reklama
akozka
Misia Kosia 3.12.09
Żyjemy! Obie! Prawie nic nam nie jest! To znaczy ciągle jeszcze wali mi serducho po lekach i mam ogólną trzęsiawkę, ale nadal w dwupaku i już w domku. Choć za jakieś 5-7 minut wychodzę do szkoły ;-)
Sytuacja ma się następująco: Misiulek jest najbardziej upartą osobą we wszechświecie i nie dała się przekręcić. Mimo, że lekarz bardzo się starał i dosyć mocno to bolało. Przed i po byłam pod KTG 20 minut na start i ponad godzinę potem oraz w międzyczasie USG na jakimś zabytkowym sprzęcie. Ogólnie Miśka bawiła się świetnie, my nieco gorzej. Po całej aferze miała czkawkę, co śmiesznie się zapisało na wykresie, a potem spokojnie zasnęła i nie chciała się dać obudzić ;-) Tzn. budziła się na zasadzie "dajcie mi spokój, śpię i nie chcę nic od Was".
Rezultat jest taki, że lada dzień dostaniemy list ze szpitala z dokładną datą CC, ale do wyboru są właściwie tylko 3 dni: 24.11, 26.11 i 1.12. Tak więc najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zostaniemy szczęśliwymi rodzicami!!!
Ciekawe czy ktoś będzie szybszy? ;-)
A teraz szybka zupka i do szkoły! Odezwę się jutro, jak nadrobię wszystkie zaległości!
Trzymajta się Dziewuszki! I dzięki wielkie za kciuki!!!
Sytuacja ma się następująco: Misiulek jest najbardziej upartą osobą we wszechświecie i nie dała się przekręcić. Mimo, że lekarz bardzo się starał i dosyć mocno to bolało. Przed i po byłam pod KTG 20 minut na start i ponad godzinę potem oraz w międzyczasie USG na jakimś zabytkowym sprzęcie. Ogólnie Miśka bawiła się świetnie, my nieco gorzej. Po całej aferze miała czkawkę, co śmiesznie się zapisało na wykresie, a potem spokojnie zasnęła i nie chciała się dać obudzić ;-) Tzn. budziła się na zasadzie "dajcie mi spokój, śpię i nie chcę nic od Was".
Rezultat jest taki, że lada dzień dostaniemy list ze szpitala z dokładną datą CC, ale do wyboru są właściwie tylko 3 dni: 24.11, 26.11 i 1.12. Tak więc najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zostaniemy szczęśliwymi rodzicami!!!
Ciekawe czy ktoś będzie szybszy? ;-)
A teraz szybka zupka i do szkoły! Odezwę się jutro, jak nadrobię wszystkie zaległości!
Trzymajta się Dziewuszki! I dzięki wielkie za kciuki!!!
chyba tydzien przede mna...Ojojoj.. a na kiedy termin miała???
wlasnie dzwonilam..
spojenie sie rozeszlo na 17mm..
lezy zapieta jakimis pasami zeby sie bardziej nie rozchodzilo...
i zdecydowali ze musza mala wyjac bo strasznie szybko jej sie to rozchodzi....;/
kazala was wszystkie bardzo serdecznie pozdrowic...i prosi o kciukasy;-)
A
AnOoLa88
Gość
No cóż akozka uparta ta Twoja niuniaŻyjemy! Obie! Prawie nic nam nie jest! To znaczy ciągle jeszcze wali mi serducho po lekach i mam ogólną trzęsiawkę, ale nadal w dwupaku i już w domku. Choć za jakieś 5-7 minut wychodzę do szkoły ;-)
Sytuacja ma się następująco: Misiulek jest najbardziej upartą osobą we wszechświecie i nie dała się przekręcić. Mimo, że lekarz bardzo się starał i dosyć mocno to bolało. Przed i po byłam pod KTG 20 minut na start i ponad godzinę potem oraz w międzyczasie USG na jakimś zabytkowym sprzęcie. Ogólnie Miśka bawiła się świetnie, my nieco gorzej. Po całej aferze miała czkawkę, co śmiesznie się zapisało na wykresie, a potem spokojnie zasnęła i nie chciała się dać obudzić ;-) Tzn. budziła się na zasadzie "dajcie mi spokój, śpię i nie chcę nic od Was".
Rezultat jest taki, że lada dzień dostaniemy list ze szpitala z dokładną datą CC, ale do wyboru są właściwie tylko 3 dni: 24.11, 26.11 i 1.12. Tak więc najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu zostaniemy szczęśliwymi rodzicami!!!
Ciekawe czy ktoś będzie szybszy? ;-)
A teraz szybka zupka i do szkoły! Odezwę się jutro, jak nadrobię wszystkie zaległości!
Trzymajta się Dziewuszki! I dzięki wielkie za kciuki!!!

grunt żeby się wszystko dobrze skonczyło..
juz Cie asia i marta wyprzedziły..
A
AnOoLa88
Gość
Trzymamy wszystkiechyba tydzien przede mna...
wlasnie dzwonilam..
spojenie sie rozeszlo na 17mm..
lezy zapieta jakimis pasami zeby sie bardziej nie rozchodzilo...
i zdecydowali ze musza mala wyjac bo strasznie szybko jej sie to rozchodzi....;/
kazala was wszystkie bardzo serdecznie pozdrowic...i prosi o kciukasy;-)
G
Georgina
Gość
Nono Akozka. Będziesz niebawem mamusią, fajnie
Za Wojtysiową ofc trzymam kciuki.
I pędzę na urki.
Za Wojtysiową ofc trzymam kciuki.
I pędzę na urki.
A
AnOoLa88
Gość
Baw sie dobrzeNono Akozka. Będziesz niebawem mamusią, fajnie![]()
Za Wojtysiową ofc trzymam kciuki.
I pędzę na urki.
no wlasnie Ania miala tak bol..a co do tego rozejścia spojenia. Niektóre z nas też boli przy wstawaniu/ubieraniu/chodzeniu. Czy przed porodem jakoś to sprawdzają ? bo jeśli się serio rozejdzie no to zostaje cc, ale czy jest jakieś badanie u każdej cieżarnej na to ? czy dopiero jak sie uskarża ktoś że boli to wtedy badają pod tym kątem ??
ale zlapalo ja to w kilka dni..raz jej strzyklo (jak mowila) i zaczelo strasznie bolec...
emwu najwazniejsze ze dzidziusiowi nic nie grozi..
a jak przyzwyczaisz sie do bolu to moze porod nie bedzie taki straszny;-)
a ja lece bo maz cos chce...
zawitam jeszcze wieczorkiem;-)
G
Georgina
Gość
Thx:-)Baw sie dobrze![]()
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 130 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 288 tys
B
Podziel się: