reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

reklama
Ja przed chwilka jeszcze raz sprawdzilam torbe i czy wszystko mam i spakowalam siatke z kombinezonem malego grubsza czapeczka i kocykiem i wlozylam do fotelika i tylko to ma maz doniesc jak bedziemy wychodzic;-) no chyba ze mi cos zabraknie to cos dla mnie do ubrania hehe :cool: ogolnie jestem gotowa.... a nawet ogolona wrazie cow iec moge rodzic juz!!!! dzis jest taki dzien 2 tyg przed terminem hmmm moze akurat hehe fajnie by bylo a skurczybykow ani sladu tylko te nieregularne i malo bolesne ... :cool:
 
Mea uwijaj sie tam kochana bo ja tez czekam na to uszyte cacko hihi

na szycie poczekacie jeszcze chwil kilka !! zostaly mi reczne wykonczenia :)

My zdecydowalismy wczoraj ze kupimy drugie lozeczko tzn na gorze mamy zwykle drewniane a na dole by bylo to turystyczne jakies tansze bo sobie pomyslalam ze nie bede co 5 minut ganiala na gore czy maly spi a my caly dzien na dole w salonie siedzimy i poza tym mamy problem z temperatura bo mamy taki komputerek co sie temp ustawia i na dole jak damy 21 jest nam super i dla dzidzi tez tak chcielismy ale wtedy na gorze jest 17 albo 18 stopni i nie da sie tego uregulowac trzeba by bylo kotlowac caly dzien na dole 24 stopni zeby na gorze bylo 20 to sie ugotowac idzie wiec maly bedzie w dzien tu ze mna sobie spal na dole a w nocy w swoim pokoiku bo mamy sypialnie obok wtedy juz podgrzewanie na gorze jakos inaczej chodzi bo jest zimniej na dworzu skomplikowane to ale nie ma wyjscia a poza tym mi wygodniej bedzie tu miec na oku caly czas niuniusia:) A jeszcze jedna sprawa to to ze bedziemy bardzo czesto wyjezdzac do jednej i drugiej babci a lozeczko turystyczne sie tylko zlozy i wrzuci do autka i maluch ma swoje miejsce:)

ja mam wlasnie turystyczne i duuuuza jego zaleta jest w tym ze sobie go moge przyciagnac do lozka w nocy a w dzien zatargac na drugi koniec domu :) jest lekkie i wygodne :)

A janigdzie z domu nie wychodze.... jeszcze ktos mnie w sklepie spotka i co??? doniesie? ku@@@@@

no niezle qrestwo ... czytalam na zamknietym i flaki sie w czlowieku wywracaja !!! mi co prawda tez chcial kumpel zrobic kolo dupska ale przewidzialam sytuacje i na L4 poszlam dopiero PO urlopie /z reszta podlozylabym sie sama bo wczasy mialam wspolfinansowane z kopalni !!! i ludzie z kopalni na nich bylo przeszlo 40 osob!! wiec bylabym totalna idiotka gdybym pojechala na L4 zamiast na urlopie!!/
 
Podziwiam Kobieto:tak: ja juz od jakiegos miesiaca nie prowadze auta, bo jak ktoregos razu złapały mnie bolesne skurcze podczas jazdy wystraszyłam sie, a wiozłam tylko Antka do przedszkola:-( Zdałam sobie sprawę,że krzywdę moge dziecku zrobić:-(
Uważaj na siebie!!!!!

Wika nie ma to jak super pomysły wieczorową porą hehehe


Sun gratuluje Synka i pisz z nami częściej:-)

Martus ja tez jezdze caly czas autem. Jak dobrze pojdzie to i na porodowke sama pojade :). Nie , no M ma byc ze mna to niech prowadzi. Ja jednak nie wyobrazam sobie zrezygnowac z auta akurat teraz kiedy jest najciezej. Cale dnie za kierownica siedze. Torba juz jest tez w bagazniku :)
I to chyba nie tylko ja. Mea chyba tez prowadzi caly czas.
No ale jak Ty nie czujesz sie bezpiecznie to pewnie, po co sie stresowac .
 
Martus ja tez jezdze caly czas autem. Jak dobrze pojdzie to i na porodowke sama pojade :). Nie , no M ma byc ze mna to niech prowadzi. Ja jednak nie wyobrazam sobie zrezygnowac z auta akurat teraz kiedy jest najciezej. Cale dnie za kierownica siedze. Torba juz jest tez w bagazniku :)
I to chyba nie tylko ja. Mea chyba tez prowadzi caly czas.
No ale jak Ty nie czujesz sie bezpiecznie to pewnie, po co sie stresowac .

jezdze jezdze !! piechota to nawet po chleb nie pojde bo najblizszy sklep mam kolo kilometra odemnie!! ale juz mialam akcje ze mala mi sie w przepone wypiela i az mnei przydusilo ... musialam zjechac i poczekac az zluzuje dopiero jechalam dalej !! teraz to juz trzeba byc mega ostroznym !!
 
Martus ja tez jezdze caly czas autem. Jak dobrze pojdzie to i na porodowke sama pojade :). Nie , no M ma byc ze mna to niech prowadzi. Ja jednak nie wyobrazam sobie zrezygnowac z auta akurat teraz kiedy jest najciezej. Cale dnie za kierownica siedze. Torba juz jest tez w bagazniku :)
I to chyba nie tylko ja. Mea chyba tez prowadzi caly czas.
No ale jak Ty nie czujesz sie bezpiecznie to pewnie, po co sie stresowac .

Ja sie wczesniej nie stresowałam, tez jezdziłam ile wlezie, no ale jak zawoziłam Antka do przdszkola to naprawde mega vbolesny skurcz miałam... i sie wystraszyłam, ze przeciez mogło to sie źle skonczyć, wiec teraz Antka zawozi i przywozi dziadek:tak:

Mea no tak, hehee jakbys na wczasy z kopalni wyjechała dopiero by było;-)
Tak serio to na podtsawie zdjecia niczego mi nie udowodnia, szkoda tylko, ze ludzie sa tacy falszywi i zawistni.
 
reklama
mea to chyba normalne w tak poznej ciazy..
mi sie tez zdarza zacharczec w nocy..az sie czasami sama obudze...
i pmaietam ze jak lezalam w szpitalu to wszystkie baby czekajace na porod tak nadawaly w nocy;-)

No i ja tak mam od ponad tygodnia. Zatykaja mi sie dziurki w nosie i tak jakby mi cos w gardle siedzialo. Normalnie nic w tym nosie nie ma bo smarkam i smarkam ale w nocy oddychac az nie moge.
Mtsle, ze jest to obrzek sluzowki. Podobno na poczatku ciazy tak jest bo progesteron wzrasta ale pod koniec tez wzrasta wiec moze to to.
 
Do góry