reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
To jesli czekaja rowno 14 dni to mam szanse urodzic w 2010 roku (mala ale jest) :happy:
No wlasnie to mnie przeraza aaaaa moge urodzic nawet 6 stycznia :sorry:

ale mam twardy brzuch.... jak skala..... i przeczyszczac mnie zaczelo.... juz chyba z 4 raz bylam w kibelku.. ale nic nie boli wiec pewnie nic sie nie dzieje:-0
Ale pierwsze symptomy sa :-)moze do rana cos sie rozwinie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
w zasadzie wszystko proowane i pozalatwiane.... wiec jak ma wychodzic.... to ja juz ja zapraszam.......... chociaz boje sie jak cholera!!!!!!!

ja z tych srednio odpornych na bol jestem...........
No wiesz jak to jest, wycofac juz sie nie mozemy hehe.Tez sie strasznie boje ale damy rade .Jak rodzilam pierwsze dzecko to nie bylo mowy o strachu ,tylko o tym zeby bylo po wszystkim:-p
 
kurcze nie chce mi sie wcale spac........... znow pewnie poczekam na powrot meza z pracy..... ostatnio moge spokojnie zasnac dopiero jak wroci z pracy... i jak sie do niego przytule... jakos pewniej i bezpieczniej sie wtedy czuje.


a swoja droga,,,, wolalabym zaczac rodzic jak on bedzie w domu... bo tak to co??? do tesciowej mam isc?? pewnie bym wziela torbe, pieniadze na taksowke i pojechala sama,,, jakos niezrecznie mi z ta baba......
 
No wlasnie to mnie przeraza aaaaa moge urodzic nawet 6 stycznia :sorry:

Ja bym chciala w styczniu ale tylko ze wzgedow rocznikowych. A dla dobra dzieciaczka i oczywiscie swojego wole wczesniej. Bo u mnie w ostatecznosci (po tych 14 dniach) lapie sie na 2 stycznia :happy:

mataka a u Ciebie dziewczynka? Jakos dziewczynki szybciej wyskakuja mam wrazenie. No moze poza Daffi ;-)
 
No wiesz jak to jest, wycofac juz sie nie mozemy hehe.Tez sie strasznie boje ale damy rade .Jak rodzilam pierwsze dzecko to nie bylo mowy o strachu ,tylko o tym zeby bylo po wszystkim:-p

a wiesz ze ja identycznie do tego podchodze??????? zeby juz bylo po wszystkim :)o reszcie pewnie momentalnie zapomne.... jak juz moja mal;enka bedzie:)

Ja bym chciala w styczniu ale tylko ze wzgedow rocznikowych. A dla dobra dzieciaczka i oczywiscie swojego wole wczesniej. Bo u mnie w ostatecznosci (po tych 14 dniach) lapie sie na 2 stycznia :happy:

mataka a u Ciebie dziewczynka? Jakos dziewczynki szybciej wyskakuja mam wrazenie. No moze poza Daffi ;-)


no niby ma byc dziewczynka ,,. chyba ze jej przy porodzie jajeczka dokleja.....( swoja droga- ale bylby numer:):):

tylko tej mojej pannie cos sie nie spieszy:)

cos sie to moje malenstwo ozywilo.... i kopie mnie gdzie popadnie.,,bez problemu mozna zarys nozki zauwazyc........ no i brzuszek momentalnie mieciutki:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry