reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
a ja dalej w domu, lekko już umęczona tym rozwijaniem akcji. niemiłosiernie krzyż mnie boli,brzuch twardy, czop dalej wyłazi teraz w większej ilości i bardziej intensywnej barwie, tylko te skurcze niezdecydowane. bardzo bolesne, ale np. przez godzinę co 7min, a później dwie godziny przerwy i tak w kółko, w ciuciu babkę sobie ze mną grają. na razie jeszcze czekam, mam 30km do szpitala i mam nadzieję, że nie bez problemu jechać.
schody już zadeptałam :-), jeszcze pierniczki piekę, bo Rozalci obiecałam, ostatnia blacha i mogę jechać :tak:
 
a ja dalej w domu, lekko już umęczona tym rozwijaniem akcji. niemiłosiernie krzyż mnie boli,brzuch twardy, czop dalej wyłazi teraz w większej ilości i bardziej intensywnej barwie, tylko te skurcze niezdecydowane. bardzo bolesne, ale np. przez godzinę co 7min, a później dwie godziny przerwy i tak w kółko, w ciuciu babkę sobie ze mną grają. na razie jeszcze czekam, mam 30km do szpitala i mam nadzieję, że nie bez problemu jechać.
schody już zadeptałam :-), jeszcze pierniczki piekę, bo Rozalci obiecałam, ostatnia blacha i mogę jechać :tak:
Mnie boli w podbrzuszu, ciśnie na pęcherz, uczucie jakby ktoś mnie za cewke ciągnął:-(, czop wyleciał-chyba(ok łyżki) w czwartek, skórcze taie ze 3 mocniejsze w nocy miałam i co? i nic!!
i dom posprzątałam i na zakupach byłam i co?? i nic!!:-p
 
Może głupio to zabrzmni, ale nikt mi tego nie tłumaczył, w każdej godzinie mam sprawdzać czy nie za mało ruchów??

w szpitalu dostalam karte ruchow ... mialam liczyc miedzy 7-8 rano, 13-14 popoludniu i 18-19 /lub 19-20/ wieczorem ... jezeli w tych godzinach zanotowalam pow 10 ruchow wystarczylo zapisac "pow 10" a jesli mnie to dokladna liczbe ... przy 4 nalezalo alarmowac polozne i smigac an ktg !! raz na ktg mialam tylko 3 ruchy ale to bylo o 5 rano i mala po prostu spala !! polozna ja mietolila i wyginala zeby obudzic ale moje dziecko ja olalo kompletnie ... bo to coreczka tatusia jest ... jak jest pora na spanie to sie SPI a nie kopie !!

a ja dalej w domu, lekko już umęczona tym rozwijaniem akcji. niemiłosiernie krzyż mnie boli,brzuch twardy, czop dalej wyłazi teraz w większej ilości i bardziej intensywnej barwie, tylko te skurcze niezdecydowane. bardzo bolesne, ale np. przez godzinę co 7min, a później dwie godziny przerwy i tak w kółko, w ciuciu babkę sobie ze mną grają. na razie jeszcze czekam, mam 30km do szpitala i mam nadzieję, że nie bez problemu jechać.
schody już zadeptałam :-), jeszcze pierniczki piekę, bo Rozalci obiecałam, ostatnia blacha i mogę jechać :tak:

a ja juz myslalam ze ty na porodowce !! a ty ciagle w domku walczysz ... kurcze ale jak bys teraz urodzila to jeszcze bys zdazyla wyjsc na swieta ... a tak to kiepsko bedzie ...
 
Mi kazał jechać do szpitala gdy:

skurcze będą regularne co 10 min przez conajmniej 2 godziny
gdy pojawi sie krew
gdy odejdą wody
gdy osłabną ruchy

jesli nic z powyzszego sie nie wydaży to mam siedzieć na (__)___) do 30.12 - ale jak wytrzymam do tego czasu to poproszę o przetrzymanie do stycznia nowego roku :tak:
 
Mi kazał jechać do szpitala gdy:

skurcze będą regularne co 10 min przez conajmniej 2 godziny
gdy pojawi sie krew
gdy odejdą wody
gdy osłabną ruchy

jesli nic z powyzszego sie nie wydaży to mam siedzieć na (__)___) do 30.12 - ale jak wytrzymam do tego czasu to poproszę o przetrzymanie do stycznia nowego roku :tak:

no bo to juz by bylo szkoda ..
 
reklama
godzinę po posiłku :tak:
Ehh no to narazie nie ma problemu, moje maleństwo jak wyczai że zaczynam szykować jedzonko to już szaleje, śmiejemy się że mały kucharz siedzi i miesza:tak:

w szpitalu dostalam karte ruchow ... mialam liczyc miedzy 7-8 rano, 13-14 popoludniu i 18-19 /lub 19-20/ wieczorem ... jezeli w tych godzinach zanotowalam pow 10 ruchow wystarczylo zapisac "pow 10" a jesli mnie to dokladna liczbe ... przy 4 nalezalo alarmowac polozne i smigac an ktg !! raz na ktg mialam tylko 3 ruchy ale to bylo o 5 rano i mala po prostu spala !! polozna ja mietolila i wyginala zeby obudzic ale moje dziecko ja olalo kompletnie ... bo to coreczka tatusia jest ... jak jest pora na spanie to sie SPI a nie kopie !!

7-8 z reguły śpię ja, :-p
Właśnie przecież nasze maleństwa mają spać 22 godziny na dobę podobno
 
Do góry