mysle ze powinnas ... ponizej 4 na godz to juz niebezpiecznie !! oczywiscie w porach aktywnosci !!
Może głupio to zabrzmni, ale nikt mi tego nie tłumaczył, w każdej godzinie mam sprawdzać czy nie za mało ruchów??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mysle ze powinnas ... ponizej 4 na godz to juz niebezpiecznie !! oczywiscie w porach aktywnosci !!
Mnie boli w podbrzuszu, ciśnie na pęcherz, uczucie jakby ktoś mnie za cewke ciągnął:-(, czop wyleciał-chyba(ok łyżki) w czwartek, skórcze taie ze 3 mocniejsze w nocy miałam i co? i nic!!a ja dalej w domu, lekko już umęczona tym rozwijaniem akcji. niemiłosiernie krzyż mnie boli,brzuch twardy, czop dalej wyłazi teraz w większej ilości i bardziej intensywnej barwie, tylko te skurcze niezdecydowane. bardzo bolesne, ale np. przez godzinę co 7min, a później dwie godziny przerwy i tak w kółko, w ciuciu babkę sobie ze mną grają. na razie jeszcze czekam, mam 30km do szpitala i mam nadzieję, że nie bez problemu jechać.
schody już zadeptałam :-), jeszcze pierniczki piekę, bo Rozalci obiecałam, ostatnia blacha i mogę jechać![]()
godzinę po posiłkuMoże głupio to zabrzmni, ale nikt mi tego nie tłumaczył, w każdej godzinie mam sprawdzać czy nie za mało ruchów??
Może głupio to zabrzmni, ale nikt mi tego nie tłumaczył, w każdej godzinie mam sprawdzać czy nie za mało ruchów??
a ja dalej w domu, lekko już umęczona tym rozwijaniem akcji. niemiłosiernie krzyż mnie boli,brzuch twardy, czop dalej wyłazi teraz w większej ilości i bardziej intensywnej barwie, tylko te skurcze niezdecydowane. bardzo bolesne, ale np. przez godzinę co 7min, a później dwie godziny przerwy i tak w kółko, w ciuciu babkę sobie ze mną grają. na razie jeszcze czekam, mam 30km do szpitala i mam nadzieję, że nie bez problemu jechać.
schody już zadeptałam :-), jeszcze pierniczki piekę, bo Rozalci obiecałam, ostatnia blacha i mogę jechać![]()
Mi kazał jechać do szpitala gdy:
skurcze będą regularne co 10 min przez conajmniej 2 godziny
gdy pojawi sie krew
gdy odejdą wody
gdy osłabną ruchy
jesli nic z powyzszego sie nie wydaży to mam siedzieć na (__)___) do 30.12 - ale jak wytrzymam do tego czasu to poproszę o przetrzymanie do stycznia nowego roku![]()
Ehh no to narazie nie ma problemu, moje maleństwo jak wyczai że zaczynam szykować jedzonko to już szaleje, śmiejemy się że mały kucharz siedzi i mieszagodzinę po posiłku![]()
w szpitalu dostalam karte ruchow ... mialam liczyc miedzy 7-8 rano, 13-14 popoludniu i 18-19 /lub 19-20/ wieczorem ... jezeli w tych godzinach zanotowalam pow 10 ruchow wystarczylo zapisac "pow 10" a jesli mnie to dokladna liczbe ... przy 4 nalezalo alarmowac polozne i smigac an ktg !! raz na ktg mialam tylko 3 ruchy ale to bylo o 5 rano i mala po prostu spala !! polozna ja mietolila i wyginala zeby obudzic ale moje dziecko ja olalo kompletnie ... bo to coreczka tatusia jest ... jak jest pora na spanie to sie SPI a nie kopie !!