reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
taki czas sie przytrafil, juz drugi raz tak nie bedzie....
moge swieta o kanapkach przerobic tyle, ze wolalabym juz w domu niz w szpitalu
najwazniejsze, ze Mala przychodzi :tak:
 
u mnie to albo bedzie Mala i to bedzie bieganie kolo niej,
albo bedzie czekanie na Mala wiec bede sie turlac po domku,
niewiele robie, cos tam papu bedzie, nie wiem czy poczuje wogole, ze swieta
no ja już odczułam że bede miała spaprane na całego..
to maja być moje pierwsze świeta z dala od rodziców.. a tak nie chcę..
wiec poprosiłam mojego B żebysmy jakos tak to zorganizowali żeby być i u jego rodziców i u moich.. to on mi z tekstem że do mojej mamy nie pojedzie.. :(
i co mam zostać z nim i nie cieszyc sie ze świąt tylko beczeć?
no sorry ale nie wyobrazam sobie świat bez moich rodziców..
wiadomo że jesli Nikola będzie z nami to do mamy nie polece.. mama przyleci do mnie :) bo ona jako jedyna mysli ze moge juz byc 'po' i moge przeciez karmic.. :)
to wiadomo ze nie zjem wszystkiego.. :)
za to tesciowa jak na złość stwarza same ciężkostrawne potrawy..
a jak chce miec coś dla siebie 'to sobie zrób'
to po co nas zapraszała jak mam sobie sama robić? w takim układzie wole w ogole bez niej być w te swieta.. :)
 
no ja już odczułam że bede miała spaprane na całego..
to maja być moje pierwsze świeta z dala od rodziców.. a tak nie chcę..
wiec poprosiłam mojego B żebysmy jakos tak to zorganizowali żeby być i u jego rodziców i u moich.. to on mi z tekstem że do mojej mamy nie pojedzie.. :(
i co mam zostać z nim i nie cieszyc sie ze świąt tylko beczeć?
no sorry ale nie wyobrazam sobie świat bez moich rodziców..
wiadomo że jesli Nikola będzie z nami to do mamy nie polece.. mama przyleci do mnie :) bo ona jako jedyna mysli ze moge juz byc 'po' i moge przeciez karmic.. :)
to wiadomo ze nie zjem wszystkiego.. :)
za to tesciowa jak na złość stwarza same ciężkostrawne potrawy..
a jak chce miec coś dla siebie 'to sobie zrób'
to po co nas zapraszała jak mam sobie sama robić? w takim układzie wole w ogole bez niej być w te swieta.. :)
ehhhh
Twoja mama napewno by pomogla,
czemu u jego rodzicow jest ok a u Ciebie nie lub z odwiedzinami Twojej mamy nie,
przeciez to Twoi rodzice... to jest troszku niesprawiedliwe...
poza tym wydaje mi sie, ze w takiej chwili to blisko jest kobiecie do swojej mamy...
wszystko to za skomplikowane na moj maly rozumek,
moja matka za to w ogole nie jest zainteresowana pomoca mi, to taka gwiazda ktora sie przejela ze jeszcze za mloda na babcie :) wieczne dziecko
zkolei u tesciow tysiac ludzi i ja tam nie bede sie tachac
wiec my se w trojke/dwojke bedziemy w domku siedziec w swieta i ciesze sie na to :)
 
ehhhh
Twoja mama napewno by pomogla,
czemu u jego rodzicow jest ok a u Ciebie nie lub z odwiedzinami Twojej mamy nie,
przeciez to Twoi rodzice... to jest troszku niesprawiedliwe...
poza tym wydaje mi sie, ze w takiej chwili to blisko jest kobiecie do swojej mamy...
wszystko to za skomplikowane na moj maly rozumek,
moja matka za to w ogole nie jest zainteresowana pomoca mi, to taka gwiazda ktora sie przejela ze jeszcze za mloda na babcie :) wieczne dziecko
zkolei u tesciow tysiac ludzi i ja tam nie bede sie tachac
wiec my se w trojke/dwojke bedziemy w domku siedziec w swieta i ciesze sie na to :)
wiesz no szlag mie trafia jak moja tesciowa zaczyna mi prawic wywody na temat porodu siłami natury.. podczas gdy sama miała dwa razy CC o_O
juz nie wspominajac o tym ze potrafi wejsc do nas na górę z odpalona fajką.. a tu sa rzeczy dla dziecka przeciez..
w ogole ma dla mnie tysiąc rad z czego nic pozytecznego..
a czemu wigilia z moją mamą nie jest OK..
a no temu że doszło do tego kiedys ze musiałam na jakis czas odejść od bartka.. i moja mama wie o wszystkim już teraz co on zrobił..
przez to on sie jej boi.. bo wie że jesli stanie mi się krzywda to będzie miał do czynienia z moimi rodzicami..
 
Czesc dziewczynki
Wrocilam :)
Myslalam ,ze skoro w domku bylam juz na drugi dzien po porodzie to nie bede miala duzo do nadrabiania,.
Niestety rzeczywistosc mnie przerosla :)
-Maluszek zabiera sporo czasu.
-Musialam znalezc chwile na odespanie porodu,
-codziennie jakas polozna przychodzi
-bylismy w szpitalu na malej kontroli ale tez zabralo nam to pol dnia
- przyjechala mama wiec nie mialam czasu siedziec na forum. Nie widzialam jej dwa miesiace a przyleciala na 3 tyg. Musze poswiecic jej czas a nie siedziec z nosem w kompie . Same roumiecie. Teraz mama uklada pasjansa na drugim kompie wiec nie mam wyrzutow sumienia;-)
- mielismy juz kilku gosci , ktorzy chcieli przywitac maluszka
- no i zblizaja sie swieta wiec troszke roboty w domu i sporo spraw do zorganizowa.

Mam nadzieje ze jestem usprawiedliwiona.

Widzialam ,ze mnostwo nas jest juz porozpakowywanych. Przegladnelam liste i poogladalam tam zdjecia (do albumu jeszcze nie dotarlam:) ) . zlozylam tez juz gratulacje wszystkim mamusiom. Za nadrabianie zaleglosci z glownego watku nawet sie nie zabieram .

A teraz - Co u Was ????
 
wiesz no szlag mie trafia jak moja tesciowa zaczyna mi prawic wywody na temat porodu siłami natury.. podczas gdy sama miała dwa razy CC o_O
juz nie wspominajac o tym ze potrafi wejsc do nas na górę z odpalona fajką.. a tu sa rzeczy dla dziecka przeciez..
w ogole ma dla mnie tysiąc rad z czego nic pozytecznego..
a czemu wigilia z moją mamą nie jest OK..
a no temu że doszło do tego kiedys ze musiałam na jakis czas odejść od bartka.. i moja mama wie o wszystkim już teraz co on zrobił..
przez to on sie jej boi.. bo wie że jesli stanie mi się krzywda to będzie miał do czynienia z moimi rodzicami..
ja tego wogole nie ogarniam, ze takie pipy z tych tesciowych,
tez kobiety, tez przechodzily rozne takie historie
no rozumiem, ze mu glupio przed Twoimi rodzicami,
ale kurcze paru godzin by nie wytrzymal w koncu swieta wiec nikt dymow nie bedzie robil
a no niestety nawarzyl se piwa ....
 
reklama
ja tego wogole nie ogarniam, ze takie pipy z tych tesciowych,
tez kobiety, tez przechodzily rozne takie historie
no rozumiem, ze mu glupio przed Twoimi rodzicami,
ale kurcze paru godzin by nie wytrzymal w koncu swieta wiec nikt dymow nie bedzie robil
a no niestety nawarzyl se piwa ....
..nawarzył i jestem pewna że go nie wypije..
dobrze wie chłopina ze jak sie znowu cos takiego stanie to powiem si ju nara i tyle mnie widział..
trzeba być stanowczym.. niestety..

jesli dalej bedzie sie upieral przy swoim zwyczajnie spędzimy święta osobno..
to jest typ człowieka że trzeba go wziąć za manatki i potrzepać nim na opamietanie..
 
Do góry