o dziecko, potem z pewnych względów- ktos ją rozpoznał- zmieniła je, choć po ilości zamieszczania zdjęć osobistych ????? co tam nie będę dochodzićhehe dobre główny puzzelbez kitu zastanawiające to jest monia
![]()
Oba super, więc w tym wypadku patrzałabym na cenęLaseczki doradzcie ktory kupic??
wlasnie siedze i sie zastanawiam i nie wiem ktorego zakupic.... kurcze bo chcialabym isc od razu wplacic a tak mam dylemat....
KONIK NA BIEGUNACH. RŻY, GALOPUJE, MACHA OGONEM (992408689) - Aukcje internetowe Allegro
czy
DUŻY 70cm konik na biegunach MACHA OGONEM RŻY (1025505320) - Aukcje internetowe Allegro
ma to po mamie ahahami julka np jak ja pzebieram robi mostek na glowie i nie moge nad nia zapanowac.. za kazdym razem probuje ja zdjac z tej glowy ale jak zakladam spodenki czy cokolwiek to masakra.... wykorzystuje kazdy moment by mi tak zrobic..... wygina sie jak gmnastyczka mala.....
bez kitu dziwna sytuacja..mea podziwiam, że spać idziesz, ja tu siedzę w napięciu
![]()
jeszcze nie doszlam spac ale dla mnie takie cos to dziecinada i bardziej mnie to irytuje niz kreci ...
ja wiem ze w sieci nie warto sie za bardzo odslaniac ale ja w sieci jestem soba i ze soba sie identyfikuje ... podpisuje swoim nickiem komentarze na onecie /nie raz juz widzialam ze ktos tego nicka uzywa wiec staram sie napisac ze to nie JA ... / na forach uzywam tego samego nicka /w 2-3 wariantach z uwagi czesto na wymogi techniczne typu _ czy zbyt krotki nick/ ale jesli ktos chce powiazac osobe znana jako mea, mea_osi czy meaosi ze man to nie bedzie mial z tym zadnego klopotu ... po prostu jestem soba w sieci i tego po czesci wymagam od ludzi z ktorymi za pomoca sieci rozmawiam ...
Ja też miałam kiedyś jamnika. Fajny psiak, ale nie my sobie ją wytresowaliśmy, tylko ona nas. Powiem, że masakraCo do jamnika to ja też miałam i to dwa jamniki, codziennie spacer w ta i spowrotem na 2 pietro i jednej jamniczce dwa razy dysk wyskoczył:-( Bogu dzięki ta dyskopatię udało się za każdym razem wyleczyć ale mało brakowało,ze pies zostałby inwalidą:-( wiec to ryzyk fizyk był i więcej jamniczków juz nie mieliśmy:-(