To się zamieńmy ja bym chętnie zjadła naleśniki a na wymianę mam kotlety schabowe :-)a ja wlasnie bym zjadla miesko jakies dobre...
ale u nas dzis naleniki z powidlami...
wszamalam dwa..
ale zaraz sobie sama zrobie cos z miesem:-)
marzy mi sie teraz shoarma z frytami i chyba zrobie mezowi niespodzianke jak wroci z pracy:-)
reklama
jakby sie dalo jakos mailem przeslac to bym sie z checia wymienila:-)To się zamieńmy ja bym chętnie zjadła naleśniki a na wymianę mam kotlety schabowe :-)
ja w rodzinie jacksonow pamietacie ta stara kreskowke

ja jestem strasznie miesozerna...
jak niemam miesa przy obiedzie to sie nie najem...
mieso i surowka..
a ziemniaki czy ryz to dla mnie dodatek..
W
wika_20
Gość
Co dzieje się z dzieckiem tuż po narodzinach? Spróbujemy opisać ci pierwsze, bardzo ważne trzy doby z życia maleństwa...
PIERWSZA DOBA
... i wszystko się zaczyna. Namacalny dowód twego macierzyństwa pojawił się na świecie i już od chwili narodzin płaczem daje o sobie znać.
Ważny początek. Idealnie, jeśli przynajmniej przez godzinę możesz tulić dziecko w ramionach. Maleństwo czuje się wtedy bezpieczne. Gdy pępowina przestaje tętnić, zostaje odcięta. Ale zanim to nastąpi, na rączkę malucha zakłada się opaskę z nazwiskiem mamy, płcią, datą i godziną porodu, żeby nie pomylić dzieci.
Debiut przy piersi. Mama tuli dziecko, a położna może osuszyć je ręcznikiem, okryć pieluszkami, ocenić wg skali Apgar i pomóc w pierwszym karmieniu. Dobrze, by odbyło się właśnie teraz, kiedy maleństwo ma silny odruch ssania.
Czasem bywa inaczej. Na pierwsze wspólne chwile trzeba trochę poczekać, np. jeśli mama przechodziła trudny poród albo dziecko po narodzinach wymagało interwencji lekarza. Przy cesarskim cięciu lub podczas szycia krocza maluszek jak najbardziej może zostać przy mamie.
Przerwa na pomiary. Na chwilę trzeba rozstać się z dzieckiem. W kąciku noworodka położna mierzy je i waży, przemywa oczy maluszka solą fizjologiczną, wpuszcza się do nich azotan srebra – po to, by zapobiec infekcji, do której mogło dojść podczas porodu. Wszystkie noworodki dostają też zastrzyk z witaminą K, która chroni przed krwawieniem wewnętrznym i uszczelnia naczynia krwionośne (w niektórych szpitalach robi się go na oddziale położniczym). Po blisko dwóch godzinach mama z dzieckiem zostaje przewieziona na oddział położniczy.
Pod słuchawką stetoskopu. W ciągu pierwszej doby noworodek zostaje jeszcze wnikliwe zbadany przez neonatologa, który sprawdza, jak pracuje jego serce, mierzy tętno, ocenia sposób oddychania, dokładnie ogląda całe ciało dziecka, by potwierdzić, czy urodziło się zdrowe i czy w czasie porodu nie doszło do jakiś zniekształceń. Przychodzi też pora na pierwsze szczepienia. Najpierw maluszek zostaje zaszczepiony przeciw gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Informacje o każdym szczepieniu wpisuje się do książeczki zdrowia.
DRUGA DOBA
Chciałoby się już wracać do domu. Warto jednak jeszcze na ten moment poczekać. W szpitalu i ty, i maleństwo jesteście pod opieką specjalistów. Tu z pomocą położnej i lekarzy zmierzysz się z pierwszym karmieniem, zmianą pieluch, toaletą dziecka. Można dobrze wykorzystać ten czas, pod warunkiem że mama nie boi się pytać.
Ciąg dalszy badań. W drugiej dobie maluszek jest znowu badany przez neonatologa. Badanie jest podobne do przeprowadzanego dzień wcześniej. U małych chłopców lekarz sprawdza obecność jąder w mosznie, pyta mamę, czy maleństwo siusia i robi kupkę, sprawdza też, jak dajesz sobie radę z karmieniem.
Znowu na wadze. W szpitalu dziecko jest codziennie ważone. W ten sposób kontroluje się fizjologiczny, czyli naturalny, spadek masy ciała. Nie powinien w ciągu waszego pobytu w szpitalu przekroczyć 10 proc. masy urodzeniowej, a jego przyczyną jest wydalenie smółki oraz utrata płynów przez skórę i płuca.
W kolorze żółtym. Lekarz szuka też u dziecka śladów żółtaczki, która zwykle staje się w tym czasie widoczna. Jeśli jest silna, maluszek bywa kierowany na fototerapię. Najczęściej trwa ona półtorej doby, czasem do trzech dni.
TRZECIA DOBA
Znów badanie, ważenie i obserwacja karmienia. Nadal mama ma szansę wyjaśniać wszystkie wątpliwości.
Nareszcie. W trzeciej dobie, a czasem w czwartej, pojawia się nawał pokarmu. Jeśli obawiasz się o sukces swojego karmienia piersią, poproś o spotkanie z konsultantem laktacyjnym. Jeśli nie ma go w szpitalu, postaraj się o kontakt do poradni laktacyjnej.
Badania przesiewowe. Poddaje się im wszystkie noworodki. Badania pozwalają wykryć wady rozwojowe wymagające szybkiego rozpoczęcia leczenia. Z piętki noworodka pobiera się krew, by wykryć hipotyreozę i fenyloketonurię, dwie groźne choroby, które wcześnie rozpoznane dają szansę na wyleczenie. Wyniki tych badań będą znane dopiero wtedy, kiedy wrócisz z dzieckiem do domu. Nie musisz jednak o nich pamiętać. Gdyby coś było nie tak, przychodnia specjalistyczna będzie się z tobą kontaktować. W ramach badań przesiewowych noworodkom sprawdza się też słuch. I wreszcie można pakować torbę i szykować się do domu. Bagaż powrotny młodej mamy staje się zdecydowanie cięższy. Ale jaki to słodki ciężar...
JA JUZ CHCE WRACAC Z TAKIM SLODKIM CIEZAREM :-)
PIERWSZA DOBA
... i wszystko się zaczyna. Namacalny dowód twego macierzyństwa pojawił się na świecie i już od chwili narodzin płaczem daje o sobie znać.
Ważny początek. Idealnie, jeśli przynajmniej przez godzinę możesz tulić dziecko w ramionach. Maleństwo czuje się wtedy bezpieczne. Gdy pępowina przestaje tętnić, zostaje odcięta. Ale zanim to nastąpi, na rączkę malucha zakłada się opaskę z nazwiskiem mamy, płcią, datą i godziną porodu, żeby nie pomylić dzieci.
Debiut przy piersi. Mama tuli dziecko, a położna może osuszyć je ręcznikiem, okryć pieluszkami, ocenić wg skali Apgar i pomóc w pierwszym karmieniu. Dobrze, by odbyło się właśnie teraz, kiedy maleństwo ma silny odruch ssania.
Czasem bywa inaczej. Na pierwsze wspólne chwile trzeba trochę poczekać, np. jeśli mama przechodziła trudny poród albo dziecko po narodzinach wymagało interwencji lekarza. Przy cesarskim cięciu lub podczas szycia krocza maluszek jak najbardziej może zostać przy mamie.
Przerwa na pomiary. Na chwilę trzeba rozstać się z dzieckiem. W kąciku noworodka położna mierzy je i waży, przemywa oczy maluszka solą fizjologiczną, wpuszcza się do nich azotan srebra – po to, by zapobiec infekcji, do której mogło dojść podczas porodu. Wszystkie noworodki dostają też zastrzyk z witaminą K, która chroni przed krwawieniem wewnętrznym i uszczelnia naczynia krwionośne (w niektórych szpitalach robi się go na oddziale położniczym). Po blisko dwóch godzinach mama z dzieckiem zostaje przewieziona na oddział położniczy.
Pod słuchawką stetoskopu. W ciągu pierwszej doby noworodek zostaje jeszcze wnikliwe zbadany przez neonatologa, który sprawdza, jak pracuje jego serce, mierzy tętno, ocenia sposób oddychania, dokładnie ogląda całe ciało dziecka, by potwierdzić, czy urodziło się zdrowe i czy w czasie porodu nie doszło do jakiś zniekształceń. Przychodzi też pora na pierwsze szczepienia. Najpierw maluszek zostaje zaszczepiony przeciw gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Informacje o każdym szczepieniu wpisuje się do książeczki zdrowia.
DRUGA DOBA
Chciałoby się już wracać do domu. Warto jednak jeszcze na ten moment poczekać. W szpitalu i ty, i maleństwo jesteście pod opieką specjalistów. Tu z pomocą położnej i lekarzy zmierzysz się z pierwszym karmieniem, zmianą pieluch, toaletą dziecka. Można dobrze wykorzystać ten czas, pod warunkiem że mama nie boi się pytać.
Ciąg dalszy badań. W drugiej dobie maluszek jest znowu badany przez neonatologa. Badanie jest podobne do przeprowadzanego dzień wcześniej. U małych chłopców lekarz sprawdza obecność jąder w mosznie, pyta mamę, czy maleństwo siusia i robi kupkę, sprawdza też, jak dajesz sobie radę z karmieniem.
Znowu na wadze. W szpitalu dziecko jest codziennie ważone. W ten sposób kontroluje się fizjologiczny, czyli naturalny, spadek masy ciała. Nie powinien w ciągu waszego pobytu w szpitalu przekroczyć 10 proc. masy urodzeniowej, a jego przyczyną jest wydalenie smółki oraz utrata płynów przez skórę i płuca.
W kolorze żółtym. Lekarz szuka też u dziecka śladów żółtaczki, która zwykle staje się w tym czasie widoczna. Jeśli jest silna, maluszek bywa kierowany na fototerapię. Najczęściej trwa ona półtorej doby, czasem do trzech dni.
TRZECIA DOBA
Znów badanie, ważenie i obserwacja karmienia. Nadal mama ma szansę wyjaśniać wszystkie wątpliwości.
Nareszcie. W trzeciej dobie, a czasem w czwartej, pojawia się nawał pokarmu. Jeśli obawiasz się o sukces swojego karmienia piersią, poproś o spotkanie z konsultantem laktacyjnym. Jeśli nie ma go w szpitalu, postaraj się o kontakt do poradni laktacyjnej.
Badania przesiewowe. Poddaje się im wszystkie noworodki. Badania pozwalają wykryć wady rozwojowe wymagające szybkiego rozpoczęcia leczenia. Z piętki noworodka pobiera się krew, by wykryć hipotyreozę i fenyloketonurię, dwie groźne choroby, które wcześnie rozpoznane dają szansę na wyleczenie. Wyniki tych badań będą znane dopiero wtedy, kiedy wrócisz z dzieckiem do domu. Nie musisz jednak o nich pamiętać. Gdyby coś było nie tak, przychodnia specjalistyczna będzie się z tobą kontaktować. W ramach badań przesiewowych noworodkom sprawdza się też słuch. I wreszcie można pakować torbę i szykować się do domu. Bagaż powrotny młodej mamy staje się zdecydowanie cięższy. Ale jaki to słodki ciężar...
JA JUZ CHCE WRACAC Z TAKIM SLODKIM CIEZAREM :-)
Ja jestem owoco i nabiałożerna ;-)jakby sie dalo jakos mailem przeslac to bym sie z checia wymienila:-)
ja w rodzinie jacksonow pamietacie ta stara kreskowke
ja jestem strasznie miesozerna...
jak niemam miesa przy obiedzie to sie nie najem...
mieso i surowka..
a ziemniaki czy ryz to dla mnie dodatek..
W
wika_20
Gość
jakby sie dalo jakos mailem przeslac to bym sie z checia wymienila:-)
ja w rodzinie jacksonow pamietacie ta stara kreskowke
ja jestem strasznie miesozerna...
jak niemam miesa przy obiedzie to sie nie najem...
mieso i surowka..
a ziemniaki czy ryz to dla mnie dodatek..
heheh to tak jak ja




musi byc jakas suruweczka albo koniecznie cos do zestawu mieso ziemniak "
no właśnie nieCzyli na 100% będziesz miała cc przed świętami? Już wiesz??
Spoko
.


madziara-kr
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2009
- Postów
- 1 451
łapsko mnie boli moze to od klikania 
robie herbatke z sokiem malinowym i ide w kimanko,
na razie
robie herbatke z sokiem malinowym i ide w kimanko,
na razie
Ja właśnie zrobiłam i popijam, słyszałam że herbatka z liści malin (nie z owoców) może pomóc w wywołaniu skurczy.łapsko mnie boli moze to od klikania
robie herbatke z sokiem malinowym i ide w kimanko,
na razie
reklama
no ale gdzie taka dostac?Ja właśnie zrobiłam i popijam, słyszałam że herbatka z liści malin (nie z owoców) może pomóc w wywołaniu skurczy.
bylam w sklepie obejrzalam wszystkie i nie znalazlam takiej z lisci..;/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 129 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 286 tys
B
Podziel się: