reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
Aha jeszcze co najlepsze:
- zapytałam o płeć i gin powiedział, że to widać ok 22-26 tc, o ile dziecko się chce pokazać, więc jestem w szoku, że niektóre z was już w 12 tc wiedziały :szok:. No chyba, że na podstawie tego 4D a nie zwykłego usg.
- natomiast co do ruchów, to mi mówi, że ok. 20-22 tc, a wy tu już czujecie w 14-15 :szok:. Nawet wg mojego suwaczka mogę już pomału coś czuć. Nie wiem, czy ten lekarz podaje mi takie górne granice, żebym się nie ekscytowała, czy co :confused:.
Nie przejmuj się ...ja byłam u 2 lekarzyi każdy z nich też tak twierdzi:tak: Obaj twierdzili,że wcześniejsze rozpoznawanie płci to strzelanie ...szanse są 50-50% ;-)
Dodam ,że u jednego z tych lekarzy byłam na 4D właśnie :tak:
Co do ruchów to też mi mniej więcej tak powiedziano...narazie od paru tygodni czuje takie bąbelkowe łaskotanie:-)
 
może być i tak :-D

razem bedzie nam latwiej :)
no ale pamietajmy jeszcze o tym ze przy karmieniu sporo z nas zejdzie i wtedy dieta obowiazkowa !!! zero czekoladek bo melenstwo zatwardzeia dostanie ... moja przyjaciolka przez pol roku zyla na bulce z maslem i szynka (nawet chleb byl niedobry) i na obiad kurczak gotowany !!! masakra ja bym chyba padla z glodu !!
 
razem bedzie nam latwiej :)
no ale pamietajmy jeszcze o tym ze przy karmieniu sporo z nas zejdzie i wtedy dieta obowiazkowa !!! zero czekoladek bo melenstwo zatwardzeia dostanie ... moja przyjaciolka przez pol roku zyla na bulce z maslem i szynka (nawet chleb byl niedobry) i na obiad kurczak gotowany !!! masakra ja bym chyba padla z glodu !!
to straszne co piszesz :szok:ja jeszcze o tym nie myślalam ze takie wyżeczenia mnie czekają no to teraz bez ograniczeń :-)
 
to straszne co piszesz :szok:ja jeszcze o tym nie myślalam ze takie wyżeczenia mnie czekają no to teraz bez ograniczeń :-)

ale z tym roznie bywa ... druga kolezanka majac 3 miesiecznego synka zastanawiala sie czy jak zje dwie lyzki bigosu to bedzie ok czy lepiej tylko jedna :) ... Piotrus to wogole niesamowite dziecko ... ale tak to bywa z dziecmi chowanymi na wsi ... zje wszystko, z kazdym sie pobawi ... a najbardziej mnie rozbawilo jak pierwszy raz przyjechalam a Aga /kolezanka z ktora 5 lat mieszkalam na studiach/ rzucila do mnie zza plotu ze mam wziac piotrusia i wykapac a ona potem przyjdzie go tylko nakarmic bo teraz robi kolacje :) ... ja to doswiadczenie mam spore wiec wykapalam chlopaka ... polozylam do lozeczka i jeszcze maluszek pol godziny czekal spokojnie az mama przyjdzie z cycem ... a mama zajeta byla :) ale drugiego tak grzecznego dziecka nie znam :)
 
reklama
Książki podają, że prawidłowy przyrost wagi w ciąży to 20% wagi sprzed ciąży. U mnie to było jakieś 13kg. I wiecie co, przytyłam 15kg, a miesiąc po porodzie zostały mi właśnie 2kg nadprogramowe :-) Ale gdy młody miał jakieś pół roczku tak schudłam, że zjechałam nie tylko te 2kg, ale jeszcze 6kg. Oczywiście karmiłam piersią na żądanie, aż półtora roku. Nie wiedziałam tylko, że równo z odstawieniem od piersi należy odstawić i jedzenie i zaraz odrobiłam straty :-(
A jeśli chodzi o dietę po porodzie to ja chyba do końca życia nie polubię zupek marchwianek na gotowanym kurczaku i ryżu, bez smaku, bleeee. Żyłam tylko na tym ładnych parę miesięcy. Ale za to młody żadnych kolek nie miał, czasami tylko gazy, które wystarczyło rozmasować.
 
Do góry