mea no jest to już trochę męczące. Dzisiaj mąż przez to później do pracy pojechał, bo a nuż mnie zostawią; w poniedziałek tak samo, dobrze że ma taką możliwość.. Ale wiem tyle że w przyszłym tygodniu bedę miała już Maleństwo obok siebie i tą myślą będę się pocieszać
Dzisiaj jak czekałam na lekarza przywieźli karetką dziewczynę w zaawansowanej ciąży. Okazało się, że odesłali ją z innego szpitala, nawet nie pytając czy w moim szpitalu mają miejsca, aby ją przyjąć (podrzucili ją normalnie jak kukułcze jajo). Tak mi jej było szkoda, bo to było chyba coś nagłego, bo nie miała ani torby an ikogo z rodziny nie było, a lekarza ściągnęli dosłownie w 2 minuty. Jak można było pacjentkę w takim stanie odesłać. A gdyby i tu jej nie przyjęli? No włos się jeży na głowie.
Dzisiaj jak czekałam na lekarza przywieźli karetką dziewczynę w zaawansowanej ciąży. Okazało się, że odesłali ją z innego szpitala, nawet nie pytając czy w moim szpitalu mają miejsca, aby ją przyjąć (podrzucili ją normalnie jak kukułcze jajo). Tak mi jej było szkoda, bo to było chyba coś nagłego, bo nie miała ani torby an ikogo z rodziny nie było, a lekarza ściągnęli dosłownie w 2 minuty. Jak można było pacjentkę w takim stanie odesłać. A gdyby i tu jej nie przyjęli? No włos się jeży na głowie.